JustPaste.it

Zabawy weselne – czy na pewno konieczne?

Zabawa na weselu zaczyna się od pierwszego tańca świeżo upieczonych małżonków. Następnie każda z zaproszonych par, może zaprezentować swoje umiejętności taneczne na parkiecie.

Zabawa na weselu zaczyna się od pierwszego tańca świeżo upieczonych małżonków. Następnie każda z zaproszonych par, może zaprezentować swoje umiejętności taneczne na parkiecie.

 

zabawy-weselne__1__small.jpg

Kiedy jednak przychodzi czas na tak zwane oczepiny, większość par opuszcza salę. Dlaczego tak się dzieje?

Otóż zdarzają się takie wesela, na których oczepinowe zabawy nie są wcale śmieszne, a raczej żenujące, niekiedy nawet upokarzające dla uczestników biorących w nich udział. Oczywiście nie każde wesele jest takie, jednak warto mieć ten fakt na uwadze omawiając szczegóły dotyczące wesela z zespołem, który będzie umilał Wasze przyjęcie starymi i nowymi przebojami.

Kto jest za, a kto przeciw?

Jak w każdej dziedzinie, tak i tu mamy do czynienia ze zwolennikami i przeciwnikami zabaw weselnych. Przeciwnicy uważają, że żenujące zabawy są kompletną pomyłką na weselach. Ich zdaniem w ogóle nie powinny mieć miejsca na tego typu przyjęciach.

Zwolennicy zabaw weselnych uważają, że wesele bez oczepinowych zabaw nie jest tak ciekawe. Oczywiście zabawy te należy wybrać z głową. Jeżeli uważamy, że coś jest nie stosowne i ktoś mógłby się poczuć niezręcznie w danej zabawie – rezygnujemy z niej i wybieramy inną.

Zdania są podzielone. Najważniejsze jest jednak to jakich gości zaprosiliśmy na wesele. Nie każdy czuje się dobrze, kiedy na siłę jest wyciągany do konkursu z tłumu przybyłych gości. Są wesela, na których sami zaproszeni nie mogą się doczekać momentu oczepin, aby móc pokazać swoje umiejętności, niekoniecznie taneczne.

Tradycji musi stać się zadość?

Coraz więcej narzeczonych rezygnuje z zabaw weselnych z obawy, że może się to nie spodobać gościom zgromadzonym na przyjęciu. Tak też było w przypadku Kamili i Andrzeja. Panowie z zespołu, który miał grać na ich weselu, namawiali młodych do ostatniej chwili, jednak Ci byli nieugięci. Zapewniali, że wybiorą zabawy neutralne tak, aby nikt nie poczuł się niekomfortowo. Na nic się to zdało, ponieważ narzeczeni postawili na swoim.

Jak ogromne było ich zdziwienie, kiedy to sami goście dopytywali, kiedy będą zabawy oczepinowe. Oczywiście Kamila i Andrzej nie przewidzieli takiej sytuacji i w jednej chwili poszli poprosić o pomoc orkiestrę. Ta, jak się okazało, była przygotowana. Zabawy i śmiechu było co nie miara, a sami narzeczeni wspominają ta sytuację bardzo miło. Bo przecież gościom weselnym nie wypada odmówić, prawda?

Umiar bywa zbawienny.

Jak już wspomniałam wcześniej, najważniejsze jest to, żeby nikogo nie zmuszać do zabawy. W życiu drugiego człowieka może w danym dniu wydarzyć się coś, o czym my nie mamy bladego pojęcia, i w danej chwili, ta osoba może nie mieć ochoty na weselne wygłupy. Dlatego jeżeli ktoś mówi „nie”, uszanujmy to. Następną kwestią jest wybór zabaw. Ingerujcie w to, co zespół, orkiestra czy DJ przygotowali na Wasze wesele. Nie każda zabawa weselna może Wam się podobać, a to jest Wasz dzień, Wasze przyjęcie i to do Was należy ostatnie słowo.

Zabawy weselne – tak czy nie?

Narzeczeni, którzy planują ślub i wesele stoją przed wieloma dylematami. Ważne decyzje, które - wcześniej czy później - należy podjąć przyprawiają wielu o ból głowy. Tak naprawdę, sprawa dotycząca wyboru zabaw weselnych nie jest, pośród innych przedślubnych obowiązków, najważniejsza. Jednak jeżeli starczy Wam sił i czasu, warto o niej pomyśleć i się nad nią zastanowić.

 

Źródło: http://slubi.pl/blog/zabawy-weselne-czy-na-pewno-konieczne/377/