JustPaste.it

Nie kredytuj marzeń, bo możesz odebrać sobie przyszłość

Nikt nie chce tak naprawdę Ci pomóc musisz sam dbać o własne życie a hasła: piękne słodkie chwile, nieograniczone możliwości, powoduje u Ciebie tylko drobne oszustwo podkorowe.

Nikt nie chce tak naprawdę Ci pomóc musisz sam dbać o własne życie a hasła: piękne słodkie chwile, nieograniczone możliwości, powoduje u Ciebie tylko drobne oszustwo podkorowe.

 

NieKredytujMarzeń

(link do naszego bloga poniżej)

Kawa ziarnista i związana z nią działalność doprowadziły mnie do wielu wniosków, z mojego punktu widzenia bardzo ciekawych.

Nikt nie chce tak naprawdę Ci pomóc musisz sam dbać o własne życie a informacje reklamowe, którymi jesteś nieustannie bombardowany niosące: piękne słodkie chwile, nieograniczone możliwości rozwiązanie Twoich problemów, itd. powoduje u Ciebie tylko drobne oszustwo podkorowe i prowadzą do podejmowania wcale nie tak bardzo korzystnych decyzji.

W tym artykule weźmiemy za przykład pewien wycinek z całej gamy dostępnych i aplikowanych nam codziennie cudownych rozwiązań.

 

Zacznijmy jednak od pokazania jak w skali masowej można zostać uwiedzionym przez obietnice taniości rozwiązania czy łatwego dochodu, - a jednak o tym też nie będzie ten artykuł. W dalszej części opiszemy z czym cały czas zmaga się nasze społeczeństwo.

Teraz przykłady uwiedzenia:

1. Pewna instytucja oferująca produkt oparty na złocie – dziesiątki tysięcy pokonanych,

2. Pewien kredyt w walucie obcej – setki tysięcy dociążonych ratą,

3. Dopisz sam to nie jest trudne.

To taka mała wyliczanka bez rozwinięcia tych tematów, gdyż zostały one opisane na setki jeśli nie tysiące sposobów.

Co można zrobić?

Zawróć rzekę i zacznij płynąć z prądem prawdziwych swoich korzyści i potrzeb, a nie tych zaszczepianych w Tobie, warto jak dołożysz do tego, abyś oparł się na swoich możliwościach zostawiając dość znaczny margines dla siebie.

Kilka moich typów na przykłady:

1. Czy potrzebujesz tak naprawdę samochodu za 100 tys. a może starczy za 30 tys. - ten przykład zostanie rozwinięty w oparciu o pewien typ produktu i konsekwencji z jakimi należy się liczyć w przypadku skorzystania z niego.

2. Czy potrzebujesz tak naprawdę wakacji za 10 tys. zwłaszcza jeśli jedziesz na kredyt? Jeśli jest on brany na rok i jesteś w stanie w miarę prosty sposób go spłacić to rozumiem, ale jeśli kredyt jest 3 letni ? to co zrobisz za rok dobierzesz kolejny, mnożąc raty , czy skreślisz odpoczynek z listy wydarzeń roku kolejnego. Alternatyw może być kilka ale mam za sobą kilka świetnych kilkunastodniowych wędrówek z plecakiem za ułamek kwoty wcześniej podanej. Fakt deptaku, aby się jakoś na nim zaprezentować, nie udało się podczas takich wakacji znaleźć, ale było za to cudownie.

Można było by tak w nieskończoność, ale po co. Sens został zaznaczony poza tym jest to tło dla najważniejszej części wpisu.

 

Zastanów się dlaczego decyzje podejmowane przez ludzi z najbliższego Twojego, ale i Mojego otoczenia pewnie także przez Ciebie i przeze Mnie są bardzo często takimi, które doprowadzają do trzasków w budżecie. Za czym gonimy?

Odwracam się od kilku lat od banków, firm leasingowych i tym podobnych instytucji. Dlaczego? Otóż oferta skierowana jest do statystycznego odbiorcy (nie tak trudno go zdefiniować) i jest tak skalkulowana, a procedura uproszczona, aby jak najwięcej osób czy firm mogło z niej skorzystać. Na dzień dzisiejszy łatwość korzystania z nich jest wręcz niebywała.

