W ramach badań z natury zauważyłem wielokrotnie, z jaką trudnością karetki pogotowia ratunkowego na sygnale przebijają się przez korki.
...
Ulicą Grunwaldzką jadę często tramwajem. Rzadziej jako pasażer taksówki lub podwożony przez znajomego.
Ulica Grunwaldzka w Gdańsku Wrzeszczu jest zakorkowana podczas szczytu, który z roku na rok trwa coraz dłużej. Przyczyn jest kilka i sposobów walki z korkami jest kilka. Wszystkie sposoby kosztowne finansowo albo społecznie. Nie będę rozwijał tego tematu, ponieważ takich ulic jest wiele we wszystkich polskich dużych miastach, a ulica Grunwaldzka jest jedynie pretekstem do wypowiedzi na temat motoryzacji i kierowców kogoś, kto nie tylko nie ma samochodu, ale nawet z roweru nie korzysta.
Wiem o tym, że większość kierowców jest przekonanych o swoim mistrzostwie w prowadzeniu samochodu. Wiem z internetu, że większość netowych komentatorów uważa, że główną przyczyną problemów na polskich drogach są fotoradary ustawione w niewłaściwych miejscach, celem wyłudzenia kasy od kierowców.
Tymczasem.
W ramach badań z natury zauważyłem wielokrotnie, z jaką trudnością karetki pogotowia ratunkowego na sygnale przebijają się przez korki na ulicy Grunwaldzkiej.
Z moich obserwacji wynika, że kierowcy nie korzystają z lusterek wstecznych, bardzo często są przygłusi, albo tak głośno słuchają czegoś w samochodzie, że nie słyszą sygnału karetki.
Karetki przebijają się wielkim trudem. Często jadą chodnikiem. Czasem stoją w korku zablokowane ze wszystkich stron. Kierowcy samochodów nie robią im miejsca, do czego są przecież zobowiązani.
Co z tym zrobić, żeby dużo kasy zarobić?
PROWOKACJA POLICYJNA !!!
Mamy ustawę o prowokacji policyjnej i wcale nie wykorzystujemy tej ustawy w zbożnych celach, a tu aż się prosi, żeby zacząć od karetki prowokatorki.
Karetka prowokatorka wypożyczona z pogotowia nałapałaby na ulicy Grunwaldzkiej we Wrzeszczu mnóstwo kasy za mandaty i mnóstwo punktów karnych. W innych miastach byłoby podobnie.
Jestem głęboko przekonany, że wielu kierowców nie ma pojęcia o prowadzeniu samochodu. Nie tylko u nas w Gdańsku.
Oto słowa na niedzielę:
Prowokator w każdej komendzie dzielnicowej, miejskiej i wojewódzkiej !!!
Prowokator policyjny ratując życie chorych na zawał, udar i ofiar wypadĸów (często małych dzieci) zwiększa przychody gmin.
Przychody można byłoby przeznaczyć na walkę z szerzącą się plagą pedofili wśród księży i zakonników.
Adam Jezierski
...