Wielka Brytania jest od lat najpopularniejszym kierunkiem migracji nie tylko wśród dorosłych Polaków ale także naszych studentów.
Uczelnie brytyjskie od lat cieszą się szacunkiem, popularnością, a co najważniejsze prestiżem na całym świecie. Z czego to wynika i jaką alternatywę wobec polskich uniwersytetów znajdują młodzi na Wyspach?
Jak wynika z badania efektywności programu Erasmus , przeprowadzonego przez Komisję Europejską w 2014 roku w 34 krajach, zagraniczne studia, staż czy wolontariat znacząco zwiększają zatrudnialność absolwentów uczelni wyższych i to nie tylko we własnym kraju ale także za granicą. Aleksandra Kozera, założycielka Elab Education Laboratory, organizacji zajmującej się pomocą składaniu aplikacji na studia za granicą przyznaje, że takie cechy jak przedsiębiorczość, ciekawość świata, odpowiedzialność czy tolerancja rozwijane dzięki wyjazdom pracodawcy na dzisiejszym rynku cenią sobie najbardziej. - Osoby z dyplomami brytyjskich uczelni, które oprócz kompetencji tak ważnych w dorosłym życiu, zapewniają praktyczne wykształcenie i realną przewagę na rynku pracy, kontynuują swoją karierę w najróżniejszych zakątkach globu – wtóruje szefowa Elab.
Studia w Anglii? Z czym to się je?
Atutem dla przyszłych studentów uniwersytetów w Wielkiej Brytanii, jest ograniczona liczba zajęć na uczelni. Na uczelni spędzą ok. 10-15 godzin w tygodniu, a dzięki temu program zajęć pozwoli na zdobywanie doświadczenia zawodowego oraz poznanie międzynarodowych standardów pracy już od pierwszego roku studiów. Uczelnie brytyjskie przywiązują ogromną wagę do dopasowywania programów studiów do wymogów rynku – potwierdzają to coroczne badania satysfakcji studentów oraz zatrudnialności absolwentów. Aby na bieżąco mierzyć się z wymaganiami pracodawców i kształtować najwyższej klasy specjalistów, uczelnie te współpracują z setkami firm i korporacji, gdzie studenci następnie mogą odbywać staże, praktyki, wykorzystywać wiedzę w praktyce i zdobywać pierwsze szlify zawodowe.
Jednak praktyczny wymiar studiów w Wielkiej Brytanii to nie tylko dobrze opracowany program. To przede wszystkim realizacja projektów indywidualnych i twórcza praca w grupach zamiast pisania obszernych prac często powodujących u studentów frustrację ze zdobywania wiedzy „przez przepisywanie”.
W czasach powszechnego dostępu do informacji, wykładanie i uczenie się teorii jest po prostu nieefektywne, podczas gdy prawdziwą wartość stanowią dyskusja, realizacja projektów na imponująco wyposażonych wydziałach, wykłady prowadzone przez praktyków.
Kto może studiować w Wielkiej Brytanii?
W dzisiejszym świecie bez barier studia za granicą z formalnego punktu widzenia są łatwiejsze niż kiedykolwiek. Od Londynu dzieli nas jedynie 2-godzinny lot, na studia może aplikować każdy, kto zdaje polską maturę lub IB, a znakomita większość studentów czesne opłaca dzięki preferencyjnej pożyczce udzielanej przez Rząd Jej Królewskiej Mości. Płatne studia mają zresztą kluczowy wpływ na ich prestiż. W Wielkiej Brytanii na studia nie idą ci, którym brak pomysłu na siebie i próbują oddalić perspektywę dorosłości. Studia nie stanowią elementu powszechnej, obowiązkowej edukacji, dlatego też nie są dla wszystkich. Ci, którzy jednak zdecydują się obrać ten kierunek, mają w przyszłości stanowić intelektualną elitę, a uniwersytety mają za zadanie maksymalizować potencjał swoich studentów. - Podstawową zasadą, obowiązującą w brytyjskim systemie edukacji wyższej, jest fakt, iż uczelnie, personel i cała infrastruktura jest dla studenta, a nie odwrotnie – wyjaśnia Aleksandra Kozera z Elab Education Laboratory
Stając się absolwentem brytyjskiej uczelni, zyskujemy nie tylko prestiżowy dyplom i wykształcenie, ale także szereg kontaktów na całym świecie i bardzo dobrą znajomość języka angielskiego, który dziś znać powinien każdy. Młodzi Polacy, widząc perspektywę zdobycia takiego oprzyrządowania intelektualnego, garną się do wyjazdów za granicę – w końcu udana kariera to jeden z fundamentów szeroko pojętego sukcesu.