Zabójca Polki został schwytany przez policję w Belgii. Z Belgii nadeszła do na bardzo ważna informacja! Morderca 33-letniej Polki, której zwłoki znaleziono, a następnie wyłowiono z kanału Alberta w Belgii został zatrzymany.
Zastępca prokuratora Hasselt Dominique Renotte poinformował, że zabójca właśnie został ujęty i przebywa w areszcie aż do wymierzenia sprawiedliwości. Zabójcą jest 34 - letni Belg, mieszkaniec miejscowości Tongres.
Według zeznań zastępcy prokuratora, ciało okrutnie zamordowanej kobiety, pociętej nożem na kawałki od ponad miesiąca pływało w kanale Albert, było zamknięte w drewnianej skrzyni - dodaje. Zabójca zadał jej kilkanaście ciosów ostrym nożem, pociął na kawałki, a następnie włożył do skrzyni i wrzucił do kanału Tongres. Zamordowana kobieta od pewnego czasu mieszkała w Belgii. Nie miała stałego adresu zamieszkania. Zastępca prokuratora Dominique Renotte nie potwierdził informacji podanych wcześniej przez TVN24, jakoby Karina pracowała jako tłumaczka.