W kręgach społeczeństwa chrześcijańskiego rozwinęła się tradycja robienia porządków "przed świętami".
I oczywiście to bardzo słuszna koncepcja, ponieważ mieszkanie w czystości jest jak najbardziej wskazane, chociażby ze względów zdrowotnych. Niemniej w momencie kiedy święta stają się jedynie koniecznością umycia okien, czy też ugotowania podwójnej porcji kiełbasy to może pojawić się pewien problem.
Otóż mało kto wie po co i skąd wziął się zwyczaj sprzątania przed świetami wielkanocnymi. Jak się okazuje nie ma to nic wspólnego z religijnym okresem, a jedynie z robieniem porządków po zimie. Wietrzenie, sprzątanie, mycie, odkurzanie, zmywanie -> wszystko ma na celu pozbycie się drobnoustrojów i ewentualnych zanieczyszczeń nazbieranych przez zimę.
Stąd też przekonanie o tym, że wiosna to nie tylko czas gdzie wszystko rodzi się do życia, ale przede wszystkim to czas odświeżenia, naprawienia i odnowy.
Dlatego zachęcam wszystkich, aby nie robić wszystkiemu i wszystkim na przekór i jednak zakupić parę podstawowych środków czystości i wyszorować swój dom. To wprowadzi nowe życie, a już z pewnością sporo świeżości ;)