JustPaste.it

Apel do rozsądku w dniu 60 rocznicy Manifestu Russella i Einsteina

60 lat po opublikowaniu poprzez Alberta Einsteina i Bertranda Russella manifestu o rosnącym niebezpieczeństwie wojny światowej, świat ponownie stoi twarzą w twarz z możliwością wybuchu wojny atomowej- połączonej z zagrożeniem spowodowanym poprzez zmianę klimatu.

Minęło dokładnie 60 lat od spotkania Bertranda Russella i Alberta Einsteina z grupą wiodących naukowców w Londynie i podpisania manifestu, [1] w którym potępionazostała niebezpieczna dynamika zmierzająca do wojny pomiędzy komunistycznymi i antykomunistycznymi frakcjami ziemi. Do sygnatariuszy tego manifestu należą wiodący laureaci Nagrody Nobla jak  Hideki Yukawa i Linus Pauling.

Nie przebierali oni przy tym w słowach, określając wówczas gwałtowne dążenie do wojny oraz demonstracyjne deklarowanie użycia broni nuklearnej poprzez Stany Zjednoczone oraz Związek Radziecki, jako niebezpieczeństwo dla całej ludzkości. Manifest implikuje, że postęp technologiczny, a w szczególności odkrycie bomby atomowej, zmieniły historię ludzkości.

Manifest daje krytyczną puentę dla wyboru przed którym została postawiona ludzkość:

“Tutaj prezentowany jest nagi problem, potworny i nieunikniony: Doprowadzimy do upadku rodzaju ludzkiego, czy ludzkość zrezygnuje z wojny?”

Manifest Russella i Einsteina wymusił ponowne poważne przemyślenie niebezpiecznego kierunku, w którym poruszały się wówczas Stany Zjednoczone, oraz zapoczątkował nową linię kwestii  bezpieczeństwa, która doprowadziła do paktu Nierozpowszechniania z 1968 roku oraz do rozmów o kontroli zbrojeń z 1970 roku.

Dzisiaj jednakże dzięki tym osiągnięciom nie możemy jeszcze spocząć na laurach. Stany Zjednoczone całkowicie zapomniały o własnych zobowiązaniach wynikających z Układu o Nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, a słowa “kontrola zbrojeń” zniknęła całkowicie z dyskusji o bezpieczeństwie. Ubiegły rok stał pod znakiem konfrontacji Stanów Zjednoczonych z Rosją w Ukrainie, aż do takiego stopnia, że wielu mówiło o niebezpieczeństwie wybuchu wojny nuklearnej.

Jako rezultat Rosja poinformowała 16 czerwca tego roku, że chce uruchomić 40 nowych rakiet interkontynentalnych [2], jako odpowiedź na inwestycję Stanów Zjednoczonych w zbrojenia Amerykańskich Nuklearnych Sił Zbrojnych w przeciągu dwóch ostatnich lat.

Do podobnych napięć doszło również pomiędzy Japonią i Chinami w prowadzonej dyspucie o wyspy Senkaku/ Diaoyutai oraz pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami o Morze Południowochińskie.Rozmowy o możliwości wojny z Chinami pojawiają się z wzmożoną częstotliwością w zachodnich mediach, jednakże głęboko niepokojące jest przy tym ewidentne zmierzanie w kierunku militaryzacji amerykańskich stosunków z Azją.

Jednak w dzisiejszych czasach niebezpieczeństwa wojny nuklearnej zostają uzupełnione poprzez równoznaczne lub nawet poważniejsze zagrożenie: Zmianę klimatu. Sam komendant jednostki Dowództwa Sił Zbrojnych Pacyfiku Stanów Zjednoczonych  ("United States Pacific Command"), Admirał Samuel Locklear, wypowiedział się dla "Boston Globe" w roku 2013 [3], że zmiana klimatu “jest najprawdopodobniej tą rzeczą….która sparaliżuje strukturę bezpieczeństwa, prawdopodobnie bardziej niż inne pierworysy, o których często rozmawiamy.”

Niedawno papież Franciszek wydał szczegółową encyklikę, która bez aluzji  poświęca się istniejącemu zagrożeniu poprzez zmianę klimatu, i w której objaśnia on:

“ Zasługujące na uwagę jest, jak słabe były do tej pory międzynarodowe reakcję jako odpowiedź [na zmianę klimatu]. Z tego nastąpiło najlepsze, czego można się spodziewać, powierzchowna retoryka, sporadyczne akty filantropii i nadchodzące bez rzeczywistego zainteresowania okazanie troski o środowisko naturalne. Podczas gdy każda poważna próba przeprowadzenia zmian poprzez grupy wewnątrz społeczeństwa odbierana jest jako oparta na romantycznych iluzjach dokuczliwość lub bezzwłoczna przeszkoda."

