JustPaste.it

Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwem

Na początek kilka faktów. Chrześcijanie wierzyli w reinkarnację ale gdy  patronat nad religią przejął pogański cesarz Konstantyn wiara ta zaczęła być rugowana.  Ostatecznie stało się to dokładnie bodajże na soborze w 553 r.  Od tamtego czasu chrześcijanin nie potrafi odnaleźć się w rzeczywistości, bo w miejsce logicznych i spójnych wierzeń dano mu niezrozumiałe i absurdalne dogmaty. 

Odlóżmy na bok fakty na temat wierzeń dawnych chrześcijan w reinkarnację i zastanówmy się co konkretnie jest powodem, że chrześcijanom tak trudno uwierzyć w reinkarnację bądź przyjąć jej możliwość. Chociaż  zgodnie z badanami Polacy stanowią najwyższy odsetek osób wierzących w wędrówkę duszy na kontynencie europejskim. 32 %. Moim zdaniem jest kilka czynników : po pierwsze religia piętnuje tą wiarę i uważa ją wręcz za produkt ciemnych mocy "Reinkarnacja to kłamstwo satana z raju" chociaż na dobrą sprawę za kłamstwo szatana z raju można uznać fakt, że Jezus zbawił wszystkich awansem i umarł za wszystkich ludzi po wsze czasy. Bo ta nauka utrzymuje ludzi w duchowej ignorancji, jest bardzo wygodna bo stworzyła  populizm religii, która przelicytowała inne wyznania "Damy więcej, mamy Jezusa - on Cię zbawił i nic nie musisz już robić" - dlatego ta religijna oferta trafia na tak bardzo podatny grunt. Sama przynależność do religii, która podobno jest namiestnikiem Jezusa na Ziemi daje przewagę nad innymi duszami. Co przez wiele wieków dało religii ogromny oręż w jej ekspansjonizmie i poszerzaniu wpływów. 

 

Jeśli jednak skupimy się na samej logice wiary w reinkarnację i porównamy ją do obecnych wierzeń chrześcijańskich, to okaże się, że głównym (jeśli nie jedynym)  powodem niewiary w wędrówkę dusz są emocje. 

A więc drogi chrześcijaninie - co nielogicznego jest w tym, że dusza wciela się w ciało wiele razy  - przecież w fakt inkarnacji wierzą chrześcijanie - więc jaka jest różnica że dusza może inkarnować wiele razy? Źadna - to tylko różnica ilościowa.


Co jest nielogicznego, że dusza wraz z umysłem w którym wszystko się zapisuje wykraczają poza śmierć fizycznego ciała? Chrześcijaństwo twierdzi przecież,  że siła wyższa zna czyny człowieka - więc sami chrześcijanie wierzą, że jakaś siła zapisuje wszystkie nasze czyny, myśli więc nie są spisane ani przez ziemskich protokolantów ani w naszym mózgu - bo Bóg w czasie sądu będzie sądził z uczynków - więc skoro nasze całe życie jest znane sile wyższej, ma ona te informacje, to czym to się rózni między tym, że to co stworzymy w swoim umyśle i nasza osobowość - przechodzą po śmierci i istnieje kontynuacja? Niczym. Chrześcijaństwo mówi wszak, ze siła wyższa zna nas lepiej (naszą osobowość) niż my sami siebie. 

Jedna i druga koncepcja mówi o tym, że siła wyższa wszystko widzi - więc istnieją pewne "akta" na nas. W umyśle siły wyższej. I to oczywisty dowód na to, że reinkarnacja ma cechy wspólne z naukami chrześcijaństwa - różnica jest taka, że chrześcijaństwo twierdzi, że informacje zawarte w umyśle siły wyższej posłużą do naszego zbawienia bądź potępienia a wg koncepcji prawa karmy i reinkarnacji - do kontynuacji wędrówki naszej duszy w celu możliwości naprawy i także finalnego zbawienia.  Skoro siła wyższa wg koncepcji chrześcijańskiej mogła dać jedno życie, to może dać i kolejne - zwłaszcza, że nasz umysł zarówno wg koncepcji chrześcijańskiej i reinkarnacji, prawa karmy - jest połączony z umysłem siły wyższej. A skoro jest połączony to jest to oczywista analogia, że tak na prawdę obie koncepcje wierzą w to, że umysł i osobowość istnieją poza ciałem - bo gdyby nie istniały siła wyższa nie miałaby do nich dostępu a skoro istnieją to nie ma żadnych przeszkód na kontynuację. Przeszkoda tkwi jedynie w emocjach, które rodzą niezgodę a nie w samej logice.