JustPaste.it

Nocne Wilki – zapraszamy!

Działania polskich władz w sprawie przejazdu przez nasz kraj kilkunastu motocyklistów z Rosji Szlakiem Zwycięstwa do Berlina nie są już nawet groteskowe, ale po prostu banalnie śmieszne. Banda błaznów na stanowiskach rządowych w 38-milionowym kraju zajmuje się sianiem paniki i grozy w związku z wycieczką ludzi, którzy chcą uczcić pamięć tych setek tysięcy żołnierzy sprzed lat, dzięki którym przetrwaliśmy biologicznie jako naród. To oni wyzwolili nas spod okupacji III Rzeszy, z której rąk zginęło około 6 milionów polskich obywateli w ciągu zaledwie pięciu lat zbrodni i ludobójstwa.


Nie przyjeżdżają do nas czcić tych, którzy po roku 1945 objęli w Polsce rządy; ten moment historii nie jest dla nich w tym przypadku ważny. To nie jest okazja do historycznych rozliczeń. Ograniczają się do próby uczczenia żołnierzy, którzy wyzwolili Europę spod zbrodniczego jarzma hitleryzmu. Solidarność z rosyjskimi motocyklistami zadeklarowały tysiące motocyklistów polskich, ludzi o bardzo różnych poglądach, ale po prostu chcących dbać o dobre imię Polski, jako kraju gościnnego i przyjaznego wobec wszystkich sąsiadów.


„Nocne Wilki” i strona rosyjska dopełniły wszelkich formalności niezbędnych do wjazdu na nasze terytorium. Posiadają ważne wizy Schengen i chcą po prostu przez nasz kraj spokojnie przejechać, czcząc przy tym pamięć również polskich ofiar II wojny światowej. Oświadczenie MSZ w sprawie braku zgody na ich przejazd jest jawnym złamaniem standardów prawnych w zakresie wolności poruszania się. Dlatego będę osobiście wjeżdżał z nimi do Polski, starając się wraz z grupą prawników reagować na wszelkie możliwe naruszenia i nadinterpretacje obowiązujących przepisów przez organy polskie. Im – obywatelom innego kraju – być może nie wypada. My wszyscy musimy bronić przed politycznym kretynizmem dobrego imienia Rzeczypospolitej i nas wszystkich – Polaków.


Bądźmy w tych dniach z „Nocnymi Wilkami”. Ja będę z nimi jeszcze zanim wjadą na terytorium Polski. Pokażmy, że nie utożsamiamy się z tymi, którzy chcą wywoływać konflikty między narodami i ośmieszać nas na całym świecie.

 

Źródło: Mateusz Piskorski