JustPaste.it

Półmetek rodzimowierczej akcji crowdfunding'owej

W połowie trwania zbiórki na Polak Potrafi, rodzimowiercom udało się przekroczyć 200% ustanowionego progu.

W połowie trwania zbiórki na Polak Potrafi, rodzimowiercom udało się przekroczyć 200% ustanowionego progu.

 

W rzeczywistości to jednak dopiero początek ich drogi. Każda kolejna złotówka, po przekroczeniu sumy 5.000 złotych, realnie bowiem przybliża ich do własnego kawałka ziemi.

Rodzimowiercy, najprościej rzecz ujmując, to wyznawcy etnicznych słowiańskich bóstw. Marzą, by po wiekach na polskich ziemiach znów stanęła świątynia Świętowita. Ze swoim projektem „Rodzimowiercy na swoim”, którego celem jest pozyskanie środków na zakup ziemi i pobudowanie chramu, wystartowali z początkiem września 2015 r. Miesiąc później, w ramach serwisu Polak Potrafi, rozpoczęli wspierającą akcję crowdfunding'ową, dzięki której postanowili dodatkowo zadbać o stosowne materiały promocyjne. Ich produkcję i wysyłkę oszacowano na ok. 5.000 złotych, ale już w połowie pierwszego miesiąca trwania zbiórki osiągnięto ten próg. Zaangażowanie wspierających w ramach portalu Polak Potrafi bynajmniej jednak nie ustało. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, wszelka nadwyżka po przekroczeniu tego progu, ma zostać bowiem przeznaczona na główny cel projektu „Rodzimowiercy na swoim”, czyli zakup ziemi.

Zobacz film prezentujący projekt.

W przeciągu 30 dni udało im się ostatecznie zebrać ponad 10.000 złotych, a przed nimi jeszcze kolejny miesiąc zbiórki. Jednak nawet po zakończeniu akcji na Polak Potrafi, projekt „Rodzimowiercy na swoim” ma być realizowany dalej. Zakładając, że rodzimowiercy utrzymaliby dotychczasowe tępo gromadzenia środków, to po roku dysponowaliby już kwotą 120.000 zł, co stwarza realną szansę na realizację ich głównego marzenia - zakup własnego kawałka gruntu. W dalszych planach pragną uczynić z niego nie tylko miejsce odradzającej się dawnej wiary, ale również pełniące role wychowawczo-edukacyjną. Za jego pomocą pragną propagować etniczną, słowiańską kulturę. Z tego względu, obok chramu i Świętego Gaju na ich szkicu koncepcyjnym znaleźć możemy takie obiekty jak gród, całoroczną słowiańską wioskę, banię (czyli słowiańską saunę), stadninę koników polskich, czy sad owocowy starych odmian. Jak sami twierdzą, w szkicu tym mocno popuścili wodze fantazji i zdają sobie sprawę, że realizacja wszystkich tych obiektów to długie lata ciężkiej pracy, jednak od czegoś trzeba zacząć.* Początkiem tym ma być właśnie kawałek własnego terenu z pobudowanym na nim chramem. To jest dla rodzimowierców priorytet, a do całej reszty - jak zapewniają - dojdą z czasem.

Obecnie rodzimowiercy nie wskazują żadnego konkretnego terenu jaki by ich interesował, gdyż dopiero zgromadzenie kilkudziesięciu tysięcy złotych stwarza realną szansę znalezienia w ofercie publicznej kawałka ziemi spełniającego ich oczekiwania. Posiadają jedynie pewne ogólne wytyczne, takie jak wielkość obszaru, położenie czy konieczne do sprawowania kultu walory krajobrazowe. Obszar nie ma być jednak dostępny wyłącznie dla rodzimowierców. Zgodnie z założeniami będą z niego mogli korzystać również wszyscy ci, którzy „z należytym szacunkiem odnoszą się do rodzimej słowiańskiej wiary i kultury” oraz każdy „kto będzie umiał uszanować charakter tego miejsca”. Z tego względu cały projekt realizowany jest pod auspicjami Rodzimego Kościoła Polskiego, najstarszego zarejestrowanego rodzimowierczego związku wyznaniowego, gwarantującego taki stan rzeczy. Oprócz niego, przedsięwzięcie wspiera obecnie 5 innych rodzimowierczych lub okołorodzimowierczych podmiotów, wymienionych na stronach serwisu Polak Potrafi. Jako, że projekt cały czas pozostaje publiczny i otwarty, w każdej chwili mogą jednak do tego grona dołączyć kolejne wspólnoty i grupy.

Czy lub raczej kiedy rodzimowiercy znajdą w Polsce swój własny kawałek ziemi zależy od tego, jak wiele jeszcze osób, którym szczególnie bliska jest słowiańska wiara i kultura, uda im się przekonać do wsparcia tego projektu. Jak na razie z powodzeniem pokonują wszelkie trudności i przeciwności losu. Być może doskonale utrafili w czas społecznego przebudzenia pozwalającego lepiej zrozumieć, że w oderwaniu od przeszłości nie da się zbudować przyszłości. Czy będzie to również czas, gdy odradzająca się wiara w odwiecznych słowiańskich bogów zapoczątkuje nowy, bliższy naturze styl życia? O tym przekonamy się w przeciągu najbliższych kilku lat.

* Rodzimowiercza ziemia, Smaki z Polski 13.10.2016r.