JustPaste.it

I etap projektu „Rodzimowiercy na swoim” zakończony sukcesem

Rodzimowiercy, najprościej rzecz ujmując, to wyznawcy etnicznych słowiańskich bóstw. Marzą, by po wiekach na polskich ziemiach znów stanęła świątynia Świętowita.

Rodzimowiercy, najprościej rzecz ujmując, to wyznawcy etnicznych słowiańskich bóstw. Marzą, by po wiekach na polskich ziemiach znów stanęła świątynia Świętowita.

 

W ramach projektu „Rodzimowiercy na swoim”, w przeciągu niespełna trzech miesięcy, udało się zebrać przeszło 21 tysięcy złotych. Jedna czwarta tego, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, przeznaczona zostanie na produkcję materiałów promocyjnych i ich rozesłanie do darczyńców. Pozostała część trafi na główny cel projektu, czyli zakup ziemi. To jednak wciąż za mało. Z tego względu projekt wciąż jest realizowany, a zbiórkę nieprzerwanie kontynuowana m.in. w ramach serwisu ZRZUTKA.PL.

Rodzimowiercy, najprościej rzecz ujmując, to wyznawcy etnicznych słowiańskich bóstw. Marzą, by po wiekach na polskich ziemiach znów stanęła świątynia Świętowita. Ze swoim projektem „Rodzimowiercy na swoim”, którego celem jest pozyskanie środków na zakup ziemi i pobudowanie chramu, wystartowali z początkiem września 2015 r. Miesiąc później, w ramach serwisu Polak Potrafi, rozpoczęli wspierającą akcję crowdfunding’ową, dzięki której postanowili dodatkowo zadbać o stosowne materiały promocyjne. Ich produkcję i wysyłkę oszacowano na ok. 5.000 złotych, ale już w połowie pierwszego miesiąca trwania zbiórki osiągnięto ten próg. Zaangażowanie wspierających w ramach portalu Polak Potrafi bynajmniej wówczas nie ustało. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, wszelka nadwyżka po przekroczeniu tego progu miała bowiem zostać przeznaczona na główny cel projektu czyli zakup ziemi.

W przeciągu niespełna 3 miesięcy udało im się zebrać przeszło 20.000 złotych. Po potrąceniu prowizji serwisu Polak Potrafi, oraz dodaniu tego co wpłynęło bezpośrednio na konto projektu, ostatecznie udało się pozyskać ponad 21.000 złotych. Zakładając, że rodzimowiercy utrzymaliby dotychczasowe tempo gromadzenia środków to po roku, nawet po odliczeniu wspomnianych 5.000 na materiały promocyjne, dysponować już będą kwotą ok. 120.000 zł. Stwarza to realną szansę realizację ich głównego marzenia o zakupie własnego kawałka gruntu. W dalszych planach pragną uczynić z niego nie tylko miejsce odradzającej się dawnej wiary, ale również pełniące role wychowawczo-edukacyjną, propagujące etniczną, słowiańską kulturę. Z tego względu na ich szkicu koncepcyjnym, obok chramu i Świętego Gaju, znaleźć możemy takie obiekty jak gród, całoroczną słowiańską wioskę, banię (czyli słowiańską saunę), stadninę koników polskich czy sad owocowy starych odmian. Są jednak realistami i mają pełną świadomość, iż realizacja wszystkich tych obiektów może potrwać długie lata ciężkiej pracy. Zawsze jednak od czegoś trzeba zacząć. Początkiem tym ma być właśnie kawałek własnego terenu z pobudowanym na nim chramem. Dla rodzimowierców jest to priorytet, a do całej reszty – jak zapewniają – dojdą z czasem.

cae851b8127c0bf085b7aeb3b3325562.jpgObecnie rodzimowiercy nie wskazują żadnego konkretnego terenu jaki by ich interesował, gdyż dopiero zgromadzenie kilkudziesięciu tysięcy złotych stwarza realną szansę znalezienia w ofercie publicznej kawałka ziemi spełniającego ich oczekiwania. Posiadają jedynie pewne ogólne wytyczne, takie jak wielkość obszaru, położenie czy konieczne do sprawowania kultu walory krajobrazowe. Obszar nie ma być jednak dostępny wyłącznie dla rodzimowierców. Zgodnie z założeniami będą z niego mogli korzystać również wszyscy ci, którzy „z należytym szacunkiem odnoszą się do rodzimej słowiańskiej wiary i kultury” oraz każdy „kto będzie umiał uszanować charakter tego miejsca„. Z tego względu cały projekt realizowany jest pod auspicjami Rodzimego Kościoła Polskiego, najstarszego zarejestrowanego rodzimowierczego związku wyznaniowego, gwarantującego taki stan rzeczy. Oprócz niego, przedsięwzięcie wspiera obecnie 5 innych rodzimowierczych lub okołorodzimowierczych podmiotów, wymienionych na stronach serwisu ZRZUTKA.PL, gdzie aktualnie kontynuowana jest zbiórka. Jako, że projekt cały czas pozostaje publiczny i otwarty, w każdej chwili mogą jednak do tego grona dołączyć kolejne wspólnoty i grupy.

Czy lub raczej kiedy rodzimowiercy znajdą w Polsce swój własny kawałek ziemi zależy od tego, jak wiele jeszcze osób, którym szczególnie bliska jest słowiańska wiara i kultura, uda im się przekonać do wsparcia tego projektu. Jak na razie z powodzeniem pokonują wszelkie trudności i przeciwności losu. Być może doskonale utrafili w czas społecznego przebudzenia pozwalającego lepiej zrozumieć, że w oderwaniu od przeszłości nie da się zbudować przyszłości. Czy będzie to również czas, gdy odradzająca się wiara w odwiecznych słowiańskich bogów zapoczątkuje nowy, bliższy naturze styl życia? O tym przekonamy się w przeciągu najbliższych kilku lat.