Ostatnia obserwacja otaczającej mnie rzeczywistości bardzo mnie zatrwożyła.
W samym centrum mojego ukochanego miasta dostrzegłam tajemniczy lśniący punkcik. Niewielki rozmiarem, w końcu to nie rozmiar się liczy.
Utkany z różnobarwnych koralików wyobraźni i wyścielony miękkim pluszem. Przed wejściem krzykliwe napisy o najlepszym towarze w mieście. Niestety brzmi podejrzanie jednoznacznie. Dopiero po pewnym czasie dotarło do mnie, jakiego typu towar znajduje się w dostępnym asortymencie.
To już stało się jakaś plagą. Doniesienia prasy i innych mediów o tym, jak niebezpieczne są dopalacze obecnie są dominujące. Z tego, co mi wiadomo z różnych przekazów, pierwsze tego typu punkty handlowe tudzież sklepy powstały w 2008 roku. Takich sklepów w całym kraju jest już coraz więcej. A im więcej się o tym mówi, tym bardziej nakręca się cała machina marketingowa.
Czym są? Najprościej to substancje działające psychoaktywnie, jednak nie zostały zapisane na listę zakazaną. Lista zakazana, zawiera środki o charakterze narkotycznym, które oficjalnie są zakazane. Oficjalnie tylko, bo o tym, co się dzieje pod stolikiem nie wiadomo.
Centralna polska powoli zbiera już tragiczne żniwo po tym, jak coraz powszechniejsze stały się używki właśnie w postaci dopalaczy. Zdobywają coraz to nowe terytoria, pojawiając się na wsiach i małych miasteczkach. Nikt nie bierze sobie do serca ostrzeżeń, że te niby kolekcjonerskie produkty potrafią uzależnić tak, jak narkotyki. A w skrajnych przypadkach przyczyniają się do śmierci!
Ja tu np. czegoś nie rozumiem, skoro są to produkty tzw. kolekcjonerskie, ich skład chemiczny jest raczej nieznany, i nie są przeznaczone do spożycia, to, w jakim celu są one nagminnie spożywane? Przecież to nawet tanie nie jest! Cena jednego grama specyfiku to koszt w granicach 100 zł. Natomiast dawka o połowę mniejsza to wydatek rzędu 60 zł.
Myślę, że brak zajęć jest podstawową konsekwencją wszechogarniajacej nudy, i dlatego w tym czasie wymyśla się rożne niestworzone rzeczy. Tylko, dlatego, aby nastąpił wzrost adrenaliny. Bo chyba nie chodzi o nic więcej.
Zupełnie niepostrzeżenie dopalacze stały się poważnym problemem społecznym na dość dużą skalę. Zagrażają zdrowiu, ale i życiu. Dlaczego nadal są tak łatwo dostępne? Naprawdę nikt nie słyszy tych wszystkich ostrzegawczych sygnałów i je z premedytacją lekceważy balansując na cienkiej granicy życia i śmierci. Przy dopalaczach obowiązują takie same zasady jak przy narkotykach.
Temat dopalaczy pojawił się nagle, niemal po tym jak temat krzyża przestał być na tyle absorbujący, żeby mówiły o tym nadal wszystkie dostępne media.
Polska niestety zbliża się do tych niechlubnych standardów. To za sprawą nowelizacji ustawy o legalności posiadania niewielkiej ilości narkotyków. Jednak nie precyzuje się ile konkretnie wynosi ta niewielka ilość na swój własny użytek. Na drogie ekspertyzy określające optymalną ilość w jednej dawce czeka się w Polsce czeka się nawet do 3 lat!
Nie będzie też kary wiezienia jak do tej pory. Chodzi tylko o rozbicie szajki narkotykowej, a nie zapełnienie przepełnionych i tak aresztów narkomanami. Ci ludzie są chorzy i wymagają odpowiedniego leczenia. Trzeba będzie tylko sprawdzić, czy te osoby są uzależnione.
80 mln zł rocznie kosztuje więzienne utrzymanie narkotykowych przestępców.
Znacznie gorzej rzecz się ma z nieletnimi. Posiadanie narkotyków przez nastolatki jest czynem szkodliwym społecznie. Nie da się ot tak zamknąć tej sprawy. Dlatego tego typu przypadki kończą się w sadzie rodzinnym.
By zatwierdzone przez rząd przepisy weszły w życie musi poprzeć je Sejm RP, a podpisać prezydent Bronisław Komorowski.
Objawy po spożyciu dziwnych substancji.
- Wymioty
- Przekrwienie oczu
- Drżenie rąk
- Kłopoty z oddychaniem
- Nerwowość,
- Niewiadomego pochodzenia pobudzenie
- Bóle głowy
- Problemy z koncentracją
- Nagła, niespodziewana depresja
- Nieokreślone zaburzenie w zachowaniu.
Trwale uszkadzają tkanki
- Nerkowe
- Wątrobowe
- Mięśnia sercowe
- Mózgowe
Zakazane substancje szybko zmieniają swoją nazwę i dzięki temu stają się legalną formą. To może okazać się wierzchołkiem góry lodowej. Młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy z konsekwencji, jakie niesie za sobą zażycie produktu określonego mianem serii kolekcjonerskiej.
Jak można zastosować coś, co nie nadaje się do bezpośredniego spożycia, konsumpcji. Wciąż pomstuje stwierdzenie, że skoro coś jest legalne, dozwolone, to jest to zupełnie bezpieczne i nieszkodliwe dla zdrowia i życia ludzi. Nieznany jest również skład chemiczny produktu. Jeśli już dochodzi do zatrucia to nie wiadomo, w jaki sposób zabrać się za leczenie, bo producenci nie mają obowiązku opisywania składu. Najważniejsze jest, aby dopalacz, szkodliwa substancja chemiczna była wydalona z organizmu jak najszybciej.
Ci, którzy zbijają na tym kolosalne miliony skutecznie mijają prawo, aby tylko móc dalej sprzedawać to cudo, jako produkt kolekcjonerski. Przecież nikt nikogo nie zmusza do ich spożywania. Jednoczesne zapijanie alkoholem dopalacza stało się bardzo trendy wśród młodzieży, a najczęściej takie połączenie prowadzi do niebezpiecznych zatruć.