Wszystkie szczyty najwyższe zdobyte
przepłynięte najgłębsze oceany
grody żelazne zwyciężone
i drogi wszelakie przebyte
***
Czas tylko nieprzeistoczony
w wieczność nie zakotwiczy
i los w gabinetach piękności
nie jest w walucie liczony
***
Stałeś się Ziemi panem?
zdobywcą jej po horyzont?
Lecz czy usłyszysz wołanie
i będziesz umiał przysiąc?
***
Bo można rymy układać
i drozda za oknem słuchać
ale czy można rozkazać
sowie by była krukiem?
***
I czy rozpacz w nadzieję
potrafisz tak przemienić
by tej Ziemi nie skrzywdzić
i uratować siebie?