Znudzone, codzienne życie. Praca, o ile w ogóle jest, przeplata się z domowymi obowiązkami. Nicdziwnego, że przemęczony człowiek usilnie poszukuje niespowitych form rozrywek.
Coś co wzbudza u niego wysoki poziom adrenaliny oraz uszczęśliwiających endorfin. Dlatego też
poszukuje coraz bardziej ekstremalnych doświadczeń wynikających z potrzeb natury fizycznej, żeby nieco
podrasować swoje wspomnienia.
Współcześnie obserwujemy wielkie zainteresowanie całkiem nowym
zjawiskiem społecznym. Najczęściej są to osoby wykształcone, posiadające dobrą prace i własne rodziny.
Dogging to forma ekshibicjonizmu, zboczenia, albo zaburzenie preferencji seksualnej, szerzej określany
jako publiczny akt seksualny z nieznajomym. Najlepiej w wielkim mieście. W opinii osób reprezentujących
ów styl - hotel czy mieszkanie już dawno spowszedniało.
Lato najlepiej sprzyja ku temu, aby
eksperymentować w miejscach do przeżywania miłosnych uniesień. Ludzie potrzebują nowych,
mocniejszych doznań i sporej dawki życiodajnej adrenaliny. Ekscytujące jest to, że ktoś może te pary
nakryć tete-a-tete. Z drugiej jednak strony opisywane zjawisko postrzegane jest jako zanik jakiejkolwiek
odpowiedzialności.
Do pierwszych kontaktów "zapoznawczych" dochodzi przez Internet. Obowiązują ściśle przestrzegane
zasady:
1). Nie zasłaniać widoku innym doggersom, jeśli chcą, to niech sobie patrzą.
2). Zawsze się zabezpieczać.
3). Nie wciągać w to rodziny.
4). Kontaktować się tylko przy pomocy maili. Zero telefonów, nie można być nachalnym i utrzymywać
kontaktu.
Największy klub Doggersów, częściej nazywanych Swingersami, znajduje się w Wielkiej Brytanii.
Natomiast polski tego typu klub powstał we Wrocławiu.
Angielski eufemizm, wojeryzm – oglądactwo. Uczestnicy mają mieć 23 – 40 lat. Dolna granica pozwala
wykluczyć tzw. młodocianych napaleńców, górna jest otwarta. Ale ważne by strony nie dzieliła zbyt duża
różnica wieku.
Coraz częściej dążymy do tego, żeby sex i ludzka, fizyczna rozwiązłość były po za jakakolwiek kontrola i
zachowaniem okrzykniętym jako tabu. Stąd takie inicjatywy jak ta związana z uprawianiem doggingu.