JustPaste.it

Stirptize liberalnej Temidy

Masowe fakty korupcji wymiaru sprawiedliwości biją w obrońców III RP czyli Platformę i partię Petru, którzy wprost opowiadają się za utrzymaniem obecnego status quo,

Masowe fakty korupcji wymiaru sprawiedliwości biją w obrońców III RP czyli Platformę i partię Petru, którzy wprost opowiadają się za utrzymaniem obecnego status quo,

 

 

Strach elit

Sobotnia konferencja nt. Konstytucji i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce, jaką zorganizował poselski Zespół na rzecz Nowej Konstytucji, była ważnym wydarzeniem. Sala kolumnowa Sejmu wypełniona była po brzegi – przez 600 osób, które przyjechały z całej Polski.

Uczestnicy w swoich wystąpieniach pokazali – na własnych przykładach – korupcję sędziów, prokuratorów występującą w skali masowej. Z jednej strony niewinni obywatele doprowadzeni do ruiny finansowej, skazani na wieloletnie dochodzenie swoich praw – z drugiej bezduszni urzędnicy, którzy nie ponoszą żadnej konsekwencji za działanie na szkodę ludzi i całego państwa.

Kto przywróci do życia firmę Lecha Jeziornego i Grzegorza Nici – przedsiębiorców, których los stał się kanwą filmu „Układ zamknięty”? Kto zwróci majątek i zdrowie Ryszardowi Gasparskiemu zrujnowanemu przez Urząd Skarbowy, kto wyrówna rachunki krzywd wielu innym.

Ale przecież bezprawie sądowe dotyka nie tylko przedsiębiorców. Sądy osłaniające oszustów, prokuratura która uporczywie nie widzi dowodów przestępstw, komornicy sprzedający za bezcen majątki – to polska norma.

A jeśli dodać jeszcze do tego sądy rodzinne, administrację samorządową lekceważącą interesy tych, którzy nie mają odpowiednich znajomości, urzędy skarbowe ślepe na interes podatnika – wyłania się obraz państwa bezprawia i chaosu, w którym świetnie sobie radzą oszuści i gangsterzy.

Taki obraz wyłaniał się z sobotniego spotkania w Sejmie. Niebywały sukces w postaci masowego zainteresowania ludzi, chociaż konferencja promowana była jedynie w internecie, nie został jakoś zauważony przez media. Wszystkie telewizje były obecne – i publiczna, i TVN i Polsat, a mimo to programy informacyjne zmarginalizowały wydarzenie, które powinno przecież skupić na sobie uwagę jako poruszające najbardziej bolesne sprawy i to w skali, która każe zastanowić się nad stanem polskiej demokracji.

Konferencja była w Sejmie wydarzeniem niebywałym. Sejmowi urzędnicy, którzy pomagali nam ją organizować, byli zaskoczeni. „Jeszcze takiej konferencji tutaj nie było” – mówiła rozemocjonowana pani Dorota, która z ramienia Biura Obsługi Posłów pomagała w organizacji.
Rano media publiczne zapowiadały wydarzenie, a potem nabrały wody w usta. Dlaczego? Czy redaktorów prowadzących zaskoczyła skala wydarzenia, czy też niewygodna jest wymowa prezentowanych przypadków masowego bezprawia?

Jestem przekonany, że na pewno tak było, ale na ocenzurowaniu informacji nt. konferencji zaważył jeszcze jeden czynnik. Oto media są zogniskowane według optyki partyjnej. Jak coś da się zinterpretować niekorzystnie dla PiS, to chętnie podejmie to wydarzenie TVN czy Polsat. Jak fakty świadczą źle o Platformie i o obrońcach III RP, to teraz, po zmianach powiedzą o nich media publiczne.

Jednak nasza konferencja i jej wymowa wymyka się z tego schematu. Oczywiście masowe fakty korupcji wymiaru sprawiedliwości biją w obrońców III RP czyli Platformę i partię Petru, którzy wprost opowiadają się za utrzymaniem obecnego status quo, a wszystkie zmiany uważają za „zagrożenie demokracji”.

Ale skala korupcji układu sądowo-prokuratorskiego jest też niezbyt wygodna dla koncepcji politycznych PiS. Oto bowiem zmiany, które wprowadza PiS okazują się wobec skali zjawiska niewystarczające. Jeśli środowiska sędziów i prokuratorów trzeba wymienić w 80%, to zmiany proponowane przez PiS są zbyt nieśmiałe.

Nie wystarczy bowiem zmienić dotychczasowych prokuratorów na tych, którzy okażą się spolegliwi wobec nowej władzy, ale trzeba skonfrontować się z całym środowiskiem i zmienić system. I tu rządzącej większości może zabraknąć odwagi.

My posłowie, społecznicy – organizatorzy sobotniego spotkania – jesteśmy bardziej radykalni w projektach zmian. Być może ten czynnik sprawił, że o ważnym społecznym i politycznym wydarzeniu społeczeństwo nie zostało przez media poinformowane. Wychodzi na to, że my jesteśmy przeciwko wszystkim siłom obecnego status quo. Ale dopóki towarzyszy nam poparcie obywateli nie lękamy się.

Janusz Sanocki
http://www.januszsanocki.com

Więcej tu: http://www.aferyibezprawie.org

Share this: