JustPaste.it

Porozmawiajmy o związkach.

Tym razem kilka poważniejszych myśli. Zapraszam do dyskusji.

Tym razem kilka poważniejszych myśli. Zapraszam do dyskusji.

 

W związku najważniejsza jest komunikacja! Zaczarowane słowa wychwalające potęgę rozmowy. Przepis na udany związek. No tak! Jak można budować relację bez rozmowy, szczerości, otwartości? Nierealne. Dlaczego więc za każdym razem kiedy to słyszę chce mi się śmiać? Już samo słowo „komunikacja” źle brzmi. Kojarzy mi się z komunikacją miejską. No i chyba tak to właśnie wygląda. Z punktu A do punktu B, z domu do pracy, z pracy do sklepu. Z słuchawkami na uszach i smartfonem w ręce, schowani za gazetą, udający, że się nie widzimy,  nie słyszymy i nie czujemy.  „Przepraszam, czy on jedzie przez Konopnickiej?”, „Wybaczy pani, ja tutaj wysiadam”, „Czy byłby pan tak miły i skasował mi bilet?” Komunikacja w komunikacji, uprzejmie i z daleka. Właśnie dlatego w moich relacjach to nie komunikacja jest najważniejsza. Nie tego szukam. Czy chcemy się KOMUNIKOWAĆ z siostrą, przyjaciółką, partnerem/partnerką?  Ja chcę czegoś więcej. Wspólnego myślenia, dociekania, zagłębienia się w czyjś umysł, w przyczynę. Gdybym miała się komunikować z miłością swojego życia, mogłabym ją łatwo znaleźć. Na przystanku autobusowym.