Kiedy zbliżała się 60 rocznica manifestu Russella i Einsteina, coraz bardziej wstrząsała mną całkowita bezczynność najlepiej wykształconych i znakomicie ze sobą połączonych za pomocą sieci internetowej w obliczu jednego z najbardziej niebezpiecznych momentów we współczesnej historii, i może w ludzkiej historii w ogóle, o wiele bardziej przerażającego, niż to, co pojmowali Russell i Einstein.

Nie tylko dostrzegamy przed sobą rosnące prawdopodobieństwo wojny nuklearnej; lecz również oznaki tego, że zmiana klimatu następuje szybciej niż się tego wcześniej spodziewano. "Science Magazine" opublikował niedawno badania [4], które zapowiadają masywne zniszczenia w obszarze mórz, jeżeli będziemy kontynuować obecne tendencje, i nawet lodowce Półwyspu Południowo-Antarktycznego, które uważane są za najbardziej stabilne- roztopią się w natychmiastowym tempie [5].

I pomimo tego nie dostrzegamy u największych mocarstw nawet powierzchownych starań, aby stawić czoła niebezpieczeństwu.

O moich troskach nieformalnie dyskutowałem z moim przyjacielem Johnem Fefferem, dyrektorem naczelnym czasopisma "Foreign Policy in Focus" z siedzibą w Waszyngtonie, partnerem "Asia Institute" w Seulu, Korei. John szczegółowo opisał konieczność zakwalifikowania zmiany klimatu jako pierwotnego zagrożenia bezpieczeństwa oraz blisko współpracował z  Miriam Pemberton z "Institute for Policy Studies"  w celu odwiedzenia Stanów Zjednoczonych od Gospodarki Militarnej.

Razem stworzyliśmy nieznacznie zaktualizowaną wersję Manifestu, która akcentuje precedens zmiany klimatu (problem, którego nie rozumiano w roku 1955), z czego powstał dokument, który może zostać podpisany nie tylko przez laureatów Nagrody Nobla lecz również poprzez każdego mieszkańca ziemi.

Rozmawiałem również z Davidem Swansonem, przyjacielem z czasów, w których moją pracą popierałem kampanię wyborczą  Dennisa Kucinicha w celu jego nominacji poprzez partię demokratyczną w 2004 roku.David, dzisiaj przewodniczący organizacji "World Beyond War", jest głęboko zaangażowany w stworzenie konsensu, w którym wojna nie będzie przedstawiała konieczności dla cywilizowanego społeczeństwa.

Zaoferował on, aby przedstawić manifest szerokiej grupie aktywistów i zgodziliśmy się na to aby "Foreign Policy in Focus", "Asia Institute"  oraz "World Beyond War" wspólnie poparły nowe orędzie.

Na końcu wysłałem projekt do Naoma Chomskiego, który ochoczo zaoferował podpisanie manifestu oraz sporządził następujący komentarz:

“ W styczniu ubiegłego roku wskazówka słynnego “Zegara zagłady” zbliżyła się o dwie minuty do północy, znajdowała się ona tak blisko, jak 30 lat temu, kiedy istniała olbrzymia obawa przed wojną. Załączone objaśnienie, które ostrzega przed istniejącym zagrożeniem poprzez wojnę nuklearną oraz przed “przemierzającą bez zahamowania zmianą klimatu”, zagrażające poważnie ludzkiej cywilizacji, przypomina o mrocznym komunikacie do ludzkości poprzez Bertranda Russella oraz Alberta Einsteina z przed 60 lat i wzywa, aby podjąć decyzję, która jest “naga, potworna oraz nieunikniona:

Doprowadzimy się do upadku rodzaju ludzkiego, czy ludzkość zrezygnuje z wojny?

W całej historii ludzkości nie było jeszcze podobnej decyzji przed którą stoimy dzisiaj. “

Deklaracja odnośnie 60 rocznicy Manifestu Russella i Einsteina załączona jest poniżej. Chcielibyśmy zachęcić wszystkich, którym leży na sercu przyszłość ludzkości i przyszłość ziemskiej biosfery, aby przyłączyli się do sygnatariuszy manifestu, oraz aby zaprosili rodzinę oraz przyjaciół, aby także to uczynili,

Deklaracje można podpisać na następującej stronie "DIY RootsAction".

