JustPaste.it

Moda na drugą rękę

Każda hurtownia odzieży używanej przeżywa obecnie jedne z najlepszych okresów finansowych, podobnie jak tzw. ciucholandy. Obecnie trwa szał na ubrania z drugiej ręki.

Każda hurtownia odzieży używanej przeżywa obecnie jedne z najlepszych okresów finansowych, podobnie jak tzw. ciucholandy. Obecnie trwa szał na ubrania z drugiej ręki.

 

Jednak taka sytuacja nie trwa od zawsze. Co mogło wzbudzić takie zainteresowanie tematem? Dlaczego tak wiele osób decyduje się na zakupy w lumpeksach?

 

Niska cena, dobra jakość

Pomimo, że niskiej cenie nie towarzyszy zwykle wysoka jakość produktów, odwrotnie dzieje się w przypadku second handów. Tam można znaleźć wiele ubrań zdecydowanie dobrej jakości za niewielkie pieniądze. Stanowi to jedną z najważniejszych cech całego biznesu – dzięki wysokiej jakości produktów tam oferowanych ludzie chętnie przychodzą do takich miejsc. W przeciwieństwie do bazarów, dawniej popularnych, które obecnie oferują odzież w większości z metką „Made in China”, o przysłowiowej już, chińskiej jakości. Odkąd tylko taka odzież weszła masowo na rynek, ludzie zaczęli interesować się inną, bardziej korzystną alternatywą. Ubraniami lepszej jakości w niższej cenie.

 


Moda zapoczątkowana przez… Internet

W czasach komputeryzacji i wszechobecności Internetu dużo łatwiej przekazać własne opinie i poglądy o modzie, a także wrzucić do sieci własne zdjęcia w nowych ubraniach. Dlatego dzięki second handom tak rozwinął się ruch blogerski. Lub odwrotnie – dzięki blogerkom modowym second-handy zyskały rzeszę klientów. Ta samonapędzająca się maszyna nie przestanie działać, dopóki w lumpeksach nie zabraknie oryginalnych i niepowtarzalnych ubrań.
Czyli długo, ponieważ taki sklep okazuje się prawdziwą mekką dla dziewczyn złaknionych czegoś więcej niż oferują sieciówki – stert takich samych, markowych ubrań, które w aktualnym sezonie założy co trzecia dziewczyna. Natomiast second hand zawsze oferuje niepowtarzalne kreacje – często niespotykane w Polsce, ponieważ wypuszczone np. wyłącznie na rynku niemieckim, włoskim czy francuskim.
Wśród blogerek funkcjonują obecnie nawet maratony lumpeksowe – w ciągu całego dnia dziewczyny potrafią odwiedzić każdy second-hand w mieście i dosłownie przekopać go w poszukiwaniu interesującej odzieży, ponieważ niektóre sklepy decydują się na zakup niesortu, czyli ubrań nieposortowanych i nieprzebranych. Mogą zawierać się tam perełki, jednak wcale nie muszą. Każda hurtownia odzieży używanej taniej pozbywają się niesortu, ponieważ przebranie i wyselekcjonowanie towaru też zabiera czas i pieniądze.

 

Zerknięcie w przeszłość

Dawniej jednak sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, a zakupy w ciucholandach kojarzyły się jako konieczność osoby z cieńszym portfelem. Dawniej też nie istniało tyle przepisów, które dziś zmuszają importerów odzieży używanej do stosowania dezynsekcji podczas transportu, przez co zapach ubrań wręcz odstraszał, a często powodowały też one niemiłe wysypki dla alergików. Obecnie lumpeks również nie stanowi najlepszego miejsca na spędzanie czasu dla alergika a zakupione ubrania należy jak najszybciej wyprać, jednak higiena znacząco wzrosła.
Hurtownia używanej odzieży dziecięcej, bo takie też istnieją, również odnotowuje zyski. Rodzice przestali chodzić po sklepach w poszukiwaniu droższych ubranek, które po pół roku przestaną nadawać się do czegokolwiek. Bardziej opłacalne staje się wydanie groszowych kwot na tanią odzież dziecięcą.

Lumpeksy przeżyły już erę niechęci, obecnie interesuje się nimi wiele osób, dzięki czemu ceny zaczynają powoli szybować w górę. Nie wiadomo jak sytuacja może wyglądać za dziesięć lat, jednak z pewnością nie dorównają cenom ubrań szytym dla popularnych sieci. Dzięki temu nigdy nie stracą klientów.

 

Artykuł napisany we współpracy z NEDEXIM