JustPaste.it
Debata polityczna niesie za sobą liczne kontrowersje wynikające z formuły na żywo.

Debata polityczna niesie za sobą liczne kontrowersje wynikające z formuły na żywo. 


 

Wszystkie dostępne media miały zajęty niedzielny wieczór. Przynajmniej przez najbliższy czas będą mieli o czym rozlegle rozprawiać.


Polska scena polityczna nie radzi sobie najlepiej z publicznymi wystąpieniami. Nie jesteśmy tak lotni jak Amerykanie.
80 minut dookoła świata. Tak moźnaby podsumować pierwszą debatę telewizyjną. Mówiąc słownictwem sportów walki te 80 minut były w tak zwanej stójce i wymagały skupienia i koncentracji od samego początku. Malutkie potknięcie jednego czy drugiego może rozstrzygnąć całą sprawę.

Brakowało kultury, parokrotnie przerywali sobie w pół zdania. A dziennikarze nie radzili sobie z dyscypliną i egzekwowaniem przyjętych przez sztaby wyborcze zasad debaty. 


Dopóki istnieje polityka w takiej miałkiej formie, jaką mamy obecnie dopóty potrzebne będą mądre głowy od PR, marketingu i wizerunku. Ktoś musi umieć wytłumaczyć to, co inni mędrkowie rozprawiają. 


Nie lubię się angażować politycznie, nie mam takiego politycznego zacięcia.
Komentarze są wszędzie, wreszcie nie brakuje emocji. Duda apelował o uczestnictwo w debacie. Ale dopiero po czterech miesiącach. Wypadł na niej wyjątkowo starannie i grzecznie. A powinien być bardziej wyrazisty.