Deklaracja z okazji 60 rocznicy manifestu Russella i Einsteina:

(9. lipca 2015)

Ze względu rosnącego ryzyka zastosowania w przyszłych zmaganiach zbrojnych broni nuklearnych oraz innych środków, które zagrażają postępującej egzystencji ludzkości, apelujemy do rządów świata, aby zrozumiały oraz publicznie uznały, że ich cele nie mogą zostać osiągnięte poprzez wojnę światową. Żądamy również od nich, aby z tego powodu szukały pokojowych dróg do zakończenia kontrowersyjnych zmagań między nimi.

Proponujemy, aby rządy świata zaczęły wykorzystywać środki, które do tej pory zakwalifikowane były do przygotowania destrukcyjnych konfliktów, do nowego, konstruktywnego celu: Złagodzenia zmiany klimatu oraz tworzeniu nowej, cywilizacji, która będzie długofalowo myślała o przyszłości w wymiarze globalnym.

Roszczenia wynikające z tej deklaracji popierane są poprzez  "Foreign Policy in Focus", "Asia Institute" oraz "World Beyond War" i zostały powołane do życia 9 lipca 2015 roku.

Deklaracje można podpisać pod poniższym linkiem:

http://diy.rootsaction.org/p/man

Dlaczego ta deklaracja jest priorytetowa?

Dokładnie przed 60-cioma laty wiodący intelektualiści spotkali się w Londynie pod przewodnictwem Bertranda Russella i Alberta Einsteina, aby podpisać manifest i za jego pomocą wydać na światło dzienne obawę, iż walka pomiędzy komunistycznymi i niekomunistycznymi blokami w czasach bomby wodorowej może przypieczętować zagładę ludzkości.

Pomimo tego, że można było do tej pory zapobiec wojnie nuklearnej, której obawiali się uczeni, niebezpieczeństwo zostało tylko i wyłącznie przesunięte w czasie. Zagrożenie, które pojawiło się ponownie razem z konfliktami na Ukrainie i Bliskim Wschodzie jest jeszcze bardziej przerażające.

Oprócz tego razem z  przyspieszeniem postępu technicznego grozi niebezpieczeństwo przekazania broni nuklearnej i wielu innych rodzajów środków bojowych z podobną siłą niszczenia w ręce coraz większej liczby narodów (i potencjalnie także w ręce “niepaństwowych instytucji”). W tym samym czasie pierwotni posiadacze systemów broni nuklearnych nie byli w stanie dotrzymać zobowiązań wynikających z Paktu Nierozprzestrzeniania, które wymagają zniszczenie własnych arsenałów.

A teraz stoimy przed egzystencjalnym zagrożeniem, które znajduje się możliwie w konkurencji z destrukcyjnymi konsekwencjami rozległej wojny atomowej: Zmianą klimatu.

Chciwa eksploatacja naszych zasobów naturalnych i bezmyślne zaufanie w użycie paliw kopalnych spowodowały wcześniej nieistniejące zakłócenie naszego klimatu.

Łącznie z bezgranicznym atakiem na nasze lasy, wilgotne biotopy, nasze oceany, i na nasze grunty orne w dążeniu do krótkoterminowego zysku, doprowadziła nas ta nieuzasadniona ekonomiczna ekspansja na krawędź upadku.

Oryginalny manifest z roku 1955 postuluje: “Nie wypowiadamy się tutaj jako członkowie tego czy innego narodu, tej czy innej części ziemi czy tego czy innego wyznania religijnego, lecz jako członkowie gatunku człowiek, którego dalsze istnienie stało się wątpliwe.”

Nadszedł dla nas czas, aby zerwać z tym przekłamanym, wprowadzającym w błąd poglądem odnośnie postępu i rozwoju, który nas uwiódł i doprowadził do zniszczenia.

Uczeni ponoszą- dzięki umiejętności przygotowania specjalistycznych ekspertyz i ich własnych poglądów odnośnie naukowych, kulturalnych i historycznych przyczyn, które wpędziły nas w to niefortunne położenie, szczególną odpowiedzialność do dawania wzoru postępowania.Pomiędzy armią najemników, która bez względu na konsekwencje podąża planem własnych interesów, i obywatelami, którzy często są zniechęceni, wprowadzeni w błąd, i czasami apatyczni, znajdują się uczeni każdego kierunku i z każdej profesji zawodowej.

