JustPaste.it

Czy to Żydzi stworzyli terrorystów?

Ttworząc państwo Izrael wykorzystali i zastosowali całe swoje doświadczenie, naukę jaką wynieśli z prześladowań i holokaustu. Nauczyli się w jaki sposób robić holokaust i zastosowali tę wiedzę robiąc go mieszkańcom Palestyny – Arabom. Stworzyli najbardziej rasistowskie państwo na świecie, w którym prześladowania ludności arabskiej i segregacja rasowa były znacznie dalej idące i bardziej bezwzględne niż na przykład w RPA podczas trwania apartheidu. Pozbawieni wszystkich praw obywatelskich rdzenni mieszkańcy Palestyny zostali przez Żydów jakby popchnięci do aktów terroryzmu, do odgryzania się w jedyny dostępny dla siebie sposób.

Bardzo łatwo można sobie wyobrazić narastanie nienawiści w Arabach mieszkających w namiotach, bo żydowscy żołnierze zburzyli im domy i nie wydali pozwolenia na budowę nowych. W Arabach zmuszonych do patrzenia na żydowskich osadników pływających w basenach, podczas gdy oni nie dostali pozwolenia na pogłębienie swoich studni, które wyschły bo żydowskie studnie są głębsze i obniżają wody gruntowe. W najgorszej jednak sytuacji są Palestyńczycy zamknięci w Strefie Gazy bez środków do życia i bez nadziei. To właśnie tam wylęgła się idea terroryzmu. Tam powstała nienawiść skierowana nie tylko na Żydów ale na cały świat i chyba nie bez powodu.

9a58685d2e090d63b323ce156474b986.png

Przecież cały świat brał udział w tworzeniu Izraela, który powstał pod patronatem ONZ, po udostępnieniu terytorium przez Wielką Brytanię, dzięki wsparciu finansowemu USA, dzięki odszkodowaniom niemieckim za holokaust. Przekazy medialne całego świata – oprócz arabskich – pokazują problem tylko od strony żydowskiej. Nieszczęśliwy skrzywdzony naród żydowski jest wciąż prześladowany przez bandy brudnych Arabów. Nigdzie nie wspomina się o tym, że Żydzi mają duży udział w tworzeniu tego stereotypu i tego wizerunku i tego stereotypu, chociażby przez to że ograniczają Palestyńczykom dostęp do wody i szkolnictwa.

W Polsce też jest ten problem z postrzeganiem Izraelczyków jako ludzi skrzywdzonych przez II wojnę światową. Polskie uniwersytety nadają im tytuły doktorów honorowych. Media publikują ich wspomnienia i przeprowadzają wywiady z tymi miłymi, kulturalnymi ludźmi. No właśnie, czy można ich nazywać honorowymi i kulturalnymi, skoro zrobili kariery w rasistowskim państwie? W państwie, w którym żyją dwa narody, ale wodociąg, elektryczność, lecznictwo i w dużej mierze szkolnictwo są tylko dla Żydów?