Być może Ty będziesz beznadziejnym bo rzetelnym klientem i swą rzetelnością sprawisz, że część umowy, o której na spotkaniu ją inicjującym nikt nic nie powie, a Ty nic nie usłyszysz - chyba, że zapytasz. Rzetelnemu, ta część umowy nie zostanie wprowadzona w życie. Statystyczny jednak to nie tylko Ty więc tacy na pewno będą, więc warto pamiętać, że taka umowa jest przeznaczona dla statystycznego i według własnych statystyk które ma każda duża firma w okresie - i teraz podam, jedne z możliwych założeń, gdyż kombinacji jest całe mnóstwo.

Więc według tych statystycznych założeń w przeciągu najbliższych 3, 5, 10 czy 20 lat, w zależności od produktu, 20 %, 40% a może i 70% podpisanych umów, co najmniej 1, 2, a może i więcej razy, zaliczy jakiś problem, który sam w sobie nie ma znaczenia. Może to być choroba, utrata pracy, niespodziewany konieczny wydatek, dla firm nierozliczone faktury w terminie czy cokolwiek byle by zdarzyło się coś, byś nie mógł rzetelnie zapłacić. Włóż między bajki, że banki chcą Cię rzetelnego, Bzdura, nie miały by z czego żyć. Banki chcą Cię na granicy wypłacalności czyli, abyś wpadał w tarapaty i w mozole i trudzie z nich wychodził po drodze zaspakajając aktywowane właśnie punkty umowy, które na spotkaniu incjującym kredyt, zostały pominięte lub nie dopowiedziane, a które dla banków stanowią ich prawdziwą część dochodową.

Jak to działa? Banalnie prosto skupimy się na konkretach.

Rata leasingowa 700 PLN, wartość kredytu na umowie 32 tys PLN

Spóźnienie 7 dni – opłata dodatkowa 90 PLN

Spóźnienie się kolejne 7 dni jeszcze jedna opłata dodatkowa 160 PLN

czy czujesz w jaką karuzelę zaczynasz wpadać, a odsetki od leasingu (bo o nim piszę) w skali roku to tylko 5% - czyli od 10 tys. PLN około 500 PLN rocznie

Spóźnienie się dalsze jest zupełnie oszałamiające gdyż prowadzi do wypowiedzenia umowy, która może być oczywiście wznowiona po uiszczeniu różnych naliczeń na około 2000 PLN jeśli walczysz, a oczywiście chodzi o to, abyś walczył to jedno potknięcie w roku w zależności od firmy wynosi do 2500 do 3000 PLN być może i więcej.

Biorąc pod uwagę czynniki wcześniej wymienione, a w firmach można dołożyć sezonowość, zdarzyć się może, a z punktu widzenia dawcy kapitału zdarzyć się powinno.

Porównajmy to inaczej gdyby na półce leżał produkt za 700 PLN, a obok niego ten sam za 700 PLN + 2500 PLN, kupujesz ten za?, …..

Żeby złagodzić ton wybierz z półki produkt za 700 PLN lub 700 PLN + (90 PLN + 160 PLN) różnica mniejsza skutek prawdopodobnie ten sam.

Decyzja o zaciąganiu długu jest bardzo poważna, jeśli umowa jest zawierana na 3 / 4 lata można założyć, że prawdopodobieństwo wystąpienia wydarzeń komplikujących jest dość niskie, jednak nie zerowe, a jeśli decyzja dotyczy lat 20 czy 30 to jak wygląda rachunek prawdopodobieństwa?, Suchy fakt dodatkowy to koszty odsetkowe, nawet rażąco niskie 5% za każde 100 tys. kredytu kosztuje 5000 rocznie. Co roku mniejsza będzie kwota główna do spłacenia, ale niekoniecznie zmniejszać się będzie roczna kwota odsetek do spłacenia gdyż tu decydują stopy procentowe, one zaś decydują czy dopłacisz w długim terminie dodatkowe 100, 200 w przypadkach szczególnych może i 300 tys. - z samych odsetek jeśli jesteś rzetelny. A jak dodatkowo stanie się coś niespodziewanego to hulaj dusza.

Nie kredytuj marzeń, bo możesz odebrać sobie przyszłość.

