Taśmy transportowe, wykorzystywane są głównie w fabrykach i kopalniach gdzie odgrywają kluczową rolę w procesach produkcyjnych i transportujących.
Mimo tego, że używane są w przemyśle już od wielu lat to dopiero teraz mogą znaleźć zastosowanie w bardziej publicznym sektorze.
Taśmowy kelner
Wyobraźcie sobie teraz restaurację gdzie taśmy przenośnikowe wiozą wzdłuż stolików dania, bezpośrednio do klientów którzy je zamówili. Wystarczy przyjść, wybrać stolik, usiąść i przy pomocy ekranu dotykowego (takiego jak chociażby jest w części bankomatów) wybrać danie. Gdy kucharz przygotuje nasze zamówienie, wstawi je na taśmę transportującą, która swój bieg zaczyna właśnie w kuchni. Danie następnie samo przyjedzie do naszego stolika opatrzone stosownym numerkiem, żebyśmy mogli je łatwiej namierzyć. Po zakończeniu przez nas posiłku wystarczy, że wstawimy pusty talerz z powrotem na taśmę, a powędruje on w kierunku kuchni, by zostać wyczyszczony.
Brzmi jak wizja przyszłości? Takie restauracje obecnie funkcjonują na terenie Japonii i zyskują gwałtownie na popularności. Rozwiązanie to cieszy klientów ze względu na wygodę i szybkość obsługi jak i coś nowego i ciekawego. Koniec czekania, aż kelner podejdzie do naszego stolika i prób łapania go gdy chcemy już rachunek. Dla właścicieli restauracji tak jak w przypadku automatyzacji procesu np. w fabrykach, taśmy zwiększają efektywność i ograniczają koszta, chociażby wynikające z zatrudnienia kelnerów. Niektóre z restauracji Sushi gdzie taśmy transportujące są wykorzystywane nie zatrudniają już żadnych kelnerów, skupiając całą siłę roboczą na zapleczu.
Impulsywny deser
Taśmy mają jeszcze jeden potencjał, który zachęca przedsiębiorców do zautomatyzowania swojej restauracji. Na taśmach wędrują bowiem nie tylko konkretne zamówienia, ale również smakowitości, które może wybrać każdy z klientów który po prostu sięgnie po nie gdy te miną jego stolik. Takie impulsywne kupowanie na którym zarabia wiele sklepów wystawiając chociażby kuszące produkty w drodze do kasy, do tej pory w restauracji było w rękach kelnerki lub kelnera, który musiał zachęcić klienta do skuszenia się na deser. Potencjalnie więc taśmy wiążą się z większymi zyskami.
Ludzki element
Dużo sceptycznych głosów pojawia się zawsze gdy tego rodzaju automatyzacja pojawia się w nowym miejscu. W społeczeństwie znajdą się tacy, którzy z entuzjazmem wybrali by się do taśmowej restauracji oraz tacy, którzy zdecydowanie wolą porozmawiać z kelnerem, a nie zostać obsłużonym przez maszynę. Nie zmienia to jednak faktu, że automatyzacja jest już wprowadzania do restauracji sieciowych i będziemy mogli ją prawdopodobnie napotkać coraz częściej. Wybranie odpowiedniego zestawu jedzenia i zapłata przy użyciu ekranu dotykowego znajduje się już na wyposażeniu niektórych restauracji w Polsce. Czy wkrótce moda, która wyszła z Japonii dotrze do nas? Tylko czas pokaże.