JustPaste.it

Opaska kapitana - rzecz wagi reprezentacyjnej

Niby jest tylko niewielkim skrawkiem materiału w charakterystycznym kolorze. Jednak niesie za sobąwielką symbolikę przywództwa w grupie 11. kopaczy.

Niby jest tylko niewielkim skrawkiem materiału w charakterystycznym kolorze. Jednak niesie za sobąwielką symbolikę przywództwa w grupie 11. kopaczy.

 

Bycie kapitanem reprezentacji nadaje ogromny prestiż osobie, która dzierży opaskę lidera w drużynie. Ma
przewodzić, być motorem napędowym dla całego zespołu. Dobrze by było, gdyby był jeszcze do tego
lubiany przez swoich kolegów po fachu.


Gdy Adam Nawałka przyjmował pod swoje trenerskie, wymagające skrzydła deklarował, że pod jego
dowodzeniem opaskę otrzyma ten zawodnik, który rozegra w reprezentacji Polski najwięcej meczów. Do
czasu fatalnej w skutkach kontuzji to Jakub Błaszczykowski długofalowo i skutecznie pełnił funkcję
kapitana drużyny narodowej. Dumnie i z dostojną estymą nosił jego symbol na ramieniu. Ostatni raz miało
to miejsce podczas spotkania z Irlandią zakończonym bezbramkowym remisem w listopadzie 2013 roku.

Może prozaicznie to zabrzmi - mecze towarzyskie rozgrywane są głównie i przede wszystkim po to, by
przećwiczyć nowe, zaskakujące scenariusze gry, nieco bardziej ograć tych piłkarzy, którzy mają być
zmiennikami tych czołowych graczy z tej światowej półki.

Mecze towarzyskie to świetny materiał
szkoleniowy dla trenera, który jest w stanie przećwiczyć wiele wariantów gry i ustawień piłkarzy. Bo żeby
dobrze grać należy mieć odpowiednio skonstruowaną ławkę rezerwowych. Inaczej nie da się rozgrywać
spotkań z najlepszymi na swoją korzyść. Pewnie kiedyś tak się stanie. I będziemy światową potęgą, jak
ma to miejsce w innych dyscyplinach.


Kwestia kto otrzyma opaskę kapitana przy innych, dużo ważniejszych kłopotach kadrowych nie powinna
być tak często roztrząsana. Patrząc na przykład Kamila Glika, trener Nawałka nie dysponuje
jednoznacznym kluczem kto i kiedy będzie kapitanem.