Prawda wynikająca z mojego doświadczenia jest taka ze im dłużej przebywałem w sercu tym byłem szczęśliwszy. Wszystkiego czego tak szukamy na zewnątrz można znałeś w swoim sercu. Gdy zagłębiamy się w iskrę serca, zaczyna ona rosnąć. System uczy nas byś my cała energie pompowali do umysłu. A prawda jest taka ze im bardzie jesteśmy w umyśle tym bardziej jesteśmy nieszczęśliwi, Człowiek który jest zamknięty w swoim umyśle ciągle szuka akceptacji i miłości na zewnątrz, a człowiek który jest w sercu nie szuka, bo ma ja w sobie. Im bardziej jesteśmy w umyśle tym łatwiej nami manipulować, zaczynają nami rządzić programy które narzucił na system. Zagłębiając się w serce, zwiększa się nam energetyka, nasza aura się zmienia. Percepcja zakorzenia się w tu i teraz, i zaczynamy widzieć rzeczywistość taka jaka jest, bez programów i filtrów z naszej podświadomości.
Będąc w sercu znikają taka pragnienia, jak pragnienie sławy, uznania bo z perspektywy serca jest to głupie. Tylko będąc w sercu czujemy się spełnieni, umysł ciągle szuka spełnienia w rzeczach które i tak nie dają tego spełnienia..
