takie se gorolskie bajanie dlo ceprów gupieloków
Jak donosi tajemniczy dziennik "The Voice of Tatry and Pigwa Telegraph" w artykule pod równie tajemniczym tytułem "How do you do - I'm doing hau hau" ściśle tajny i powszechnie znany związek dwóch dusz miał prawdopodobnie następujący dramatyczny przebieg. Przedruk bez zgody redakcji na podstawie taśm nagranych w gospodzie "Kwiczoł i przyjaciele".
"Przyszedł Szwestak do Kwiczoła i godo :
- Ratuj śwagier, bom wpod. Muse się z Majrą zynić. Wymyśl cosikej, bo jako to tak. Za te pół godzinki w sianie pokuta na colkie zycie. Ino myśl wartko, bo mnie jej ociec i bracia z widłami po wsi sukajom. Wymyślisz - miedza twoja.
A Kwiczoł jak stoł tak siod, łyknoł okowitki, sie ino zamyślił, a skupił sie tak moc, ze gały mu zezem stanyły. Potem na wiyrchy ino popacoł i prawi :
- Hipotetycnie i bynajmniej - jak godajom stare, mondre gorole - w zyciu cłek zawse mo dwa wyjścia.
- a co to jest hipotetycnie?
- to znacy żebyś sie głupku nie odzywoł jak cie nie pytajom.
- aha
- bynajmniej mozesz sie zynić, albo nie zynić,
- jak sie ożynisz toś wpod, ale jak pódziesz do wojska to mos dwa wyjścia,
- albo zmiarkujom, że mos platfus, albo nie zmiarkujom,
- jak zmiarkujom, toś wpod,
- ale jak nie zmiarkujom, to mos dwa wyjścia,
- wezmom cie do artyleryji albo do piechoty,
- jak do artyleryji, toś wpod,
- ale jak do piechoty to mos zaś dwa wyjścia,
- weznom cie na wojne, albo cie nie weznom,
- jak cię nie weznom, toś wpod, ale jak weznom, to mos zaś dwa wyjścia,
- albo cie zastrzelom, albo cie nie zastrzelom,
- jak cie nie zastrzelom toś wpod, ale jak cie zastrzelom to mos zaś dwa wyjścia,
- albo padniesz pod krzocek, albo pod chojnocek,
- jak pod krzoczek, toś wpod,
- ale jak pod chojnocek to mos zaś dwa wyjścia,
- bo cie przerobiom na papier,
- jak na śniadaniowy toś wpod, ale jak na tualetowy to mos zaś dwa wyjścia,
- bo trafisz do menskieo, albo do damskigo,
- jak do menskigo toś wpod, ale jak do damskigo to zaś mos dwa wyjścia,
- albo cie weznom od zadku, albo od przodku,
- jak od zadku toś wpod, ale jak od przodku.
Tu głos mu się urwoł. Zez się wyprościł, zachrypł, smutek wloz mu na lica, a głowa opadła.
- no, jakby ci to śwagier ten, tego. Bynajmniej i hipotetycnie wysło na to, że to tak jakbyś sie z Majrą łożynił.
- gównoś wymyślił to tys gówno, a nie miedze dostanies, popaprańcu.
Kwiczoł polekuśku wstoł, rynkami ino chycił sie za łepetynę, łypnoł okiem i powiado :
- pockej, pockej, bo proroctwo widze jescze jakiejsicke
I stoł tak jak zegor na wiezy, ślepia zamknoł i cienszko dyszeć zaczoł, a włosy mu sie wyprostowały, zaskrzypały i sie iskry posypały. Znak, że ino prowde bedzie godoł.
- no i co, śwagier, mos tam cosikej jesce hipotetycnie przed gałami, cy ino bynajmniej - zapiszczał cieńko Szwestak.
- ciemno widze, ale mgła opado, opado, opadła i terozki widze juz dobze
- widze swicke, organiste, gołymbice i powidła.
- a to dobze czy źle Kwiczołku?
- dobze śwagier, bardzo dobze, jakby było dećko lepi, mógbyś zwaryjować z tego sczynścia.
- a co znacy swicka?
- swicka i organista znacom, ze stanies psed ołtazem,
- gołembica, że cie zaobronckujom jak gołymbia pocztowego,
- a powidła to znacy, ze nie bydziesz mioł w plecach dziur po widłach."
Za rzetelność, uczciwość i prawdę zawartą w powyższym artykule ani redakcja, ani autor nie biorą najmniejszej odpowiedzialności.
Mówię jak jest. Jak przyjdzie do mnie jakiś nowy donos, to go natychmiast przekażę dowos.
Spode samuśkich Tater - zawsze wam szczerze oddany - HS.