JustPaste.it

Bagno watykańskie

Przestraszyć a potem uspokoić - coś jak dobry i zły policjant- główna linia programowa Watykanu. "Moja wina, moja wina", czeka Cię wieczne piekło zgotowane przez Boga, który jest miłością  a potem "Jezus Cię kocha" czyli poniżyć a potem pocieszyć - pranie mózgu   i grunt pod rozdwojenie jaźni.

Kamilu - a dlaczego tak bardzo nienawidzisz katolików i księży? Nie nienawidzę - takiego karła moralnego jak Michalika to bym przytulił i pogłaskał po głowie bo nikt go widocznie  nie kochał w życiu -  (chociaż rzecz jasna na audiencję czekałbym 50 lat, chyba, że bym dobrze zapłacił czy zapisał dom to może wcześniej ) "Wybaczcie im bo nie wiedzą co czynią" ogarnijcie ich miłującym współczuciem. Takich co mówią o ofiarach księży pedofilów "Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga". 


Wybaczam, ogarniam miłującym współczuciem i miłością - ale te karły moralne przecież stoją na czele instytucji, która sieje chorobę, duchową dżumę - każdy ksiądz który szuka większej prawdy jest rugowany i eliminowany a moralny karzeł uważa się za wzór cnót i oczekuje ślepego posłuszeństwa w legitymizowaniu kłamstwa i amoralności.

 

Czy gdyby katolicy nie mieli mentalności niewolników, to czy nie wywieźliby karła moralnego na taczce z gnojem, razem z jego królewskimi szatami i insygniami władzy albo przynajmniej nie poddaliby karła ostracyzmowi i nie zrobiliby wszystkiego aby karzeł ustąpił ze swojego tronu? Wtedy Kościół byłby wspólnotą wiernych (jak twierdzą księża) a tak jest Kościołem niewolników i tchórzy.