JustPaste.it

Bliższa dostępność kultury

Coraz więcej miast bierze udział w projekcie-formule, jaki proponuje "Kino za rogiem".

Coraz więcej miast bierze udział w projekcie-formule, jaki proponuje "Kino za rogiem".

 

Możliwe jest nawet stworzenie własnej i oryginalnej sali kinowej w wybranym przez siebie miejscu. Częściej niż zwykle,
powraca się do myśli o kameralnej sali kinowej, w której to odżyje duch starego, lecz bardziej klimatycznego kina.


Projekt kulturalny pod nazwą "Kino zza rogiem" dostępny pod adresem internetowym z końcówką pl, ma
wskrzesić chęć odwiedzania małych kin. Obie te możliwości kinowe nie mają ze sobą walczyć.


Razem mają współtworzyć coś interesującego
W dobie współczesnej kinematografii w formacie od 3D wzwyż oraz wielkich multipleksie tęskni się do
małych kin, w których bardziej liczy się nastawienie na zyski niż klimat i wyższość widza. Nie można mieć
do nikogo pretensji o istnienie molochów kinowych.


Clue zagadnienia o kinie ładnie ujęła Kinga Dołega - Lesińska, prekursorka w dziedzinie marketingu i
reklamy kinowej. Twierdzi bowiem, że w kinie kochamy najbardziej tę specyficzną atmosferę, gdy
gasną światła i z każdą minutą coraz bardziej zatracamy się w akcje i losy bohaterów.


W kinie jest wielka magia i niezbadana moc, dlatego są w nim i wielkie emocje, bez których życie ma mdły
smak. Kino oczarowuje na czas seansu. Dlatego przez dłuższą chwilę jesteśmy nieco odrealnieni od
świata, bo nadal wczuwamy się w daną postać ze szklanego ekranu.


Wspomniana już wcześniej Kinga Dołęga - Lesińska jest twórczynią wielowymiarowego projektu pt: "Moje
Kino". Łączy on idee kina mieszczącego się blisko domu. Chodzi w nim o to, by wypromować społecznie
kino, jako główną rozrywkę do spędzenia wolnego czasu. Najważniejsze w tym projekcie jest to, żeby w
sposób płynny połączyć tradycyjne kino z nowoczesnymi możliwościami, jakie dają ciągły rozwój. Niech
kino rozwija się swoim własnym tempem i przynosi kolejne powody do dumy. Szczególnie, gdy dotyczy
polskiej marki, którą zawsze i wszędzie należy promować.


Ciekawy projekt zawsze obroni się sam i zdobędzie uznanie wśród większej gawiedzi. Dlatego warto
przyjrzeć się niemu z nieco bliższej perspektywy. Obecnie, można też mówić o pewnej erze
multipleksów, którą można scharakteryzować dwoma współczesnymi słowami - popcorn i cola.
Rozwój tych dużych obiektów daje ludziom spory wachlarz możliwości.