JustPaste.it

Warszawa.30.8.15.Przeciw deprawacji.Ręce precz od naszych dzieci.

Protesty wzrastają, politycy dyskutują, media reagują ,a nic się nie zmienia. Politycy gardzą polskimi rodzinami i polskimi dziećmi?Antykoncepcja dla pierwszaków?

Protesty wzrastają, politycy dyskutują, media reagują ,a nic się nie zmienia. Politycy gardzą polskimi rodzinami i polskimi dziećmi?Antykoncepcja dla pierwszaków?

 

20a87844c8efb56c4f0720f4c5e00425.jpg

15403d9aa18d7aa340834f6b75989a65.jpg

f4a591195b6de9f84f817ba444e77537.jpg

2307ff5a3b61b9b7a2036f2352c2dfb2.jpg

b2101181fea486c72b302b67e3c24237.jpg

Dołączam   się  do  protestu.Wirtualnie, na eioba.pl.Cytuję poniżej  opinie internautów.Pomimio,że jestem z epoki w  której  były    plaże   dla   nudystów a   profilaktyka   zdrowotna  była   w    szkołach,  protestuję w roku 2015,przeciw  zakazowi   profilaktyki   medycznej   w   szkołach w Polsce.Bez profilaktyki  grożą  dzieciom w  Polsce,  choroby weneryczne. Szkoda, że na manifestacji w Warszawie, nikt nie wspomniał o ryzyku   dla    zdrowia dzieci  , jakim   są    choroby   weneryczne.

Jak ma według "raportu"polityków  wyglądać edukacja seksualna:

Najmłodsze dzieci, w wieku 0–4 lat, mają doświadczyć „radości i przyjemności z dotykania własnego ciała, masturbacji”, mają poznać „prawo do badania nagości i ciała”, „do bycia ciekawym”. […] Nieco starsze, w wieku 4–6 lat, należy zapoznać „z uczuciami seksualnymi (bliskość, przyjemność, podniecenie)”. Początek podstawówki to — zdaniem WHO — czas, by zapoznać dzieci w wieku 6–9 lat z „różnymi metodami antykoncepcji”. Mają wiedzieć, co to „zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała”, rozumieć, czym jest współżycie. […] Zalecenia dla kolejnej kategorii wiekowej (9–12 lat) przewidują nauczenie dzieci „rozpoznawania różnic między tożsamością płciową a płcią biologiczną”. Wszystko po to, by w przedziale 12–15 lat zachęcić je do ujawniania „tożsamości płciowej i orientacji seksualnej, w tym coming outu homoseksualizmu

Grzeczna i dyplomatyczna wypowiedz bp Janocha:

 Rodzice są pierwszymi i najważniejszymi przekazicielami wiary i podstawowych wartości. Szkoła pełni funkcję pomocniczą wobec rodziny - podkreślił w homilii bp Janocha. - Jeżeli pojawia się w tej szkole, w ustawodawstwie coś, co rodziców niepokoi, mają prawo do wyrażenia otwartego sprzeciwu. Wasza obecność tutaj, tak liczna, jest znakiem, że ten niepokój w społeczeństwie jest duży i że jest uzasadniony.

Najpierw komentarze bez poprawek.

Prezydent podpisał!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://wirtualnapolonia.com/2015/08/29/wiecej-przymusowych-szczepien-prezydent-duda-podpisal-ustawe-wprowadzajaca-kolejne-szczepienia-w-tym-kontrowersyjna-szczepionke-przeciw-hpv/

Szanowny Panie Prezydencie!
Jeżeli kobieta ma chłopa, który nie jest nosicielem HPV ( a nosicielem staje się tylko wtedy, gdy ów chłop zaraża się od baby ), to tak długo, jak długo oboje są sobie wierni, wirus HPV nie stanowi dla nich zagrożenia. Czy tacy ludzie ( dzisiaj dziewczynki, jutro młode kobiety, pojutrze matki ) jeszcze w Polsce istnieją?
Swoim podpisem odpowiedział Pan na postawione przeze mnie pytanie. Uważa Pan, że nie. Bo jak inaczej wytłumaczyć " obowiązek szczepień"?