W naszej mocy znajduje się, aby napiętnować bezwzględne przyspieszenie wyścigu zbrojeń i kryminalne zniszczenie ekosystemu. Nadszedł dla nas czas, aby podnieść nasze głosy w wspólnych wysiłkach.

Pierwotni sygnatariusze:

Noam Chomsky, professor emeritus, MIT

Helen Caldicott, author

Larry Wilkerson, retired United States Army Colonel and former chief of staff to Secretary of State Colin Powell

Benjamin R. Barber, president, Global Parliament of Mayors Project

Naomi Klein, author of This Changes Everything

David Swanson, director, World Beyond War

John Feffer, director, Foreign Policy in Focus

Emanuel Pastreich, director, The Asia Institute

Leah Bolger, chair, coordinating committee, World Beyond War

Ben Griffin, coordinator, Veterans For Peace UK

Michael Nagler, founder and president, The Metta Center for Nonviolence

John Horgan, science journalist & author of The End of War

Kevin Zeese, co­director, Popular Resistance.

Margaret Flowers, M.D., co­director of Popular Resistance

Dahr Jamail, staff reporter, Truthout

John Kiriakou, associate fellow, Institute for Policy Studies and CIA Torture Whistleblower

Kim Hyung yul, president of the Asia Institute and professor of history, Sook Myung University

Choi Murim, professor of medicine, Seoul National University

Coleen Rowley, retired FBI agent and former Minneapolis Division legal counsel

Ann Wright, retired U.S. Army Colonel and former US diplomat

Mike Madden, vice president, Veterans For Peace, Chapter 27 (veteran of the US Air Force)

Chante Wolf, 12 year Air Force, Desert Shield/Storm veteran, member of Chapter 27, Veterans For Peace

William Binney, former NSA technical director, World Geopolitical & Military Analysis and co­founder of the SIGINT Automation Research Center.

Jean Bricmont, professor, Université Catholique de Louvain

Manifest Russella i Einsteina

(opublikowany w Londynie, 9- tego lipca 1955 roku)

W obliczu tragicznej sytuacji, w obliczu której stoi obecnie ludzkość, uważamy, że naukowcy powinni się spotkać w celu przeprowadzenia debaty, aby ocenić niebezpieczeństwa, które powstały na podstawie rozwoju środków masowej zagłady,i przedyskutować rezolucję, której owocem będzie gotowy koncept.

Nie wypowiadamy się tutaj jako członkowie tego czy innego narodu, tej czy innej części ziemi, czy tego czy innego wyznania religijnego, lecz jako istoty ludzkie, jako członkowie gatunku człowiek, którego egzystencja stała się utopijna. Świat pełen jest sporów i tytaniczna walka pomiędzy komunizmem i antykomunizmem przyćmiewa wszystkie mniejsze konflikty.

Prawie każdy, kto dysponuje polityczną świadomością, posiada także stały punkt widzenia odnośnie jednego lub większości tych konfliktów. Jednakże usilnie prosimy, aby zapomnieć o tych poglądach i rozpatrzyć się tylko i wyłącznie jako członka biologicznego gatunku, który posiada okazałą historię i którego upadku nikt z nas nie może sobie życzyć.

Pragniemy spróbować, nie używać tylko jednego pojęcia, które odbiłoby się większym rezonansem po jednej niż po drugiej stronie. Wszyscy znajdują się w takim samym stopniu w niebezpieczeństwie i dopiero wtedy, kiedy krytyczne położenie zostanie rozpoznane, istnieje nadzieja, że można mu wspólnie zapobiec.

Musimy nauczyć się myśleć w nowy sposób. Nie powinniśmy pytać, jakie środki i możliwości działania ma do dyspozycji popierana przez nas strona, aby odnieść militarne zwycięstwo. Takie rozwiązania mianowicie już nie istnieją. Co więcej znajdujemy się przed pytaniem, w jaki sposób można uniknąć militarnego starcia, którego skutki są dla wszystkich zaangażowanych zgubne.

