JustPaste.it

Przyszłość Polski a rolnictwo.

Mamy bardzo małe szanse konkurowania w produkcji przemysłowej z krajami G-8.Szansą jest eksport żywności na którą jest obecnie na świecie wielkie niezaspokojone zapotrzebowanie.

Mamy bardzo małe szanse konkurowania w produkcji przemysłowej z krajami G-8.Szansą jest eksport żywności na którą jest obecnie na świecie wielkie niezaspokojone zapotrzebowanie.

 

Przyszłość Polski a rolnictwo.

W chwili obecnej mamy bardzo małe szanse konkurowania w produkcji przemysłowej z krajami G-8, szczególnie, że nie mamy w tej chwili technologii, zasobów pracy, kapitału i sieci dystrybucji eksportowej. Szansą dla nas jest rozwój eksportu produkcji rolniczej na którą jest obecnie na świecie wielkie niezaspokojone zapotrzebowanie. Wobec tego o naszej przyszłości zadecyduje najprawdopodobniej rolnictwo. Jaki jest stan polskiego rolnictwa i jego potencjalne możliwości rozwojowe wyjaśniam poniżej.

 Rozwinięte rolnictwo posiadają zwykle kraje o wysokiej gęstości zaludnienia co obrazuje  współczynnik ziemi ornej na osobę- Arable land per person wg. Data.worldbank.org  np. Holandia 0,06ha,  Japonia 0.03ha. Polska ma ten współczynnik 0.29ha co świadczy o dziesięciokrotnie mniejszej niż Japonia i pięciokrotnie mniejszej niż Holandia gęstości zaludnienia. Powoduje to mniejszy popyt na produkty rolne i ekstensywny rozwój rolnictwa w Polsce, w odróżnieniu od japońskiego i holenderskiego intensywnego modelu rolnictwa spowodowanego dużym wewnętrznym popytem. Produkcja sprzedana na hektar upraw w Holandii wynosiła w 2010 roku 12949,3 Euro, w Niemczech 2660, Danii 3460,6 a w Polsce 1225 Euro. Taka różnica w wydajności rolnej na korzyść Holandii może wynikać z dobrego nawodnienia  oraz stosowania nowoczesnej technologii rolno-organizacyjnej. Widzimy więc, że rolnictwo nasze jest zacofane w porównaniu z innymi krajami i że ma ogromny potencjał rozwojowy w uzyskiwaniu większej sprzedaży z hektara i  większych dochodów z eksportu.

Jeżeli chodzi o zmechanizowanie rolnictwa to współczynnik Maszyny rolnicze, traktory na 100 km kwadratowych ziemi ornej  w Holandii w 2010 r. wynosił -1631,9, a w Polsce 1257,9. Nie jest źle z Polską jeśli chodzi o wskaźniki ilościowe, ale polskie traktory wg GUS to w 90% maszyny ponad 25-cio letnie, stąd przed polskim rolnictwem stoi zadanie wymiany parku maszynowego na nowy.

Zgodnie z Obwieszczeniem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 23 września 2014 r. przeciętny dochód z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z 1 ha przeliczeniowego w 2013 r. wynosił 2.869 zł (jest to dochód roczny). Rolniczy dochód miesięczny z hektara przeliczeniowego to 239zł. Płaca minimalna w Polsce w 2015 wynosi 1750 zł miesięcznie. Niski dochód z upraw rolnych powoduje pęd do powiększania gospodarstw, bo dopiero co najmniej  10 hektarów pola daje godziwy miesięczny zysk. W małorolnych gospodarstwach wymusza to uzyskiwanie dodatkowych pozarolniczych dochodów.

Zmiany polityczno-gospodarcze po 1989 roku i po 2004 spowodowały włączenie polskiego rolnictwa w system światowy, który odczuł w XX wieku stu procentowy spadek cen produktów rolnych. Wymusiło to zmiany strukturalne na polskiej wsi zmierzające do koncentracji własności rolnej. Według Powszechnego Spisu Rolnego przeprowadzonego w 2010 r. – w porównaniu do wyników z 2002 r. – liczba gospodarstw największych o powierzchni 50 ha i więcej wzrosła o 34%, zaś liczba gospodarstw w grupie obszarowej 20-50 ha utrzymała się na zbliżonym poziomie. Jednocześnie zaobserwowano blisko 25% spadek liczby gospodarstw najmniejszych (o powierzchni 0-5 ha użytków rolnych) i 17% spadek liczby gospodarstw o powierzchni 5-20 ha.

