JustPaste.it

Zagrożenie terroryzmem wzrasta?

Jest czego się bać. Wystarczyła chwila, by świat zobaczył wet za wet.

Jest czego się bać. Wystarczyła chwila, by świat zobaczył wet za wet.

 

Rosja i jej naloty na Syrię, za to, że w rosyjskim samolocie odnaleziono bombę odpowiedzialną za
katastrofę lotniczą, w której giną setki niewinnych ludzi. Tak bezwzględne zaatakowanie Paryża to
odważna i otwarta próba zastraszenia ludzi w coraz to bliższym kregu kulturowym.


Rozgrywany w Paryżu dramat przekonuje, a raczej głęboko uświadamia, ze nieustannie zmierzamy w
niebezpieczna niewiadoma. Niezależnie pod która szerokością geograficzna mieszkamy. Państwo
Islamskie coraz częściej pokazuje, że ich śmiercionośne macki sięgają jeszcze bliżej współczesnej
Europy.


Byłabym bardzo naiwna wierząc w to, że świat jest na tyle dobry, że nikt nie posunie się do zaatakowania
Polski. Szukam dobra, by nie mieć tylko samych pesymistycznych myśli. Nikt i nic nie jest w stanie nas
ochronić przed potencjalnym atakiem ludzi spod ciemnej gwiazdy. Ani w świecie, ani w Europie nie mamy
żadnych przychylnych sobie sojuszników.


Boję się wojny, nie miałabym żadnych realnych szans w konfrontacji z uzbrojonym po zęby napastnikiem -
terrorystą. Nawet rzucając się na niego, przyduszając go własnym ciałem, pewnikiem zginęłabym
bohatersko ratując życie innym niewinnym ludziom. W obliczu takiej tragedii nie myśli się o sobie, lecz
następuje zacna refleksja nad tym, co może nas spotkać w jednej krótkiej chwili.


Teraz większe skupiska ludzi budzą ogromny lek. Pętla strachu zaciska się coraz ciaśniej. Nagle wszyscy
stoją się podejrzewani o jakieś niecne cele. Zmasowany atak terrorystyczny mimo, że przebiega podobnie
nigdy nie ma żadnej pewności gdzie, kiedy i jak przebiegnie następna krwawa rzeż. Opętani rządzą
opanowania świata chcą zdewastować życie Bogu ducha winnych ludzi, bo myślą, że są panami życia i
śmierci.


Nadzieja zawsze umiera ostatnia? Nie da się utrzymać stuprocentowego bezpieczeństwa. W takich
sytuacjach potencjalnego ataku należy być przygotowanym na wszelkie możliwe scenariusze i zachować środki ostrożności. Oby słynna sentencja "Chcesz pokoju? Szykuj się do wojny!" nie miała tu racji bytu.