statystycznie będzie ci cudownie, jeśli jedną nogą staniesz na lodzie, a drugą na rozgrzanej płycie.
Jeśli jesteś mężczyzną pożyjesz 71 lat, jeśli kobietą 80 .
W ciągu naszego całego życia zjesz :
9 000 kg produktów zbożowych ( mąka, kasza, ryż ),
10 000 kg ziemniaków ,
9 000 kg warzyw ,
3 000 kg owoców,
4 500 kg mięsa,
7 000 jaj,
3 200 kg cukru,
600 kg tłuszczów zwierzęcych w tym 300 kg masła,
800 kg ryb morskich i 70 kg ryb słodkowodnych,
wypijesz :
15 000 l mleka,
900 l czystego spirytusu, (gdy to skumulujesz przez 5 lat możesz w ogóle nie trzeźwieć),
82 000 l wody w różnych postaciach,
to tyle co około 80 świń lub 18 wołów lub 3 000 szt drobiu, a skutkuje to tym, że wydalimy:
12 000 kg każdemu znanej substancji stałej, łatwo rozpoznawalnej po zapachu i
40 000 litrów moczu.
Wyprodukujemy też ok. 38 000 kg śmieci.
Gdyby te odpady jednocześnie przetransportować musielibyśmy zamówić 5 dużych ciężarówek.
Wypalisz ok. 180 000 szt papierosów czyli 9 000 paczek.
Ponadto zużyjesz :
Energii elektrycznej___ 4500 KWH ( tyle co włączona żarówka 100 W przez ponad 5 lat )
Gazu___________________15 000 m3
Wody____________________4 500 m3 ( tyle co 7 basenów olimpijskich )
Benzyny lub ON_________65 000 litrów ( tyle co dwa pełne samochody cysterny )
Starając się zdobyć powyższe zedrzesz około 150 par obuwia i 25 kompletów opon, a twoje płuca przepuszczą 1 500 000 m3 powietrza tj. dwa razy więcej, niż kubatura Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Twoje pozbawione chwili odpoczynku serduszko uderzy 2 500 000 000 razy i przepompuje około 200 milionów litrów krwi, to tyle, że mógłbyś zapełnić nią 1/3 największego zbiornikowca świata TT Knock Nevis mającego długość ponad 450 m.
Przeczytasz 3000 stron tekstu ( książki, gazety, instrukcje obsługi i inne teksty ). To niecała strona na tydzień. Do teatru też pójdziesz.
Tu się na chwilkę zatrzymamy, bo jakby to powiedzieć i nikogo nie urazić -
- statystyczny Polak, a i owszem chodzi do teatru, tyle, że raz na 250 lat !!!
Nadrobimy to jednak "kulturalnie" oglądając TV przez 95 000 godz ( głównie seriale i telenowele), tracąc na to ponad 10 lat życia.
Obejrzysz ok. 6 000 godzin reklam i kupisz zupełnie niepotrzebnych ci towarów za 25 000 zł, ale nie wyrzucaj. Możesz kogoś uszczęśliwić dając mu prezent. Nie wszystkich przecież lubisz.
Przy komputerze i w sieci spędzisz 80 000 godz (z tego na stronach erotycznych blisko 30 000) i masz nielegalne oprogramowanie, pliki muzyczne i filmowe za kwotę ok 5 000 zł.
Statystyczny komornik zabierze ci coś za 1000 złotych i sprzeda za 200 swojemu kumplowi. I możesz mu skoczyć tam, gdzie pan komornik może każdego w dupę pocałować - jak mówił pan Wiesław Gołas.
Jak mu powiesz, że jest głupi, bo nikomu nic nie jesteś winien, możesz iść siedzieć za obrazę funkcjonariusza, bo on jest chroniony przez prawo, a ty i twoja własność - nie. Nie idź do sądu, bo szkoda czasu i pieniędzy. Sąd przyzna ci rację, potem ci powie, że jest bezradny. Takie prawo, a prawo musi być bezwzględnie przestrzegane. Niczego nie odzyskasz.
Nie radzę też dać mu w ryja, bo za to grozi kolejne 10 lat więzienia. Skutecznie się zabezpieczyli, bo jesteśmy państwem prawa.
Prześpimy w naszym życiu w sumie 23 lata.