Tymczasem te małe gospodarstwa rolne o powierzchni do 15 hektarów są o co najmniej 70% bardziej produktywne od tych większych i wielkoobszarowych. Zmiana struktury gospodarstw rolnych i obszarowa dominacja małych gospodarstw oraz skuteczne wsparcie małoobszarowego rolnictwa przez POL-CAT przyniesie zatem przyrost produkcji rolnej co najmniej 100%. Wykorzystanie zdobyczy nauki w rolnictwie i odpowiednie nawodnienie ziem uprawnych przyniesie dalszy postęp w wydajności rolnej.

Powierzchnia użytków rolnych 18,87 mln ha w 2011 w Polsce.

Polski dochód roczny z upraw rolnych 2869zł/ha x18,87 mln ha =54 138 030000zł rocznie

Wartość produkcji globalnej rolnictwa w Polsce w 2010 wynosiła około 94 350 000 000zł.

Produkcja rolna po spadku od 1989 roku do 2004,  od 2004 wzrosła o 50% do 2013roku. Za spadek produkcji rolnej od 1989 roku był odpowiedzialny proces urynkowienia polskiego eksportu do Rosji, który praktycznie zamarł w porównaniu z okresem PRL (obecnie 1.3 mld Euro). Po 2004 roku Polska zaczęła eksportować płody rolne do UE i obecnie ten eksport uzyskał wielkość ok. 15,6 mld Euro rocznie co wpłynęło na wzrost produkcji rolnej w Polsce. Widoczne jest, że popyt eksportowych rynków zbytu wyznacza wielkość krajowej produkcji rolnej.

Rosja corocznie importuje żywność wartości 45 mld  dolarów. Odzyskanie części tego rynku o potencjalnej ogromnej wartości 170 mld zł dla Polski jest zadaniem dla polskich polityków. Zaspokojenie rynku rosyjskiego oznaczałoby konieczność trzykrotnego zwiększenia produkcji rolnej w Polsce aby można było zaspokoić żywnościowe potrzeby rosyjskie. Rosjanie kupują w Polsce mięso, warzywa, owoce. Takie zwiększenie produkcji jest możliwe jedynie przez intensywne użytkowanie ziemi w Polsce, co może zapewnić jedynie ponowne wprowadzenie nowoczesnego systemu feudalnego w rolnictwie, który jedynie jest w stanie wykorzystać w krótkim czasie potencjał polskich ziem uprawnych. Oznacza to konieczność sprowadzenia do Polski i osadzenia na dzierżawach kilku milionów rolników-imigrantów z przeludnionych krain Azji i Afryki. Pan feudalny powinien zapewnić imigrantowi-dzierżawcy: ziemię uprawną, mieszkanie i zabudowania gospodarcze, nasiona na siew, siłę pociągową do uprawy roli, opiekę w nieszczęściach. Pan feudalny jako pracodawca byłby pod opieką centrum naukowo-dystrybucyjno-eksportowego POL-CAT.  Starzejąca się ludność  wsi polskiej nie jest w stanie podołać zadaniu trzykrotnego zwiększenia produkcji żywnościowej i nie są do tego przygotowane struktury gospodarczo-społeczne Polski. Wszystko zatem jest w naszych rękach, czy zdołamy się zorganizować i nawiązać pokojowe stosunki min. z Rosją, które umożliwią eksport polskiej żywności. Nawet bez eksportu do Rosji polskie rolnictwo zdobędzie nowe rynki eksportowe w buddyjskiej Azji jeżeli przestawi produkcję na owocowo-warzywną. Potrzeby Azji są nieograniczone przy zapewnieniu dobrej logistyki dostaw. Na świecie głoduje 1,3 mld ludzi i czekają oni na sprawne dostawy żywności.

Na podstawie wieloletnich badań nad klimatem Ziemi w najbliższych latach przewiduję kryzys klimatyczny, który zmniejszy produkcję żywności na świecie i spowoduje ogromny wzrost cen (co najmniej 100% ) i dlatego przygotowanie Polski do roli czołowego spichrza Europy jest zadaniem, które zrealizowane przyniesie dobrobyt dla polskich rolników i polskiego społeczeństwa. Od dostaw żywności do Rosji zależy zachowanie pokoju w naszej części Europy. Należy się przygotować do tego mentalnie i organizacyjnie.

