JustPaste.it

Przedślubna trema – jak się jej pozbyć?

Coraz bliżej do dnia ślubu i wesela. Wzrasta poziom podekscytowania, satysfakcji, radości, ale oprócz tych pozytywnych odczuć, pojawiają się również te negatywne.

Coraz bliżej do dnia ślubu i wesela. Wzrasta poziom podekscytowania, satysfakcji, radości, ale oprócz tych pozytywnych odczuć, pojawiają się również te negatywne.

 

stres-przed-slubem__2__small.jpg

Obawy, stres, a może nawet trema, która niesie ze sobą wiele wątpliwości i pytań bez odpowiedzi. Najważniejszy w tym przedślubnym okresie jest… spokój. Tylko jak go osiągnąć?

Skąd ta trema?

Zarówno ślub jak i wesele to dla większości par jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu. To właśnie w tym dniu oficjalnie, publicznie wyznajecie sobie miłość, którą macie pielęgnować aż do grobowej deski. Takie wystąpienia stresują i tremują jednych, a innym odrobina stresu podnosi poziom adrenaliny i czują się podczas takich wystąpień jak ryba w wodzie.

Każdy z nas odmiennie reaguje na chwile wzruszające i stresujące. Jednym łamie się głos na skutek przejęcia, inni nie mogą wręcz wydobyć słowa. Nie jest to jednak powód do niepokoju. Wszyscy zgromadzeni na uroczystości goście, są w stanie zrozumieć, że jest to dla Was wyjątkowy czas, a przede wszystkim najważniejszy moment w życiu.

Jest jednak sposób na skuteczne zminimalizowanie przedślubnej tremy, tak abyście mogli czerpać radość z pięknych chwil, które przed Wami!

Po pierwsze – pozytywne nastawienie!

Przede wszystkim potrzebujecie POZYTYWNEGO NASTAWIENIA, bo bez niego ani rusz! Im dłużej będziecie myśleć o negatywnych wydarzeniach tego wyjątkowego dnia, tym strach i terma będzie coraz większa. Wiedząc o tym, że jesteśmy podatni na stres, idąc do ołtarza myślcie o pozytywnych sytuacjach. Uczestniczycie w najważniejszych i najpiękniejszych chwilach życia i nie możecie o nich myśleć inaczej niż tylko pozytywnie.

Wiele osób, szczególnie jest to zauważalne u pań, traktuje dzień ślubu i wesela w kategorii: „to jest mój dzień i nikt, ani nic mi go nie zepsuje!” I to jest prawidłowe podejście! Nie jest zbrodnią to, że któreś z Was uroni łezkę, wręcz przeciwnie jest to dowód na to, że nie jest to dla Was zwykła sytuacja, a bardzo ważny moment wywołujący niekontrolowane emocje. I to jest piękne!

Po drugie – jest nas dwoje!

Dla wielu ogromnym wsparciem jest fakt, że nie jestem sam/sama w tym ważnym dla mnie dniu. Najważniejsza dla Was osoba jest obok, trzyma za rękę. Często kiedy widzimy uśmiech naszej połówki, uspokajamy się, czując dotyk – odczuwamy spokój i radość, że od tej chwili będziemy szli razem przez życie. Wsparcie drugiej osoby jest niezmiernie istotne w chwilach stresujących. Dlatego bądźcie silni i cieszcie się tym szczęściem, które Was spotkało.

 

Źródło: http://slubi.pl/blog/przedslubna-trema-jak-sie-jej-pozbyc/368/