To pojęcie można by poszerzyć o takie synonimy jak wartościowa, interesująca, niosąca jakieś głębszeprzesłanie.
To pojęcie można by poszerzyć o takie synonimy jak wartościowa, interesująca, niosąca jakieś głębsze
przesłanie. Dlatego to właśnie tym sugerujemy się wybierając dany, przykuwający uwagę, tytuł.
Każdy związek przechodzi przez sztywne ramy i etapy, przez które musi on przejść. Niezależnie od stażu,
jakim para dysponuje. Niekiedy pojawiają się one prędzej, dlatego wraz z nimi ujawniają się dość
niewygodne pytania. Gdy miłość i przywiązanie się wypalają, trudno jest już wytrzymać ze sobą, skoro
łączy ich coraz mniej. Wtedy to pojawia się odwieczne pytanie - zostać czy odejść? Na taki zestaw
niewygodnych często pytań stara się odpowiedzieć poradnik "ZOSTAĆ CZY ODEJŚC?" duetu Lundy
Bancroft i Jaca Patrissi.
Pierwsza część tytułowego zapytania może zostać rozpatrzona jako ciągłe utrzymywanie dobra rodziny, w
tym dzieci, jeśli tylko są. To one najbardziej cierpią podczas rozstania rodziców. Ostatnia fraza głównego
zapytania tyczy się już trudnej sztuki zachowań egoistycznych względem własnego dobra. Odchodzi się
już od tego żeby tkwić w związku, który nie daje już perspektyw na dalsze pożycie, a tym bardziej poprawę
relacji.
Toksyczny partner robi duże szkody osobie, która rzekomo bardzo kocha. Chce dla niej jak najlepiej, choć
niekiedy jego zachowanie daje otoczeniu wiele do życzenia. Jednak dla wielkiej pisanej tylko nam miłości
jesteśmy gotowi do znaczących poświęceń. Dobro kochanej polówki jest nadrzędne nawet temu, które
należy się tylko nam.
Impuls do łączenia się w pary mamy w genach, ze względu na bycie istotą stadną. Tylko nieliczne
jednostki społeczne decydują się na długoletnie życie samotnika. Z wygodnictwa? Z wyboru? Dokładnie
nie wiadomo. Wejście w kolejną płciową relację wymaga stosownego oderwania się od przykrej często
przyszłości. Częściej zważamy na pułapki, które czyhają zarówno na kobiety jak i mężczyzn.
Cokolwiek by tam nie było, takie poradniki dotyczące partnerstwa są chętnie czytane. Pewnie dlatego, ze
to właśnie w nich poruszane są różne możliwe scenariusze jakie mogłyby zaistnieć w zwykłych sytuacjach
życia codziennego. Kobieta jest zdecydowanie bardziej skomplikowaną istota pod względem
emocjonalnym.
Dwoje ludzi obojętnie w jakim wieku musi mieć obrany wspólny cel tam gdzieś w przyszłości. Ważne by
patrzeć w jednym, tym samym kierunku. Zawirowania mogą zdarzyć się w każdej parze. Żadne rozstania
nie należą do szczególnie przyjemnych. Gorycz emocjonalnej porażki zawsze jest niebywale trudna do
przełknięcia. "Koniec z nami" - to zdanie, którego nie chcemy słyszeć. "Zostańmy przyjaciółmi" - to
najgorsze zwieńczenie każdego związku. Nie da się być przyjacielem, po tym jak się kogoś kochało jak
partnera i sypiało z nim. Oczywiście, jedynie w celach przedłużenia doskonałego gatunku homo sapiens.
Nie bójmy się szukać odpowiedzi w poradnikach opisujących często nie łatwe do zdefiniowania
określonych relacji między kobietą a mężczyzną. Nieustannie dążymy do satysfakcjonującej nas harmonii i
stabilizacji. Tego właśnie pragniemy od życia.
Wszystko zależy od tego, czy dana relacja nie jest toksyczna, robiąca krzywdę jednej czy drugiej stronie.
Takie perfidne pociąganie jeden drugiego do rzeczonej odpowiedzialności za czyny, przynosi gorsze skutki
od tych wcześniej zamierzonych.