Eksport żywności –jego wartość sprzedaży do krajów Unii Europejskiej (UE) wyniosła w 2013 roku 15,6 mld euro i wzrosła o 12,3% w porównaniu z rokiem 2012 (13,9 mld euro), a w stosunku do 2005 r. (czyli pierwszego pełnego roku, kiedy Polska byłą członkiem UE) była wyższa 2,9-krotnie (5,3 mld euro).  Od lat największym partnerem Polski w handlu artykułami rolno-spożywczymi są Niemcy. W 2005 roku sprzedano na rynek niemiecki towary o wartości 1,8 mld euro, a w roku 2013 było to 4,5 mld euro, tj. 2,5-krotnie więcej. Drugim, po Niemczech, największym odbiorcą polskich towarów rolno-spożywczych w 2013 roku była Wielka Brytania (sprzedaż o wartości 1,5 mld euro). Na trzecim miejscu znalazła się Rosja (prawie 1,3 mld euro). Kolejne miejsca wśród głównych odbiorców artykułów rolno- spożywczych w 2013 r. zajęły: Republika Czeska (1,2 mld euro), Francja (prawie 1,2 mld euro), Włochy i Niderlandy (po 1 mld euro), oraz Słowacja (685 mln euro).

Jak obliczyli amerykańscy ekonomiści 1 dolar popytu rolniczego (wydatki na ciągniki, nawozy itp.) wytwarza 2,73 dolara DOCHODU NARODOWEGO. 1 mld dolarów popytu rolniczego tworzy 36000 miejsc pracy w gospodarce narodowej. Inwestycje w zwiększenie produktywności wsi przyniosą więc bogactwo krajowi i wzrost zatrudnienia w przemyśle.

Potencjalny eksport do Rosji o wielkości przynajmniej 20 mld $ może przynieść nam 720 000 miejsc pracy w przemyśle. Podobnie eksport przetworzonej żywności do innych krajów świata zwielokrotni te efekty, jeżeli będziemy mieli nadwyżki żywności ponad potrzeby krajowego rynku.

Zwiększenie dwukrotne popytu eksportowego na żywność i  inwestycje w rolnictwo zmierzające do dwukrotnego wzrostu produktywności z hektara przyniosą  Polsce dodatkowo około 95 mld zł popytu rolniczego i zwiększenie dochodu narodowego o około 250 mld zł. Branża rolnicza w Polsce osiąga zysk netto na poziomie 40%  stąd zyskowna produkcja rolna powiększy zasoby krajowego kapitału przy opłacalnym eksporcie. Miałoby to ogromne znaczenie dla poprawy bilansu płatniczego Polski. Wynikają stąd zadania dla klasy politycznej  polegające na  aktywnych działaniach w kierunku promocji polskiej żywności na rynkach zagranicznych a także do działań w kierunku optymalnej organizacji polskiego rolnictwa.

Czy mamy szanse na taki wzrost produktywności polskiego rolnictwa?

Np. w Anglii od 1948 roku nastąpił czterokrotny wzrost produkcji pszenicy i trzykrotny wzrost zbiorów innych rolniczych produktów, w USA i Kanadzie od 1940 roku nastąpił trzykrotny wzrost produkcji pszenicy z hektara, widzimy więc, że szybki rozwój rolnictwa jest możliwy przy odpowiedniej polityce zmierzającej do optymalizacji rynku rolnego. Taką polską politykę optymalizacji polskiego życia społeczno-gospodarczego i rolnictwa opisałem w Programie Partii Dekalogu dostępnym na portalu Eioba.pl. Moim zdaniem zapewnia on optymalną i skuteczną organizację Państwa Polskiego i Polonii zagranicznej. Polityka opisana w Programie Partii Dekalogu przyczyni się do zapewnienia pokoju z naszymi sąsiadami. Od Was Czytelnicy zależy czy mój plan zostanie zrealizowany.

Jakuszowice, dnia 18 sierpnia 2015 roku, godzina 12:00       Bogdan Góralski