JustPaste.it

Mieszkańcy portali społecznościowych

O typach użytkowników, których możemy spotkać na portalach społecznościowych.

O typach użytkowników, których możemy spotkać na portalach społecznościowych.

 

Od kiedy w naszym codziennym życiu pojawiły się portale społecznościowe często nie potrafimy sobie wyobrazić bez nich dnia. Współczesnemu człowiekowi trudno spędzić godzinę bez zajrzenia do powiadomień na Facebooku, Instagramie czy wiadomości w aplikacji Snapchat. Co doprowadziło do tego, że osoby korzystające z tych portali mają już nawet swoją "ksywę" nawiązującą do ich zachowania w internecie, czyniąc ich częścią społeczeństwa internetowego. 

Łatwo zauważyć przeglądając tablicę na Facebooku jak wiele ludzi korzysta z mediów społecznościowych do wyrażania swojej osoby. Wrzucają zdjęcia z piątkowej pijackiej eskapady, kolejnej wizyty w centrum handlowym, czy może nic nie znaczące zdjęcie z jakimś mądrym cytatem w opisie. Oczywiście nie można generalizować wszystkich użytkowników tych portali, ale znacząca liczba osób udzielających się na portalach społecznościowych to właśnie tego typu indywiduum. W moim słowniku taka persona nosi tytuł „ekshibicjonisty”. Dzieli się każdym momentem swojego życia z ludźmi, których to absolutnie nie obchodzi, ale dzięki tym czynnościom czuje się dużo bardziej wartościowa, a „lajki” są dla niej wyznacznikiem własnej wartości. Gdy „lajków” brakuje, oznacza to, że trzeba się posunąć o krok dalej. Udostępnić odważniejsze zdjęcie ukazujące trochę więcej naszej prywatnościi sekretów życia codziennego jak i cielesności. Można też napisać komentarz, który będzie bił rekordy popularności swoją głupotą lub „hejtem”, a czasem obiema tymi cechami. Dodatkowo udostępnia wszystko co się da na swojej tablicy począwszy od konkursów gdzie można wygrać długopis i kończąc na postach w roadzju - „1 udostepnienie = 1 modlitwa za gołębie zabite na drogach”.

Drugim, równie ambitnym typem jest „hejter”. Posługuje się mową nienawiści na różnych portalach społecznościowych osiągając dno moralne. Często ukrywa się za fałszywym zdjęciem profilowym i danymi, aby móc być wolnym od dyskryminacji ze względu na wygląd, pochodzenie, któryś z członów swojego imienia i nazwiska. Na portalach społecznościowych należy do osób, które często atakują swoje ofiary poniżej pasa i szukają posłuchu u swych „kolegów po fachu”. Komentuje, krytykuje i obraża wszystko co nie jest zgodne z jego poglądami i gustem. Walka z nim jest bezcelowa. Brak reakcji sprawi, że wpadnie w furie, bo nie udało mu się skrzywdzić kogoś

Kolejnym typem jest „incognito”. On korzysta z mediów społecznościowych tylko po to, aby sprawdzić, czy koleżanka z pracy nadal jest w związku. Może jakiś znajomy wrzucił zdjęcia z wakacji, na które nigdy nie miał pieniędzy i w sumie nadal go na nie nie stać, ale od czego są pożyczki. Nie odpowiada na komentarze, nie udostępnia postów. Celem jego egzystencji na portalach społecznościowych jest szpiegowanie swoich znajomych, pracowników czy potencjalnych „ofiar” na kolejnej imprezie.

Ostatnim z typów o jakich napiszę jest „przyklaskiwacz”. Broni wszystkich i wszystkiego. Daje „lajki” zarówno „ekshibicjonistom” jak i „hejterom”. Broni biednych i uciemiężonych na portalach społecznościowych. Udostępnia posty swoich idoli czując się wtedy jak ich przyjaciel. Udostępnia posty takie jak zdesperowany „ekshibicjonista”, czyli „1 udostępnienie =  1 uratowany mlecz”. Ostatnimi czasy sporo się ludzi tego rodzaju namnożyło.

To tylko kilka typów, które możemy spotkać na swojej tablicy. W Internecie znajdziemy tak wiele różnych przypadków, że ich opracowanie zajęłoby ze trzy tomy encyklopedii i każda z nich miałaby po 500 stron. Miejmy nadzieję tylko, że tendencja tonięcia w ocenia moralności będzie już tylko zwyżkowa.