JustPaste.it

Mariusz Max Kolonko apeluje do Andrzeja Dudy: broń dla Polaków

Dziennikarz Mariusz Max Kolonko rozpoczął akcję zbierania podpisów pod petycją do prezydenta Andrzeja Dudy.

Dziennikarz Mariusz Max Kolonko rozpoczął akcję zbierania podpisów pod petycją do prezydenta Andrzeja Dudy.

 

Foto: Krzysztof Szatkowski / Agencja Gazeta Mariusz Max Kolonko
136397b8ff686433fddeac5d401b25d3.pngfe4a1f4908bf418eed96ccda7246ccb5.png
36bf05a9472b8c38fae8b744dd1aa88d.jpg

 

Dziennikarz Mariusz Max Kolonko rozpoczął akcję zbierania podpisów pod petycją do prezydenta Andrzeja Dudy.

Jednym z zamachowców jest człowiek, który był na liście służb specjalnych Francji, ale poprawność polityczna nie pozwalała na zatrzymywanie go i wydalenie z Francji. To pokazuje słabość systemu demokratycznego, którą terroryści bezlitośnie wykorzystują - mówi gen. Roman Polko, były dowódca jednostki specjalnej Grom

Swój apel i petycję Mariusz Max Kolonko opublikował tuż po zamachach w Paryżu. Atak ten przeprowadziła grupa siedmiu zamachowców - zginęło 130 osób, a 350 zostało rannych.

Jednym z głównych punktów nagrania, jakie Mariusz Max Kolonko zamieścił w sieci (na swoim kanale na YouTube), jest apel o podpisywanie petycji do prezydenta Andrzeja Dudy ws. upowszechnienia dostępu Polaków do broni. - Ja będę za tą sprawą chodził. Będę zbierać te podpisy i zaniosę je do prezydenta. Dlatego że Polacy powinni pokazać Europie, nie tylko to, jak należy zwyciężać, (ale także), że należy się dozbrajać, że ludzie nie mogą być bezbronni i nie powinni dawać się wystrzeliwać jak kaczki - zapewnia Kolonko. I dodaje, że broń dla każdego Polaka napędzi przemysł i zapewni wpływy do budżetu państwa.

Tekst petycji jest bardzo krótki: - Zwracamy się do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy o przeprowadzenie ogólnonarodowego referendum konstytucyjnego w sprawie wprowadzenie prawa do powszechnego posiadania broni. Patrioci, którzy mówią, jak jest.

Sam dziennikarz powtarza na YT: - W imieniu ludzi, którzy mówią, jak jest, rozpoczynam akcję zbierania podpisów pod petycją do pana prezydenta Andrzeja Dudy, aby rozpisać referendum konstytucyjne o przywrócenie prawa do posiadania broni w Polsce.

Jak argumentuje Kolonko, prawo do obrony jest niezbywalne, zwłaszcza wobec zagrożeń wynikających z terroryzmu. I osobiście namawia do składania podpisów pod petycją.

 

Mariusz Max Kolonko jest dziennikarzem i publicystą wyjątkowo barwnym. Słynie z bardzo dosadnych i bezkompromisowo wyrażanych poglądów. Był wieloletnim korespondentem polskich telewizji w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszka. Obecnie prowadzi popularny na YouTube kanał MaxTV - każdy z filmów publikowanych przez niego notuje co najmniej setki tysięcy odtworzeń. Klip, w którym Kolonko apeluje o podpisywanie petycji do prezydenta Polski, ma aktualnie ich prawie milion. W klipie tym autor bardzo ostro krytykuje europejskich przywódców prowadzących politykę otwartych drzwi dla imigrantów, w tym uchodźców. "Komunistka", "najgorszy beton" (to o kanclerz Angeli Merkel), "mięczaki", "ciołki" (o prezydencie Francji, szefie Komisji Europejskiej i przew. Rady Europejskiej).

Mariusz Max Kolonko zwraca się także bezpośrednio do Prawa i Sprawiedliwości oraz prezesa Jarosława Kaczyńskiego: - Panowie z PiS, wy teraz rządzicie. Wygraliście te wybory, to do chol... rządźcie.  Tu apeluje do prezesa partii, aby "wyszedł z cienia", bo jego "drużyna harcerska" nie staje na wysokości zadania. - Polacy nie będą tratować świeczek palonych ku pamięci swoich poległych rodaków, jak to robią Francuzi. Tylko na atak odpowiedzą atakiem, na ogień odpowiedzą ogniem, a na krew odpowiedzą krwią - mówi ostro Kolonko. To nawiązanie do zdjęć z ulic Paryża, kiedy to w panice - po wybuchu petard - ludzie zaczęli uciekać, depcząc przy tym znicze i kwiaty, złożone wcześniej w żałobie po ofiarach ataku terrorystów.

Powodów słabość Francji w konfrontacji z terrorystami Mariusz Max Kolonko upatruje m.in. w ograniczanym dostępie do broni. - Ludność cywilna Francji jest bezbronna i nie ma szans w starciu. Tak samo cała Europa jest dziś bezbronna.

Mariusz Max Kolonko wskazuje na dane, że we Francji 31,2 sztuk broni przypada na 100 mieszkańców. Według niego Francuzi mają jedno z najbardziej restrykcyjnych przepisów ws. posiadania broni.

Wedle zestawienia Small Arms Survey (dane pochodzą głównie z 2007 r.) najbardziej uzbrojeni są Amerykanie (88,8 sztuk broni na 100 obywateli, a obecnie zapewne jest to więcej). Dalej są państwa: Jemen (54,8), Szwajcaria (45,7), Finlandia (45,3), Serbia (37,8), Cypr (36,4), Arabia Saudyjska (35), Irak (34,2), Urugwaj (31,8), Szwecja (31,6), Norwegia (31,3), Francja (31,2), Kanada (30,8). W rękach Polaków jest 1,3 broni na 100 mieszkańców. Z informacji (dane na koniec 2014 r.) Komendy Głównej Policji w Polsce jest 198 tys. osób z pozwoleniem na broń, a w ich rękach znajduje się 382 tys. sztuk broni. Dla porównania: Niemcy (30,3 sztuk broni na 100 mieszkańców), Grecja (22,5), Belgia (17,2), Włochy (11,9).

O ile zatem w Polsce broń to rzadkość, to we Francji jest ona 24-krotnie popularniejsza.

W USA podstawową regulacją liberalnego podejścia do posiadania broni jest druga poprawka do konstytucji. Poszczególne stany jednak samodzielnie określają tryb dostępu do niej. Dyskusja o posiadaniu broni wraca regularnie. Argumentem przeciwników są liczby: co roku 18 tys. osób popełnia z jej użyciem samobójstwo, a rocznie dochodzi do pół tys. postrzeleń, które skutkują śmiercią. Największym echem odbijają się jednak masakry, jak ta z Newton: 14 grudnia 2012 Adam Lanza (20 lat) najpierw zabił matkę, a potem w szkole Sandy Hook zastrzelił 26 osób (w tym 20 dzieci), a na koniec sam odebrał sobie życie.