Piotr Bazia

-------------

"Deprawacja w szkole" to takie same tematy zastepcze przed wyborami w Polsce, jakie sie pojawiaja zawsze przed kazdymi waznymi wyborami czy cichymi przekretami PO; jak aborcja, in vitro czy gender. Wiedza, ze prawica chwyci haczyk na tak bolace ja tematy. Wystarczylo sie domagac, zeby rodzice decydowali o udziale swoich dzieci w zajeciach edukacja seksualnej. Ale nie. ONI chca zrobic wielki szum, przy okazji wpuscic swoich aktorow od Jowity, pokazujac co to za ciemnota, te mohery.
Zawszsze ten mechanizm dziala. I zawsze sie na to nabieracie.

-------------

A czy przypadkiem propagowanie pornografii nie jest w Polsce zakazane, a moze sie juz to zmienilo za naszymi plecami? Ja powiem tak , niech genderowcy sie odczepia od moich dzieci ,ale rowniez ode mnie takze! Poniewaz sobie tego nie zycze, bysmy ja i moje dzieci ogladali gdziekolwiek zboczone zdjecia, rysunki, czy sluchali w mediach o gorszacych nas rozmowach miedzy zboczencami. Kto WHO dal pozwolenie na taka dzilalnosc ? Jesli oni uwazaja ,ze ja jestem chory ,to kto im dal wladze do leczenia mnie z mojej dezaprobaty wobec takiej kultury sexualnej. Powiem wiecej, dzisiaj bez zgody pedofil nie moze byc leczony, bez zgody nie moze byc rowniez leczony gwalciciel. Nikt kto nie wyrazi zgody na leczenie nie moze byc w rzaden sposob gwalcony. Tutaj mamy doczynienia z gwaltem ludzi chorych , ze swoimi fobiami. Chej tam w WHO! kuzwa jesli sobie pedzio nie zyczy wtracania sie w jego sprawy to moze ja tez sobie tego nie zycze ,co? Moge? Swiatowa Banda Zboczencow WHO !

---------------

Prezentacja stosunku seksualnego" ?!? Co do cholery - to następny krok może - za przeproszeniem - ruchanie w klasie na ocenę? Może chłopiec z chłopcem na wyższą ocenę? No KOSZMAR jakiś!
Jestem rocznik '81. Nie było edukacji seksualnej - i jakoś wszystko działało - każdy wiedział co jest do czego, pedałki były są i będą, świat się normalnie kręcił. Religia w szkole nikomu nie sprawiała problemu - kto chciał chodził, a kto nie chciał był zwolniony i nie pamiętam, żeby z tego powodu był "dyskryminowany". Nosiliśmy w podstawówce fartuszki szkolne - nie było problemu z podziałem na "biednych" i "bogatych". Nie raz dostaliśmy po dupie linijką od nauczyciela jak na to zasłużyliśmy i rodzice nie pozywali nauczycieli do sądu, ani nie było z tego powodu medialnej afery. Sienkiewicz, Prus, itp. był obowiązkowy i jakoś większość z nas potrafi - w przeciwieństwie do nowoczesnej i światłej młodzieży - dwa zdania jakoś złożyć.
Widząc co się dzieje BŁAGAM Boga/Matkę Naturę/Wielkiego Ducha Prerii (niepotrzebne skreślić) o powrót tamtych czasów, bo jestem przerażony i BOJĘ się o swoje przyszłe dziecko!

