Właśnie ten sakrament przykuł moją wyjątkową uwagę ze względu na wybitny i szczególny charakter całej zniosłej uroczystości. Ale po kolei!


Maj - najpiękniejszy, bo Maryjny miesiąc, podczas którego ma miejsce jeszcze wiele innych kościelnych uroczystości. W tym miejscu wymienia się między innymi takie sakramenty jak pierwsza komunia, bierzmowanie, a nawet czasem uroczystości Bożego Ciała. 
Teraz dochodzi do tego uroczystości święceń kapłańskich. Zarezerwowanych tylko dla wybranych. Uczestnictwo tylko za pośrednictwem prawie jak te ślubne.


Kościół wtedy zyskuje specyficznego amplua, by stworzyć odpowiednią podniosłą atmosferę. Do niedawna nie zauważałam, a dokładniej nie przyglądałam się z bliska święceniom prezbiteratu. Społecznie mówi się, że to wybór łatwego i spokojnego życia pozbawionego trosk i zmartwień dnia codziennego.

Według mnie tak jak ludzie są różni tak różni są i księdza wchodzący w problemy pospolitych wiernych. Niekiedy dzieje się tak, że powołanie w sposób wcześniej niezapowiedziany zostaje roztrwonione. Życie płata nieprzyjemne figle, które niższą najbardziej sławetne plany. Dlatego kościół przykazuje modlitwy o powołania zakonne i kapłańskie.