Co się teraz nosi? Na zewnątrz i pod spodem. I w jakich barwach? To jakie kolory nosimy na sobie, zależygłownie od nastroju i tego, w czym czujemy się najlepiej.
Świat mody w dużej mierze żyje tym, co dzieje się na wybiegach Mediolanu, Londynu, Nowego Jorku i
Paryża. A jesienna moda obfituje w feerie barw, co potwierdza fakt, że jest to najpiękniejsza pora roku. Ten
czas sprzyja do tego, by powrócić - nie tylko wspomnieniami - do lata.
Delikatne pastele ustępują miejsca mocno nasyconym kolorom: czerwony, żółty, pomarańczowy, zielony.
Całość w przeróżnych kombinacyjnych wersach. Wtedy to wszystkie kolory tęczy przenikają się
wzajemnie. Trendu kolorystycznego doczekał się jeden z najbardziej zapomnianych części ubrania, jakim
są skarpety. Jednobarwne są już nudne i passe. Aktualnie liczy się błysk i blask bijący w tej dolnej części
garderoby.
Według wstępnych prognoz specjalistów, tegoroczna zima będzie mroźna i śnieżna. Dlatego w tym
sezonie w kobiecej szafie nie może zabraknąć eleganckich pudełkowych płaszczyków. Awangardowym
dodatkiem do całego stroju będą wielkie guziki, geometryczne desenie. Must-have każdej wyrafinowanej
damy w tym sezonie dotyczy płaszczy z podpinką kożucha i efektownego, futrzanego szala.
W tym sezonie nosimy sukienki zapinane pod samą szyje, sztywne kołnierzyki. Nieodzownym elementem
wizerunkowym będą wszelkiej maści wzory, wzorki i szlaczki. Najbardziej pożądana długość to mini i
wysokie kozaki. Jest to ewidentny powrót do zwariowanych lat 60.
Dla zmarzluchów, projektanci również przygotowali duże i cieple coś w postaci grubych swetrów, golfów.
Pod grubymim obszernymi dzianinami modnymi tej zimy, ubieramy transparentne, półprzezroczyste,
wręcz koronkowe tkaniny, odsłaniające co nieco naszego ciała.
Pokaż to lub tamto, a powiemy ci kim jesteś. Dewiza wyjątkowo elastyczna, bo w tej formule można
zawrzeć wszystko.