Zarówno opinia publiczna jak i wiele osobistości na kierowniczych stanowiskach nie uświadomiły sobie do tej pory co mogłaby oznaczać wojna z użyciem bomb jądrowych. Ogół ludności wyobraża sobie przy tym ciągle miasta zrównane z ziemią. Zrozumiano, że nowa broń masowego rażenia jest jeszcze silniejsza niż stara i że, w czasie gdy bomba atomowa swojego czasu mogła zgładzić Hiroszimę, teraz bomba wodorowa mogłaby zrównać z powierzchnią ziemi największe miasta, takie jak Londyn, Nowy Jork, lub Moskwę.

Bez wątpienia w wojnie, w której użyta zostałaby broń wodorowa, zniknęłyby największe miasta. Ale byłoby to tylko jedno z mniejszych nieszczęść, które by nas spotkało. Gdyby w Londynie, Nowym Jorku i Moskwie wszyscy, co do ostatniego mieszkańca, zostaliby zgładzeni, świat w przeciągu kliku stuleci mógłby się podnieść z tego upadku. Jednakże dzisiaj wiadomo, przede wszystkim od czasu eksperymentów na Bikini ­Atol, że bomby jądrowe mogą rozpowszechniać zniszczenie na dużo większych obszarach, niż do tej pory przypuszczano.

Wiarygodne źródła informują, że obecnie możliwe jest wykonanie bomby, o sile 2500 razy większej, niż ta, która zniszczyła Hiroszimę. Taka bomba wyrzuca radioaktywne cząsteczki do górnej atmosfery, o ile eksploduje w pobliżu gruntu lub wody.         Te cząsteczki opadają ponownie i osiągają powierzchnię ziemską w formie niosącego śmierć pyłu lub deszczu. Za pomocą takiego zanieczyszczenia zarażeni zostali japońscy rybacy i ich połów.

Nikt nie ma rozeznania, jak daleko takie radioaktywne cząsteczki mogą zostać rozpowszechnione, ale najlepsi fachowcy wypowiadają się jednomyślnie, że byłoby bardzo prawdopodobne, że wojna z bombami wodorowymi zakończyłaby gatunek ludzki. Istnieje obawa, że w wypadku użycia wielu bomb wodorowych nagła i szybka śmierć nastąpi tylko w wypadku mniejszości, dla większości przyniesie ona męczącą chorobę i powolne przemijanie.

Wielu przedstawicie nauki i autorytetów od prowadzenia konfliktów zbrojnych ostrzegało. Żaden z nich nie obwieści, że najstraszniejsze skutki są bezdyskusyjne. Jednakże oznajmią oni, że takie następstwa są możliwe, i że nikt nie może być pewien, że one się nie przydarzą. Do tej pory nie udało nam się odnaleźć żadnej zależności, że opinie fachowców odnośnie tej kwestii zależne są od ich politycznego nastawienia lub innych reprezentowanych przez nich poglądów.

Co więcej nasze badania dowodzą, że w tym wypadku decyduje zakres wiedzy fachowca, i ci którzy wiedzą najwięcej, spodziewają się najgorszego. W tym tkwi problem, goły, potworny i nieunikniony: “Zgotujemy zagładę rodzaju ludzkiego, czy ludzkość zrezygnuje z wojny”? Można nie mieć ochoty zastanawiać się nad tym pytaniem, ponieważ niezmiernie ciężko jest zrezygnować z działań wojennych.

Pozbycie się konfliktów zbrojnych będzie wymagało nieprzyjemnego ograniczenia narodowej suwerenności. Możliwe jest jednak, że największą przeszkodą w zrozumieniu sytuacji jest abstrakcyjne i niezdefiniowane brzmienie słowa “ludzkość”. Ludzie z trudem wyobrażają sobie, że niebezpieczeństwo grozi im samym, ich dzieciom i wnukom, a nie tylko mgliście przez nich pojmowanemu pojęciu- ludzkości.

Trudno im zrozumieć, że wszyscy, których kochają, każdy z osobna, i wszyscy razem, znajdują się w olbrzymim niebezpieczeństwie, zginięcia w męczarniach. I pogrążają się w nadziei, że kontynuacja starć zbrojnych byłaby możliwa, jeżeli użycie nowoczesnej broni zostałoby zakazane.

Ta nadzieja jest jednakże czystą iluzją. W czasie starć zbrojnych nikt nie będzie trzymał się ślepo umów odnośnie wyeliminowania bomb wodorowych, zawartych w czasie pokoju. Obie strony konfliktu wznowią produkcję bomb wodorowych, tak szybko jak tylko wybuchnie wojna. Ponieważ jeżeli jedna ze stron konfliktu wyprodukuje bombę, a druga nie, przeciwnik posiadający taką broń, stanie się od razu zwycięzcą.

