JustPaste.it

Okruchy egzystencjalne...

Okruchy

 

49c14e51c01c2267b61202666a9c54e4.png

 

Cywilizacja kłamstwa;

bardziej eufemistycznie -

wszechobecnego udawania.

Kłamiemy wszyscy.

Kto twierdzi, że nie kłamie, 

niech pierwszy rzuci kamieniem.

Są kłamstwa konieczne i nieświadome;

zwyczajowe, chroniące i uspokajające,

zapobiegające i kreatywne;

perfidne i przekonane

o swej bezwzględnej potrzebie - 

prowokujące do pożądanych zachowań;

niszczące, podtrzymujące nadzieję

i odbierające życie.

Ponoć kłamstwo nie doczeka starości, 

albo ma krótkie nogi.

Przeczą temu zdegradowane prawdy.

Stare jak świat i z niewiarygodnie długimi nogami

są kłamstwa piorące mózgi

w wymiarze indywidualnym i społecznym, 

zagnieżdżone w bezwzględnych umysłach

władców i polityków oraz tak zwanych autorytetów.

Polityka i władza to dwie nierządnice

na usługach kłamstwa,

zaspokajające niewyżyte potrzeby,

zachcianki i wynaturzenia

niezdolnych do prawdziwej empatii i miłości

niemoralnych degeneratów.

Załganie rodzi zło.

Zło permanentne to stan ducha

i przyszły grobowiec planetarnej populacji.

 

***

 

Nasza codzienność nie jest tylko sumą przeżywanych wydarzeń.

Istotą jest odczuwanie tego, co nas spotyka.

Każdy indywidualnie ma więc swoją prawdę,

a prawda obiektywna nie jest nawet

sumą naszych wyobrażeń.

Dlatego wydaje się, że coś znamy,

o czymś wiemy, podczas gdy okresowo życie

weryfikuje to ludzkie poznawanie,

często negatywnie, a każde nowe odkrycie

odsłania coraz to inne otchłanie niepoznanego.

 

Autor: Piotr Stanisław Issel