"Jak poczujesz się samotna zawsze sięgaj po książkę. To ci pomoże".
Marian Izaguirre – Tamte cudowne lata, Wydawn. Prószyński i Ska 2014
O autorce:
Marian Izaguirre urodziła się w Bilbao. Studiowała dziennikarstwo i jednocześnie pisała. Mieszka w Madrycie, w domu pełnym książek, dobrej muzyki i przyjaciół. Pracuje w mediach i reklamie.
O książce:
Główna akcja „Tamtych cudownych lat” toczy się przez pół roku, w Hiszpanii na przełomie 1951 i 1952 roku.
Bohaterkami książki są przede wszystkim są kobiety i ich relacje nawiązane dzięki książkom.
Alicja – pięćdziesięcioletnia Angielka, z siwymi włosami uważająca się za staruszkę. „Stajemy się niewidzialne gdy zakrywa nas starość”.
Ma swój rytuał - zanim zacznie czytać książkę ogrzewa ją w dłoniach, dotyka okładki, głaszcze stronice.
Mieszka w Madrycie od dziesięciu lat i czekająca na rozstrzygnięcie bardzo ważnej dla niej sprawy.
Lala – żona antykwariusza Matiasa.
I Rose – nieślubna córka angielskiego księcia, której dzieje poznajemy z książki „Dziewczyna o włosach jak len”. Opowiada o swoim dzieciństwie w Normandii, przyjaciółce Sarah, krewnej Frances, która „zdawała się jaśnieć jakby połknęła słońce” i o pierwszej miłości.
„Prawdziwa miłość wzbudza zawiść i irytację w tych, którzy jej nigdy nie zaznali, żal w tych, którzy ją utracili”.
Wojna domowa (1936-1939) w Hiszpanii miała ogromny wpływ na życie mieszkańców tego kraju, a szczególnie na zwolenników Republiki.
Taką postawę prezentowali Lala i Matias, którzy po przegranej stracili wydawnictwo i poczucie, że są panami życia. Dla Lali najgorsza była utrata nadziei.
Alicja i Lala zaprzyjaźniają się czytając wspólnie wspomnienia Rose. Przenoszą nas one do Francji i Anglii przed i w czasie pierwszej wojny światowej.
Każda z bohaterek ma co wspominać, choć nie zawsze były to cudowne wydarzenia.
Widać, że autorka nie lubi zdystansowanych Anglików, bo stwierdza …”Anglicy potrafiliby skwitować wzruszeniem ramion nawet latającego słonia”.
To opowieść o tym jak konwenanse i polityka wpływają na życie wielu ludzi. Unieszczęśliwiając ich, zabierając dorobek życia i pogrążając w nieustannym smutku.
Ale na swoje szczęście bohaterki nie poddają się, więc książka ma szczęśliwe zakończenie. Polecam.