Dumni jesteśmy z :
01 polskiej gościnności,
02 patriotyzmu i przywiązania do Ojczyzny,
03 polskiej kuchni,
04 polskiej kultury,literatury, muzyki,
05 pracowitości,
06 naszej historii,
07 pielęgnowania tradycji,
08 wiary i przywiązania do kościoła katolickiego,
09 dorobku nauki i techniki,
10 Solidarności
( wg CEBOS )
Nie jesteśmy dumni z:
01 polskiego sejmu i polityków,
02 prawa podatkowego i urzędów skarbowych,
03 wymiaru sprawiedliwości,
był jeszcze PZPN i reprezentacja piłki nożnej, ale to już chyba nieaktualne.
Wiem, że sejm pisze się z dużej litery, ale jaki sejm taka litera.
Mężczyzna będzie się golił przez ok. 1700 godzin, a kobieta będzie potrzebować na makijaż niewiele ponad 10 000 godzin.
Też nie wierzyłem ! Do czasu gdy w sklepie słyszałem, jak jedna pani opowiadała drugiej:
"Wiesz, szliśmy na przyjęcie. Bite cztery godziny w łazience, zrobiłam się na bóstwo. Wychodzę i pytam mojego - no i jak?
A on - coś musiałaś spieprzyć, bo ci jeszcze nos wystaje".
Będziemy mieć odłożone na "czarną godzinę" około 25 000 złotych
Mężczyźni będą mieć pięć partnerek seksualnych, kobiety tylko trzech, ale to tylko pozorna sprzeczność.
Wytłumaczenie jest proste : oni zawsze jedną sobie dodadzą, a one zawsze jednego ukryją, rachunek się zgadza.
Wróćmy do alkoholu. Jesteśmy w czołówce światowej. Potwierdziły to tegoroczne Mistrzostwa Świata w jego degustacji,
w których wystartowały 3 - osobowe reprezentacje wielu państw.
Południowcy już w eliminacjach przepłacili start życiem. Jednego Włocha udało się uratować, ale ma trwały wytrzeszcz gałek ocznych i żylaki przełyku. Naukowcy badają przyczyny. Jak zwykle zdania są podzielone, jedni twierdzą, że nie może do tej pory wyjść z podziwu dla Polaków, inni, że Włoch tak ma. Napije się gorzały bez zapitki i gały same mu wyłażą z orbit.
Innych zawodników karetki pogotowia zaczęły zabierać zaraz po południu. Porządek jednak był, tych co jeszcze oddychali wożono karetkami na OIOM, a zwłoki układano równo na prześcieradłach.
Wieczorem na placu boju zostali tylko Polacy i Rosjanie. Emocje rosły z minuty na minutę. Przedmiotem zmagań stał się spirytus. Cała Polska i Rosja przed telewizorami. Rosjanie spróbowali prowokacji. Wywiesili wielki portret Jelcyna z flachą przy kieliszku.. Nie udało się. Honorowy patronat objęli wspólnie posłanka Kruk i poseł Wipler. Miał być też pan prezydent Kwaśniewski, ale znów odezwały się jego schorowane golenie.
Pierwszą rundę finału otwarto wiadrem bez zagrychy, był remis, w drugiej obie reprezentacje zgodnie ustaliły - wanna. Też remis. W trzeciej - dwie wanny i po ogórku. Łeb w łeb. O północy Polacy zażądali przerwy do rana. W sztok pijani, ledwo trzymający się na nogach Rosjanie zapytali cichutko - dlaczego?
Okazało się, że Polacy byli już wcześniej umówieni tego wieczoru na piwo z Niemcami z Bawarii, a honor nie pozwalał im sprawić zawodu.
Zarobisz w sumie około 1 700 000 zł, z czego trochę więcej niż połowę zabierze ci państwo.Znaczną część w trosce o twoją starość.
Na starość dostaniesz 1500 zł emerytury, a w uznaniu zasług państwo pozwoli ci płacić w dalszym ciągu podatek w wysokości ok. 200 zł.
Jeśli jesteś płci męskiej będziesz ją pobierał przez 4 lata, tyle ile wynosi średni czas oczekiwania w kolejce do specjalisty, ale jak ci się uda załapać, umrzesz zdrowszy.