_____________

Tak się robi z narodu niewolników od najmłodszych lat, aby podbić dany kraj, zdobyć jego ziemie, przemysł, naród doprowadzić do nędzy, skłócić, wywołać chaos w danym kraju, teraz czołgi nie wjeżdżają tak szybko, najpierw trzeba przygotować grunt, i to właśnie robią wrogowie teraz w naszym kraju. Przed taką deprawacją może się obronić tylko mądry naród z mądrym przywódcą.
Te czerwone gnoje muszą zostać wywalone do szamba w jesieni jak nie wcześniej bo nie wiadomo co ta banda knuje przeciwko nam.
Nie możemy się poddać, musimy o swój kraj walczyć razem, tylko zjednoczony naród jest silny i tego zawsze bali się komuniści. Teraz też się boją dlatego nas skłócają.
ONI swój koniec czują, wiedzą, że nie będą mogli dalej nas okradać więc te ataki na nas przybierają na sile od wyboru nowego Prezydenta RP. Ale nie ugną nas, to my ich przepędzimy chociażbyśmy mieli nawet wyjść na ulice, niech mają się na baczności bo na pewno żle się to dla tej bandy skończy. Naród Polski podniósł karki!
Nie będzie szwab i rusek pluł Polakom w twarz! Ich jest garstka, nas są miliony.

 

Artykuł z niezależna.pl

 

"Po Mszy św. w kościele św. Anny plac na Mariensztacie zapełnił się tysiącami osób i rozpoczęła się manifestacja pod hasłem „Stop deprawacji w edukacji” przeciwko seksualnej deprawacji dzieci w szkołach. - Jest dużo dzieci, dużo rodzin. Są transparenty, flagi narodowe, widać hasła „Stop gender” czy „Ręce precz od naszych dzieci” – relacjonował portalowi niezalezna.pl Michał Maluga, współorganizator akcji.

Maluga mówi, że cały czas napływają na plac kolejne osoby. - Na Mszy św. było tyle osób, że nie mieściły się w kościele. Przybyło już na obecną chwilę kilka tysięcy osób. Jestem z Wrocławia, widziałem osoby z Krakowa, Szczecina, przyjechały też delegacje z różnych części Polski - mówi. Przed godziną 14.00 otwarto oficjalnie manifestację. 

Cel akcji "Stop Deprawacji" zawiera się w oświadczeniu jakie zostało wystosowane po działaniach MEN-u, gdzie organizacje prorodzinne i rodzice wyraziły swój stanowczy protest wobec zadeklarowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej planów zmiany podstawy programowej zajęć szkolnych „Wychowanie do życia w rodzinie”.

Według aliansu organizacji pro-rodzinnych Stop Deprawacji w Edukacji "zmiany te podyktowane są intencją wprowadzenia narzucanych nam z zewnątrz elementów kontrowersyjnej seksedukacji, zgodnej z tzw. standardami WHO i postulatami środowisk LGBTQ. W zapisach ww. standardów znajdują się takie postulaty, jak np. zaznajamianie czterolatków z masturbacją. Sugerują one również promocję różnorodnych odmienności i ekspresji seksualnych. Na Zachodzie cele te już dzisiaj osiąga się przy pomocy pokazywania dzieciom treści o charakterze pornograficznym.

Ministerstwo w warunkach polskich podjęło taktykę drobnych kroków. Proponuje się na początek (już w tym roku) wprowadzić do programu gimnazjalnego m.in. prezentacje stosunku płciowego oraz powierzyć prowadzenie zajęć grupom edukatorów z zewnątrz. Możemy więc spodziewać się w szkołach obecności przedstawicieli skrajnych organizacji aborcyjnych i LGBQT, które mają międzynarodowe akredytacje przy ONZ.

Zdaniem wielu ekspertów epatowanie permisywną seksualnością, nieadekwatną do faz rozwoju dzieci, oraz nieodpowiedzialne propagowanie treści związanych z tzw. tożsamością płciową, prowadzi do głębokich zaburzeń seksualności oraz tożsamości płciowej dzieci i młodzieży"
- apelują kończąc stanowczym: "Uratujmy nasze dzieci!"".

Zródła:GOOGLE Archiwum.

Licencja: Domena publiczna