Chociaż porozumienia odnośnie rezygnacji z broni atomowych, jako część ogólnej redukcji zbrojeń, nie przedstawiałyby końcowego rozwiązania, przydałyby się jednakże do pewnych ważnych celów. Po pierwsze, każda umowa między Wschodem i Zachodem daje pozytywne wyniki, ponieważ przyczynia się do rozładowania napięcia między tymi dwoma biegunami.

Po drugie, zlikwidowanie broni termojądrowych, jeżeli tylko każda ze stron będzie szczerze przekonana o jego uczciwym przeprowadzeniu po stronie przeciwnika, zminimalizuje strach przed nagłym bezdźwięcznym atakiem, w ciszy, tej z  Pearl Habour, który trzyma każdą stronę w nerwowym napięciu. Dlatego też poparlibyśmy bardzo  takie porozumienie, nawet jeżeli tylko jako pierwszy krok w prawidłowym kierunku.

Większość z nas nie myśli bezstronnie, ale jako ludzie nie możemy strącić z oczu, że, jeżeli konflikty pomiędzy Wschodem i Zachodem mogłyby zostać rozwiązane w jakikolwiek sposób, który zadowoliłby w znaczącym stopniu obie strony, czy byłby to Komunista czy Antykomunista, Azjata, Europejczyk czy Amerykanin, Biały czy Czarny, rozwiązanie tego konfliktu, w żadnym wypadku nie może nastąpić poprzez zmagania zbrojne. Życzylibyśmy sobie, aby zarówno Wschód jak i Zachód to sobie uświadomiły.

Przed nami znajduje się, jeżeli tylko dokonamy prawidłowego wyboru, trwałe powiększenie szczęścia, wiedzy i mądrości.               Czy powinniśmy zamiast tego wybrać śmierć, tylko dlatego, że nie jesteśmy w stanie zapomnieć o naszych ciągłych sporach? Zwracamy się jako ludzie, do naszych bliźnich: Przypomnijcie sobie o swojej ludzkości i zapomnijcie o wszystkim innym! Jeżeli będziecie w stanie to uczynić, otworzy się przed wami droga do nowego raju. W innym wypadku grozi wam wszystkim klęska.

Rezolucja:

W obliczu faktu, że w przyszłej wojnie światowej z całą pewnością zostanie użyta broń atomowa, i że broń takiego rodzaju zagraża istnieniu ludzkości, apelujemy do rządów całego świata, aby zrozumiały i publicznie przyznały, że wojna światowa nie będzie służyć ich celom.

Ponad to domagamy się, zastosowania pokojowych środków, aby załagodzić spory między nimi.

.

Max Born

Perry W. Bridgman

Albert Einstein

Leopold Infeld

Frederic Joliot­- Curie

Herman J. Muller

Linus Pauling

Cecil F. Powell

Joseph Rotblat

Bertrand Russell Hideki Yukawa

 

Źródła:

1) http://www.umich.edu/~pugwash/Manifesto.html ("The Russell-Einstein Manifesto", July 09, 1955)

2) http://www.washingtonpost.com/world/russia-to-increase-nuclear-arsenal-as-us-plans-more-firepower-in-europe/2015/06/16/2e81d4f4-1445-11e5-8457-4b431bf7ed4c_story.html ("Russia to increase nuclear arsenal as U.S. plans more firepower in Europe", June 16, 2015)

3) http://www.bostonglobe.com/news/nation/2013/03/09/admiral-samuel-locklear-commander-pacific-forces-warns-that-climate-change-top-threat/BHdPVCLrWEMxRe9IXJZcHL/story.html ("Chief of US Pacific forces calls climate biggest worry", The Boston Globe, March 09, 2013)

4) http://www.sciencemag.org/content/349/6243/aac4722 ("Contrasting futures for ocean and society from different anthropogenic CO2 emissions scenarios", Science Magazine, July 03, 2015)

5) http://www.sciencemag.org/content/348/6237/899 ("Dynamic thinning of glaciers on the Southern Antarctic Peninsula", Science Magazine, May 22, 2015)

6) http://diy.rootsaction.org/petitions/manifesto-on-the-future-of-war-and-climate-change ("Manifesto on the Future of War and Climate Change", July 09, 2015)


(Tlumaczenie:Anna Osowska)

 

Źródło: Emanuel Pastreich

Licencja: Creative Commons