JustPaste.it

Wariacje a'la Certyfikacje

W tej części wpisu zajmiemy się poszukiwaniem certyfikatu i sensu pomocy. O dziwo pomoc przegra z handlem a certyfikaty?, - te są tworzone przez ludzi trudno więc nie dostrzec wad.

W tej części wpisu zajmiemy się poszukiwaniem certyfikatu i sensu pomocy. O dziwo pomoc przegra z handlem a certyfikaty?, - te są tworzone przez ludzi trudno więc nie dostrzec wad.

 

34a7e6314963b5e07390f527058b5dde.jpg

Wariacje a'la Certyfikacje

CZĘŚĆ 2 Kawowych Kontrowersji

 

WIĘC MOŻE CERTYFIKATEM W KOPI LUVAC?

 

Jeśli tak to rozważaniom poddajmy certyfikat FAIRTRADE. Musimy na zadane pytanie spróbować odpowiedzieć przez opis innych certyfikatów gdyż KOPI LUVAC z żadnym systemem certyfikacji nie jest związany. Zacznijmy od kilku związanych z kawą kawowych rarytasów, będą one stanowić też doskonałe tło dla certyfikatu FairTrade.

 

Pracownik plantacji zarabia około 0.5 dolara dla pewności podkreślmy, że jest to USD amerykańskie, a zarobek dzienny. Rocznie mniej więcej daje to 100 USD, proponuję w tym miejscu porównać ten zarobek z liczbami wymienionymi wcześniej np.: 1000 USD / kilogram. TUTAJ  przeczytasz część 1 gdzie dowiesz się do czego odnosi się 1000 USD.

W każdym razie znalazło się kilku ludzi wrażliwych na nierówności na tym świecie, więc w latach 60-tych ubiegłego już wieku na fali sprzeciwu, wypromowane zostało hasło: „HANDEL ZAMIAST POMOCY i tak w uproszczeniu zrodził się ruch, wiele lat później nazwany FairTrade.

Jak może Pomoc mieć na imię?

Odszyfrujmy słowo POMOCY z hasła. Państwa zachodniego świata niosły pomoc finansową tym biedniejszym krajom, które głównie zajmowały się uprawą ziemi.

Wróćmy zatem do pomysłu, czyli nowej idei z promowanego nowego hasła. Pomysł ten oparł się na uczciwym rozliczaniu pracy plantatorów, zamiast na wspieraniu, subsydiowaniu i trochę w tym miejscu mogło by być więcej użytych mądrych nazw, różnie brzmiących, ale to samo znaczących, w każdym razie sprowadzających się do tej samej formy w działaniu.

Pieniądze z tych okrągłych i medialnie nośnych programów pomocowych trafiały oczywiście do lokalnych władz, które rozdysponowywały w sobie tylko znany sposób otrzymany kapitał. Ten kapitał z "oczywistych"? powodów, nie zmieniał w żaden sposób życia ludzi dla których był przeznaczony. Stworzyła się więc grupa , która sprzeciwiła się wyzyskowi farmerów, rolników, a w pewnym sensie wyzyskowi całej branży rolnej, (bo nie tylko o kawę w tym sprzeciwie chodziło i do dziś chodzi).

Długo, długo i,....

Jednak całkiem dużo czasu upłynęło na drobnych działaniach wspierających w pierwszej kolejności głównie rzemieślników. Ogrom ludzi pracujących w rolnictwie musiał poczekać do lat 80 ubiegłego wieku. Sam system certyfikowania produktów spełniających standardy zdefiniowane przez FeirTade tak naprawdę ruszył dopiero około 10 lat później. I dopiero wówczas takie standaryzowane produkty z certyfikatem FeirTrade, trafiły do szerszej dystrybucji. Sama idea zaś, przebijała się już w tym momencie w sumie jakieś okrągłe 30 lat.

Zapewne była to katorżnicza praca grupy ideowców, bez większego wsparcia i kapitału

Dziś, po kolejnych 25 latach mamy jednak ideę, która rozwija się wspaniale a produkty z jej logo sprawiedliwy handel, stopniowo i coraz częściej zaczęły pojawiać się w ofertach sklepów. Dzięki temu coraz większa część drobnych rolników i producentów zaczęła otrzymywać godziwą zapłatę za swoją pracę i produkcję. Idealnie jednak nie jest gdyż z upływem czasu i „dzięki” powstaniu nowych nurtów, a przede wszystkim rozłamów i wewnętrznych sporów, w już funkcjonującej strukturze pojawiło się , kilka konkurencyjnych systemów, wystawiających certyfikaty. Taki brak wspólnego frontu powoduje, zapewne wolniejszy rozwój głównej idei i na dzień dzisiejszy bardziej rozpoznajemy listek nadawany produktom biologicznie czystym niż znak FairTrade. My sami produkty oznakowane przez organizację FairTrade wspieramy i ich poszukujemy na półkach, gdyż kieruje nami wyobrażenie, które podpowiada, że istnieje kolejne jedno czy dwoje dzieci idące spokojnie do szkoły, a nie do pracy. Liczymy też na bardziej powszechny dostęp do takich produktów, ale to zależy przede wszystkim od osób, które rozwijają globalnie system wartości nazwany FairTrade.

W poszukiwaniu sensu

Na pytanie zadane na samym początku, czy certyfikowanie Kopi Luvac miałoby sens, nie odpowiemy, gdyż odpowiedzi nie znamy, a może jej po prostu nie ma, gdyż certyfikaty mają swoje wady, o których tak naprawdę tylko napomknęliśmy - nieznacznie. Poza tym razem wspólnie możemy się nad tym zastanowić, jeśli masz jakieś przemyślenia to zapraszamy do skomentowania naszego wpisu. Odpowiedź na pewno będzie też trudniejsza jeśli przeczytasz kolejny wpis o innym certyfikacie.

 

Kolejna odsłona wpisu w jaki sposób postrzegamy świat wokół kawy, związany z nią bezpośrednio, jest częścią naszych przemyśleń. W dalszym ciągu będziemy odkrywać przed Wami kulisy z tym światem związane i może rzucimy nowe światło na,…

No tak jeśli podoba Wam się to co piszemy i jak piszemy to następnym razem zapraszamy Was na przygodę, która zaczęła się około 15 lat temu czyli całkiem niedawno, a zasięg i rażenie produktów oznaczonych listkiem jest o wiele większy, niż zasięg systemu wartości Fair Trade. Pewnie nie muszę dodawać, że ten listek sygnalizuje nadejście EKO. Temat ogromny, więc i wpis będzie trochę obszerniejszy. Sklepów dedykowanych oznaczonych listkiem jest coraz więcej, coraz częściej w sklepach, nawet niezbyt dużych, minimum staje się przynajmniej jedna „ścianka” z wystawą produktów ekologicznych. A wszystko to zdarzyło się , w przeciągu około 15 lat. Jeśli zestawisz sukces produktów ekologicznych, które mają tylko około 15 lat tradycji wpisywania się w naszą rzeczywistość z około 60 latami przebijania się FairTrade,to ten drugi system ma się raczej kiepsko. Apelujemy raz jeszcze, Pomagaj angażując się w FairTrade ktoś, daleko stąd odczuje dzięki Tobie radość z wykonanej pracy, a zapłata za trud na pewno będzie sprawiedliwsza zwłaszcza, że czekają na to od dawna. W ten sposób pomagasz!!!

FairTrade Wspieramy WEJDŹ

 

W kolejnej odsłonie jak daliśmy do zrozumienia znowu zajmiemy się certyfikatem, ale poruszymy jego zupełnie inne aspekty, teraz zadamy pytanie:

Co z tym EKO? 

Pozdrawiamy

Twórcy z EKOITALIA.pl

Licencja: Creative Commons