JustPaste.it

O śpiewaniu kilka słów

Muzyka łagodzi obyczaje. Muzyka otwiera dusze na piękno. Śpiewanie wywołuje przeróżne emocje. Czy tej trudnej sztuki można się nauczyć? Trzeba mieć ku temu dobre predyspozycje?

Muzyka łagodzi obyczaje. Muzyka otwiera dusze na piękno. Śpiewanie wywołuje przeróżne emocje. Czy tej trudnej sztuki można się nauczyć? Trzeba mieć ku temu dobre predyspozycje?

 

Istnieje wiele programów, które wyłaniają kolejne talenty muzyczne. Kilka lat temu pierwszym programem, jakim widzowie się zachłysnęli był "Idol". Jego finały dały polskiej scenie muzycznej kilka dobrze śpiewających gwiazd. To był początek wielkiego wysypu zapotrzebowania na nowe twarze.

Na równi i o podobnej konwencji oparta była blisko pełnoletnia "Szansa na sukces" z niezawodnym Wojciechem Mannem, której emisja trwa nadal. Wyłoniła nawet kilkunastu czołowych wokalistów. Wcześniej program przyciągał więcej widzów. Być może dlatego, że nie mieliśmy zbyt dużego wyboru. W każdym odcinku śpiewany jest repertuar jednej gwiazdy lub zespołu. Rarytasem był finał laureatów w Sali Kongresowej w Warszawie. Zwycięzca brał wtedy udział w opolskich debiutach.

Tylko dwa sezony miał program "Droga do gwiazd" ze Zbigniewem Wodeckim w roli prowadzącego. Z tego programu zrodził się talent Jarka Webera, który teraz śpiewa w teleturnieju muzycznym "Jaka to melodia?" 

6 edycji "Jak Oni śpiewają" wygenerowało grupę najlepiej śpiewających aktorów z Krzysiem Respondkiem na czele.

"Tylko nad dwoje". Duety składające się z piosenkarza i innej gwiazdy nie mającej nic wspólnego ze śpiewaniem. I tutaj pojawił się "przyciągacz uwagi". Dorota Rabczewska vel Doda w roli jurorki. Po raz kolejny zresztą. Widać, że to lubi.

W historii teleturnieju "Tak to leciało" oprócz pieniędzy zawodnik miał szanse zdobyć przeróżne nagrody, między innymi wycieczki zagraniczne. Ostatnio nawet doszedł samochód. Widać, że program rozkręca się z odcinka na odcinek. Choć jest on jednym z młodszych stażem. W świątecznym wydaniu programu wystąpiła sama Doda. Nagroda zostanie przeznaczona dla ludzi chorych na stwardnienie rozsiane. Pokazała kawał głosu. I wyprowadziła Księcia Ciemności na jasne salony.

"Śpiewaj i walcz". W 4 miastach przeprowadzane były castingi wśród muzycznych, nieodkrytych jeszcze talentów. Finał ma na celu wyłonić jednego uczestnika, który wystąpi w opolskich Debiutach. Nagroda o tyle znacząca, że pozwala zaistnieć w najbardziej rozśpiewanym mieście Polski.

Nie wiadomo czemu, ale nikt już chyba nie pamięta polsatowskiej Fabryki Gwiazd. Fabuła i stylizacja bardzo zbliżona była do reality show Big Brother. Jak większość castingowych  programów muzycznych chodziło o to, aby oceniać śpiewających amatorów.

Treningi wokalne odbywały się pod okiem mistrzów w dziadzinie śpiewu i profesjonalnych występów scenicznych. Nawet loża jury nie dała się zapamiętać ze swoich subiektywno – wrażeniowych opinii. W tej roli cała trojka należała do debiutantów, Kayah, Tede i Bisiorek z Radia Zet, tak jak uczestnicy.

Wielkim mentalnym guru był Adam Sztaba. Jego sława rozkwitła po tym jak współpracował z divą polskiej sceny muzycznej Edytą Górniak. Później przez kilka edycji prowadził orkiestrę "Tańca z Gwiazdami". Jeszcze wcześniej robił muzyczne aranżacje do programu "Idol".

Głos ze względu na płeć różni się znacząco. Głównie poprzez różnicę długości strun głosowych. U mężczyzn wynosi ona 17-25 mm, natomiast u kobiet – 12-17 mm. Inna jest też barwa i brzmienie. Pamiętajmy jeszcze o jednej rzeczy. Gdy śpiewamy, nasz glos brzmi zupełnie inaczej od tego jak mówimy na co dzień. To również wynik tego, że ludzki głos podczas śpiewu wydobywany jest z przepony. Kłopoty z zaśpiewaniem czysto całej frazy wynika z prostej przyczyny. Mamy taki mało prozdrowotny nawyk. Oddychamy mało wydajnie, a tym samym za płytko. To głos jako pierwszy zdradza nasze emocje odpowiednią tonacją czy modulacją.  

Każdy z nas dysponuje aparatem artykulacyjnym i zapewne niejedno z nas podśpiewuje podczas golenia czy pod prysznicem. Ale to często odbiega od zawodowego śpiewu. Na śpiew składa się 1% talentu i 99% ciężkiej pracy.