Kobiety są w nieco lepszej sytuacji, mogą pławić się w luksusach, albo stać w kolejkach do lekarza całe 13 lat.
Na lekarstwa wydasz ok. 300 zł, a resztę możesz przehulać na Majorce, wyspach Bahama, albo w kasynach w Monako.
Jako emeryt domator możesz zajadać kawior zapijając szampanem, a nie jak zatyrany polityk żreć kaszankę i popijać ciepłą wodą gazowaną na sali sejmowej.
Na koniec ZUS wypłaci zasiłek pogrzebowy i po zapłaceniu pogrzebu (co łaska) podobno czasem zdarzają się promocje i starcza jeszcze na pół najtańszej trumny.
Jeśli jesteś mężczyzną wyprodukujesz ok. 28 litrów nasienia zawierającego 600 miliardów plemników tj. więcej niż jest wszystkich gwiazd w naszej galaktyce, po to, aby móc zapłodnić od jednego do 10 jajeczek z około 400 swojej partnerki i dać życie swojemu potomkowi.
A twój potomek:
Jeśli będzie chłopcem pożyje 71 lat, jeśli dziewczynką 80 .
W ciągu swojego życia zje:
9 000 kg produktów zbożowych ( mąka, kasza, ryż ),
10 000 kg ziemniaków ,
9 000 kg warzyw ,
3 000 kg owoców,
4 500 kg mięsa,
7 000 jaj,
...................................................................................
........................................................
.............................
Chyba, że wrócą stare dobre czasy, wszyscy będą mieć pracę, będą równi, zwłaszcza w kolejkach przed sklepami, a w nich będą towary na kartki i talony. Wtedy powyższe ilości mogą ulec zmniejszeniu.
Nie martw się, nawet w tamtych czasach sobie radzono, o czym opowiada poniższa historyjka:
Typowe blokowisko gdzieś w socjalistycznej Polsce. Właśnie skończył się dziennik telewizyjny, w którym tow. Jaruzelski odbył 1234 niezapowiedzianą gospodarską wizytę w pegieerze Manieczki, gdzie wydoił krowy, wyrzucił gnój na pole, wymył wymiona, zwymiotował i odbył naradę z wiejskim aktywem partyjnym, na którym zapadły kolejne dalekowzroczne decyzje. Ukochany przywódca w prostych słowach, po żołniersku powiedział:
"Gdy będziemy mieć mięso, będziemy produkować konserwy, ale nie mamy blachy".
Aktyw nagrodził go burzą braw na stojąco.
Pan Zenon był wzruszony. Jeszcze nigdy w historii, partia (jego partia), tak jasno, zdecydowanie, pryncypialnie, odważnie, szczerze, dalekowzrocznie i dalekosiężnie nie nakreśliła planu rozwoju ojczyzny. Intuicyjnie czuł, że nadchodzi wielkopomny moment, że przejściowe, 40 letnie trudności gospodarcze mamy za sobą. Łza zakręciła się w oku. Postanowił, że uda się na spoczynek, by z samego ranka z podwójnym zapałem ruszyć poopierdalać się do swojego biura. Łza spadła na blat stolika i rozprysła się niczym marzenia milionów Polaków, ale nie to zaintrygowało naszego Zenona.
Z góry rozległ się stukot. Raz, drugi, piąty. Coś stukało o podłogę i stukało u sąsiada na górze. Obudziła się w nim dusza ormowca i aktywisty. Poszedł do niego. Zadzwonił, tamten otworzył. Zapytał o te stukoty. Sąsiad zaprowadził go do łazienki i powiedział:
- no wiesz, nie ma co żreć, to kupiłem świniaka na wsi. Będzie na święta.
Na środku stał spory wieprzek, Zenonowi wydawało się nawet przez moment, że się uśmiechnął. Wieprzek miał drewnianą protezę na tylnej nodze. To nią tak stukał. Zenek zapytał czy zdrowych świń nie mieli, że przygarnął inwalidę?
- No wiesz Zenek, on był zdrowy, ale jak mam smak na jedno golonko, nie będę przecież zabijał całej świni.
Jak widać statystyczny Polak był, jest i będzie zaradny i to jest odpowiedź na pytanie:
dlaczego JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA..