Ignotum per ignotum - (łc., dosł. ‘nieznane przez nieznane’)
Rozmowa z Bogiem
(parabola poetycka)
We śnie przybyłeś dzisiaj Panie
na mej rozpaczy zawołanie.
Czy stłumisz zamęt w głupiej głowie
Twoją mądrością w boskim słowie?
Przecież miłości swej strumieniem
okryłeś cała naszą ziemię.
Lecz świat pokochał EGO własne
i ignorancji pęta ciasne.
„Ignotum per ignotum” chwali
i w swej niewiedzy pędzi dalej.
Nie wie, że do otchłani zmierza,
a czas dni ludzkich kres odmierza.
***
Nieliczni, co zły los wskazują,
wcale posłuchu nie zyskują.
Bogactwo liczy się i władza,
a ciżba biernie się z tym zgadza.
W okowach strachu i słabości,
z nadzieją lepszej więc przyszłości,
grzeszymy wszyscy - ja też muszę;
chciwość, emocje ranią duszę.
A bezsens śmierci, żniwo krwawe,
mrok, lęk, niepewność i bezprawie,
beztroska, przemoc i załganie -
krzyczą, bym zadał Ci pytanie:
Jak to jest z Tobą i z tym światem -
czy mógłbyś coś poprawić zatem?
Wiem, że rozkoszy nie ma nieba,
a piekło nam przypisać trzeba.
Sąd mnie ukarze Ostatecznie,
bo żył - jak Ty - nie będę wiecznie.
Oświeć mnie więc, gdyśmy dziś razem -
postąpię zgodnie z Twym nakazem…
***
Synu -
nie ma cię, nigdy też nie było.
To co znasz - tobie się wyśniło.
Nie ma ziemi, ludzi i nieba.
Nie istnieje napraw potrzeba.
To sen, co się prawdą wydaje.
JAM tym, który w tobie się staje.
Nie ma śmierci, strachu i ZŁEGO,
ni grzechu - jest MOŻNOŚĆ DOBREGO.
JAM JEST KTÓRYM JEST. Ja was MYŚLĘ -
SNEM tylko trwacie w mym umyśle…
***
autor: Piotr Stanisław Issel
(C) Skalny Kwiat