JustPaste.it

Może już czas stanąć naprzeciw "obrońców donosicieli"...?

 

Może już czas stanąć naprzeciw "obrońców donosicieli"...?

 

 

Yagon 12
Kraj

"Komitet Obrony Donosicieli" tupał dziś po mroźnej Warszawie. "Tysiące" wiernych "opozycyjnej" trójki - Schetyny, Swetru i Nowickiej wyrażały swój głęboki sprzeciw wobec ataku na ikonę donosicielsktwa światowego - TW "Bolka". Brodaty lewacki alimenciarz wrzeszczał o staniu u boku "noblysty", mając za sobą wymienioną wyżej trójkę .Twarze "obrońców" demokracji...Grzechu S., wieczny student z Wrocławia, o niejasnej przeszłości, rozbudowujący nieustannie po 1990 roku swój "solidarnościowy" życiorys. Bo jak powszechnie wiadomo - Grzechu S. jako student "mocno działał", dzięki czemu SB dwukrotnie - w latach 1985 i 1987 pozwoliła mu na wyjazd do kapitalistycznej Kanady, nie czyniąc wstrętów nawet wtedy, gdy pobyt u brata za oceanem przedłuzył. Dziwne? Ależ skąd...wiadomo bowiem od lat z "GW", że im kto bardziej "szkodził" komunie, ta obchodziła się z nim łagodniej. W związku z tym Grzechu S. nienachalnie szybko studiowal przez całe lata 80-te, by w 1989 roku przypadkiem (?) "załapać się" na przewodniczenie wrocławskiemu NSZ-owi. A potem juz kariera jego nabrała tempa - wicewojewoda, szef Radia Eska, właściciel koszykarskiego Śląska itd...Oczywiście w III RP - państwie zakłamania i zamilczania, nikt nie ośmielił się zapytać skąd biedny opolski student, latami koczujący z żoną w akademikach, miał kasę ne te "biznesy". Może wzorem TW "Bolka" miał szczęście w Totalizatorze Sportowym albo jak Piskorski cyklicznie wygrywał na wyściagach...? Zreszta po co pytać - wszak koleś Grzecha z PO-sitwy niejaki Lewandowski juz dawno temu wyjasnił, że "pierwszy milion trzeba ukraść". O Swetru czy Nowackiej wspominać nie warto...to atrapy polityków wyprodukowane w lewackich laboratoriach, za banksterskie pieniądze przez "lekarzy dusz", co jak powszechnie wiadomo jest określeniem funkcjonariuszy służb specjalnych.

"Noblysta" sięgnąl już dna, dziś łgał w liście do "obrońców draństwa", że wiele lat "walczył" wspólnie ze śp. Anną Walentynowicz, Wyszkowskimi i Gwiazdami.   Zakiwał się biedak na śmierć prawie.Tylko paniczny strach może podpowiadać takie słowa. Wałęsa, wiejski cwaniaczek i złodziejaszek, takim pozostal do dzisaj. Wie, że kłamać trzeba do końca, ale rozumie także, że sprzeciwienie się tym co go wykreowali, sprowadzi na niego prawdziwe kłopoty. Na przykład wizytę Seryjnego..

Mam też prośbę do Pana Prezesa Kaczyńskiego. Panie Prezesie!.Czy nie czas juz na potrząśnięcie towarzystwem z PIS, zadowolonym z wyborczych sukcesów? Czy nie pora osadzić lokalnych "baronów", ostudzić ich wzajemne podjazdy i animozje?  Czy to nie moment by wyciągnąć szybko urzędniczejących kolegów zza biurek i ław sejmowych i nakazać im aktywność? Scementować ponownie wszystkie patriotyczne środowiska, które w ubiegłym roku dały PiS podwójne zwycięstwo wyborcze? Może to pora by naprzeciw zdrajców, konfidentów i ogłupiałych lemingów wyprowadzić na ulice patriotów? Udawało się przez lata platformianej nocy. Udawało się bronić TV Trwam, pamięci o smoleńskich ofiarach, o polskich bohaterach. A teraz co? Mamy prze telewizorami oglądać spektakl wyreżyserowany w  lewackiej UE za pieniądze Sorosa? Pozawalać by konfidenci na ulicach nazywali się :obrońcami demokracji" i kradli polskie nazwy - choćby "komitetu obywatelskiego"? Za chwilę koledzy z PiS, szczegolnie funkcyjni tu na dole, uwierzą w swoja doskonałość i samodzielne zwycięstwo w 2015 roku. Niebezpiecznie zbliży ich to do megalomanii "noblysty" i jednoosobowego "obalenia komuny". Stamtąd juz krok tylko do rozgrywania nas przez ludzi dawnych służb i "obrońców demokracji". Czy tak prosto i tak prymitywnymi metodami uda się PO-złodziejom rozmontować patriotyczne porozumienie i zastopować dobrą Zmianę.?

Panie Prezesie! I ten wysiłek musi Pan wziąć na siebie - dla Polski, Polaków i następnych pokoleń. A my - pomożemy...





 

Autor: Yagon 12