Optymistycznie bez optymizmu bo po co optymizm gdy jest pesymizm?
Religia to zło, bo katolik jest zły, bo ksiondz jest niedobry i w politykę się miesza.
W kościół też polityk się miesza i od tego mieszania wszystko się wymieszało.
Dlatego dziecko głodne chodzi bo babcia na lizaka nie dała. Bo ksiondz zły i zabrał pieniondze babci by mercedesa mógł zatankować. Babcia jest zła, bo pieniendzy na lizaka nie dała bo w kopercie wysłała.
Na tym ksiondz nie poprzestanie bo jeszcze przy pogrzebie babci, od rodziny coś dostanie.
A dziecko choć już dorosłe, wciąż głodne i pamiętliwe. Zliczyło bowiem te pieniondze, które babcia w kopercie złemu ksiendzu wysłała.
Polityka to zło, bo na kśendza datki składa i na kościół i jeszcze większą wille mu buduje. Bo na dzieci głodne nie patrzy bo dzieci dla polityka to zło. Bo przecież wykształcić trzeba a jak tu kształcenie i budowę szkół pogodzić z budową kolejnej świątyni. Bo za mało ci u nas kościołów, bo i ksiondz swoje potrzeby i wydatki przecież ma. Ma mercedesa z dużym bakiem a do wiernych jechać nie bardzo mu się uśmiecha. Wszak mercedesa pod blokiem plebsa parkował nie będzie
I tak budowane są relacje między kościołem a polityką i tak miesza się wszystko ze wszystkim i jeszcze to społeczeństwo – jedni posłuszni i zgodnie przyklaskują i ksiendzu i politykowi. Tylko z niepokornymi co zrobić? Wytępić jak szczury się nie da bo zamach bo spisek, ale może opodatkujmy żywność. Niech z głodu zdechną, zniszczmy NFZ bo po co szczury leczyć. Chyba … , że i ich namówimy, by po naszej stronie stanęli. Zamordyzm wskazany. Babcia uradowana w niebie się uśmiecha, ksiondz zadowolony.
I tak gospodarka się rozwija i złoty umacnia i ryj polaczka biedaczka już im nie przeszkadza.
Sąsiad też zły, bo do kościoła nie idzie, bo ksiendzu nie daje. I rodzina jego zła, bo choć w kościele siedzom, to od polityki stroniom – pewnie żydy! I tak żyd do żyda i będzie synagoga, potem meczet by wreszcie i szalikowiec i kibol i łysy i włochaty o religie walczyli, choć księdza w kościele od lat trzydziestu nie zobaczyli. Wszystko co widzę to zło, bo przecież widzę, że to żyd, a tam ksiondz i jeszcze po drugiej stronie chodnika morda polityka.
Ot polactwo i jego rozterki choć i moje bo polaczek jestem. I żyć z tym trzeba i użerać się trzeba bo po to żyjemy.