JustPaste.it

Prof. Miodek a sprawa kościelnych kazań

Jeden z najbardziej cenionych językoznawców wygłosił prelekcje dotyczącą jakości kazań księży podczasmszy świętej.

Jeden z najbardziej cenionych językoznawców wygłosił prelekcje dotyczącą jakości kazań księży podczasmszy świętej.

 

Miało to miejsce podczas ogólnopolskiego sympozjum, "Kościół - Komunikacja - Wizerunek", które odbyło
się we Wrocławiu. Na długo później wprost zagotowało się i zawrzało w piekielnym kotle internetu.
Wykład pt: Nie obmyślać kazań przy goleniu. O języku współczesnego kaznodziejstwa”. A tam mnóstwo
argumentów za tym, by poprawić jakość kazań. Prawdziwie profesor Jan Miodek zaznaczał, że ostatnio
głównymi tematami kazań stało się zagadnienie gender, in vitro oraz związki partnerskie, tudzież
antykoncepcja. Nie da się temu zaprzeczyć. Tak jest w rzeczywistości. Cały paskudny hejt trwał kilka
tygodni, a zazwyczaj jest jest to jeden dzień, jeśli temat jest gorący.


Kazania od zawsze są pisane wyjątkowo siermiężnym stylem, co językoznawcy się bardzo nie podoba.
Kto inny, jak nie wybitny Jan Miodek ma prawo poprawiać i wytykać wszelkie lapsusy klasycznej "Ojczyzny
Polszczyzny". Księża zbyt dobitnie moralizują na sztywno utarte zagadnienia poruszane podczas
niedzielnych kazań. Stąd trzeba im delikatnie zwrócić uwagę, że nie tędy droga.


Z argumentami rezolutnego profesora głośno nie zgadzają się zagorzali zwolennicy kościelnych struktur w
sposób bardzo niecenzuralny wyrażali swoje zdanie. Nie obyło się od mocniejszych inwektyw.
Zarzuca im np nieustanne korzystanie z zestawu "gotowców" na nieomal każdy możliwy temat.


Kaznodziejom nie rzadko zdarza się efektownie przynudzać, a przecież muszą być skonsolidowaną formą
oratorską z wyraźną pointą zapadającą długą w pamięć zgromadzonych nabożników. Wedle profesora źle
widziane jest również czytanie z kartki w jednym rytmie przygotowanych kazań.


Ta internetowa burza przekonuje, że stylu nauczania Kościoła nie wolno nam krytykować, bo zaraz
wyskoczą zapienieni obrońcy krzyża i zalatuje jeszcze większym jadem. Czy to znaczy, że już nie wolno
komukolwiek wyrażać własnego zdania? Chyba do tego zmierza ten świat. Nie wolno być jak Pan
Stonoga i zawojować świat?


Oto krotochwila pewnego księdza, która dokładnie przedstawia z czego składa się dobre kazanie:
„Świetne kazanie musi mieć trzy elementy:
* porywający wstęp
* jeszcze bardziej porywające zakończenie
* najmniej pomiędzy nimi”.
Jeśli kazanie nie ma żadnych wskazanych zalet, to niech ma przynajmniej jedną – niech będzie krótkie.