JustPaste.it

Nie jesteś ego, nie jesteś ja

"Tak jak w budowie komputera i jego działaniu, na świecie istnieją tylko dwa stany – prawda i fałsz. Twoja osobowość, to co uznałeś za siebie, to co wprogramowano w Ciebie w trakcie procesu wychowywania, życia i w co uwierzyłeś że jest Tobą, jest fałszem. Jest też prawda a jest nią Twoja prawdziwa Jaźń, obserwator. Zauważ że możesz obserwować siebie, czyli osobowość, więc jeśli ją obserwujesz jak może być ona Tobą? Nie może. Ty prawdziwy to obserwator, a osobowość to fałsz, ego. Im bardziej utożsamiasz się z ego, tym bardziej realne dla Ciebie jest cierpienie, straty, namiętności i śmierć. Gdy w ramach rozwoju duchowego przestajesz się krok po kroku coraz bardziej identyfikować z ego, zaczynasz dostrzegać że życie jest deskami teatru grającego tragifarsę, którego aktorzy uwierzyli w role które im nadano zamiast się nimi bawić, czy tez traktować ją z przymrużeniem oka. Widząc to, wycofujesz się. Obserwując z pewnej bezpiecznej oddali dramat nie przeżywasz go, gdyż wiesz że to tylko teatr, przedstawienie, nic więcej. Cierpienie przestaje Cię dotykać, staje się coraz mniej realne i ustępuje, a na jego miejsce przypływa niewysłowiona ulga, poczucie wyzwolenia i świadomość niczym nie ograniczej wolności.

 

Jesteś istotą Boską, a przejmujesz się źle zmoczonym praniem. Cały wszechświat i nieskończony kosmos z niezliczoną ilością świadomości, całą chwałą Boga i wielkością przy której z szacunku ugina się w niemym podziwie kolano, a Ty się martwisz takimi pierdołami? Oto cena jaką się płaci za uwierzenie w rolę którą Ci nadano. Masz ją zagrać z finezją i klasą, a nie w nią wierzyć."

 

Źródło: http://ecoego.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=544%3Adewakan&Itemid=93