JustPaste.it

Putin ma przechlapane

z cyklu fikcja czy bzdura

z cyklu fikcja czy bzdura

 

 

 

ściśle tajne. Przed przeczytaniem zapomnieć. Tekst bez korektury.

Jak podaje nasz moskiewski korespondent, bloger, zasłużony pracownik Pagartu, przodownik pracy socjalistycznej, honorowy obywatel Wąchocka i Pacanowa, pierwszy baletmistrz zespołu tańca i pieśni"Tańcowały dwa Michały", poliglota, skrzypek i cymbalista ML

Gównodowodzący i minister obrony Antoni M. uzbrojony w dzidę ogólnowojskową wyposażoną w przeddzidzie, śróddzidzie i zadzidzie w najbliższym czasie uderzy na Smoleńsk. Wiadomość ta dotarła do Moskwy o godz 10:04

Do godziny 10:07 Rosjanie zamarli z przerażenia. Nad placem czerwonym gołębie zatrzymały się w locie. Kilka z nich spadło, co nie wróży nic dobrego. Prezydent Putin postanowił strzelić sobie w łeb. Chybił. Osiem razy z rzędu. Komandosi z Grom, przepraszam, niewyraźnie napisane, ....emerytki z grom...nicami opanowały Kreml, pojmały prezydenta i przewiozły do Kirkucka, nie Kirtutów Starych do tajnych więzień CIA.


Tam zespół z Towarzystwa Miłośników Darcia Pierza i Mordy podzielił się na trzy grupy operacyjne. Pierwsza łaskotała prezydenta po stopach, druga pod pachami, a trzecia darła mordy do ucha.

Nie wytrzymał. Przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Dzielne kobiety przywiozły również film z rosyjskiego YOUTUBE w którym wyraźnie widać jak Tusk i Putin w przeddzień zamachu latają na miotle nad pałacem prezydenckim. Tusk napluł braciom Kaczyńskim do kawy, a Putin w drodze powrotnej strzelał z procy do głodnych dzieci z przedszkola nr na Żoliborzu. W dzieci nie trafił, ale trafił "szóstkę" w totka. Zażądał wygranej. Na szczęście przytomna pani od kuponów powiedziała, że sama "szóstka" to za mało, musi być jeszcze trafione pięć liczb wylosowanych, a nie było. Putin zdenerwowany powiedział, że w tej sytuacji to nie chce polskich jabłek, bo w nich są robaki, bakterie i grzyby. Dostał grzybicy stóp.

Sadownicy odpowiedzieli ogniem. Putin skorzystał. Zapalili po malborku, ale mimo gorącej atmosfery rozstali się chłodno. Potem Putin kupił krem, zajął Krym i wrócił na Kreml.

Z kirkutów odbierze go piesza pielgrzymka ojców egzorcystów idąca do Torunia pomodlić się do obrazu Ojca dyrektora. Tam zostanie odprawiona msza, potem Putin ma dostać z liścia za całokształt i wylądować przed pałacem prezydenckim, gdzie odbędzie ceremonia powieszenia go za ziobro. Transmisja w TV TRWAM.

Widmo dzidy zawisło nad Europą. Narazie wraku brak, braku wrak, czy jakoś tak. Jedno jest pewne. Z baraku laku dobry kit.

Na razie tyle. Halo Marku słyszysz mnie, halo, halo. A skąd mam wiedzieć czy ciemny lud to kupił, czy nie.