Od kilku lat jestem na drodze odwracania się do banków plecami jest dość trudno nawet karkołomnie czasami, wszystko kupując za gotówkę udzielając innym terminów płatności jesteś na drodze bardzo, bardzo wyboistej i karkołomnej, ale jak już uda się to przeżyć i znaleźć na drodze tańszej o odsetki i kary to właśnie zostałeś panem swego życia. Zawsze jednak musisz dbać, aby ambicja dokonania czegoś „nieprawdopodobnie pewnego”, ale kosztownego nie sprawiła powrotu do punktu 0.

Zawsze pamiętaj, że zaspokojenie marzenia zawsze może doprowadzić do utraty wszystkiego.

Lepiej kupować tańszą pralkę, samochód i co się da, byle za gotówkę. Tańsze wcale nie oznacza bardziej zawodne, a często oznacza coś zupełnie odwrotnego. Tańsze jest pozbawionego mnóstwa rozwiązań, głównie elektronicznych, kosztownych w serwisowaniu, dodatkowo komplikujących produkt, a przez to bardziej zawodnych. 5 rok mam pralkę za 900 PLN i nic, jak na razie wszystko OK. Gdy się coś w niej zepsuje bez żalu moge zamienić na nową. W modelach droższych za 2,5 / 3 tys. (a jeśli na kredyt to jest drożej o kredyt) naprawa elementu kosztuje od trzystu do siedmiuset czy tysiąca PLN i jest wówczas związana z podejmowaniem decyzji co dalej. Naprawiamy, czy kupujemy nową ?

 

Przelicz sobie oszczędności związane z decyzją zakupową za mniejsze pieniądze - żyj bezpiecznie.

 

Oszczędności to jest Twój pozytywny wynik

 

A może by tak zmienić własność? na kredyt, na umowy z możliwością łatwego wycofania się z nich.

Otóż my jako naród w porównaniu z innymi wypadamy blado jeśli chodzi o najem. Wśród mieszkańców Skandynawii - około 60% nieruchomości to najem.

A u nas?, - brak dostępności lokali czy ofert na inne produkty (braki te powoli odchodzą do lamusa) to jedno, ale nasza chęć posiadania na własność też ma wpływ na podejmowane decyzje. Wówczas te decyzje z reguły oparte są o kredyt.

A dziś można wynająć już niemal wszystko. Mieszkanie to wiadomo, ale samochód (dziś atrakcyjny wynajem dostępny jest nawet na 9 miesięcy i koniec) i inne przedmioty już też (możesz znaleźć oferty najmu różnych przedmiotów nawet na weekend – krótki czas = jednak drożej). Czas trwania takich umów możesz ustalić na dużo krótszy, rata najmu wcale nie taka straszna, kar dodatkowych (odsetki karne ustawowe obowiązują) za zdarzenie typu opóźnienie płatności o 7 dni brak, a gdyby coś poszło nie tak możliwość wyjścia z takiej umowy o niebo łatwiejsza, zaś bezpieczeństwo Twoje, - większe. Czy w naszym otoczeniu nie znamy już zbyt wielu zestresowanych kredytem rodzin?

Jest to jedna ze strategii, i nie o odmawianie sobie wszystkiego jak być może domniemywasz nam chodzi. Najważniejsze jest dopasowanie, aby nic nie czynić bez założenia wentyli bezpieczeństwa na poziomie 30 lub więcej procent możliwości - i taki jest drugi punkt strategii.

Najem ma jeszcze jedną korzyść jesteś mobilny – decydujesz szybko, w dzisiejszym świecie bezcenne.

Nie chcemy namawiać Cię do bycia ortodoksyjnym w czynach. Naszymi słowami namawiamy do roztropności w ten sposób pomożesz nie tylko sobie, ale i naszemu krajowi bo jeśli zaczniesz być karany to Twoje pieniądze z kar nie zostaną w naszym kraju, one go opuszczą na zawsze i nie będzie im dane wesprzeć w jakikolwiek sposób polskich firm a przez nie polskich rodzin.

 

Redakcja EKOITALIApl

 

Źródło: http://ekoitalia.pl/smartblog/category/5_kawowe-inspiracje.html

Licencja: Creative Commons