Jeśli jesteś właścicielem jakiejkolwiek firmy lub obiektu, do którego wstęp ma wielu pracowników, z pewnością chcesz mieć kontrolę nad tym, kto się w nim znajduje.
W końcu nie każdy przechodzeń powinien widzieć firmę od środka, a nawet niektórzy pracownicy nie są mile widziani w części pomieszczeń. W szkołach zwykle funkcjonuje woźny, który nie tylko wyciera rozlany sok i wymienia niedziałające żarówki, ale także, nieodłącznym elementem jego postaci jest ogromny pęk kluczy. Niestety, nawet przy zastosowaniu skomplikowanych kombinacji, tradycyjne zamki nie są zbyt skuteczne. Pomijając niewygodę (są ciężkie, więc używanie kilku, spiętych w jednym pęku staje się naprawdę nieporęczne. Jak w takim razie odpowiednio ochronić swoją firmę?
Nowoczesne zamki bez zamków
Oczywiście, gdy mówimy o tradycyjnych zamkach, do których otworzenia potrzebujemy klucza. Stosując nowoczesne systemy kontroli dostępu, można obejść się bez metalowych pęków, ale i bez firmy ochroniarskiej. Takie rozwiązanie jednakże jest możliwe jedynie przy użyciu zaawansowanych technologii. Najpopularniejszą metodą są karty, które są przypisane do danego pracownika. Żeby zminimalizować ryzyko, iż ktoś zamieni się kartami, czasami instaluje się też kamery, które skanują twarz i sprawdzają, czy ta zgadza się ze zdjęciem, które zostało przypisane do karty. Niestety, to czasami można zgubić albo zniszczyć, więc zastępuje się je różnymi gadżetami, jak chociażby breloczki czy specjalne czytniki w telefonach komórkowych.
Technika może, ale prawo nie pozwala
W filmach z serii Sci-Fi kontrola dostępu jest wszechobecna, ale znacznie różni się od tej, którą dzisiaj można spotkać w zwykłym przedsiębiorstwie. Tam najczęściej zostaje zeskanowany odcisk palca lub siatkówka oka. Identyczne rozwiązania są możliwe w prawdziwym świecie – już dawno opracowano specjalne skanery. Rzeczywiście, te urządzenia są niezawodne, w końcu żaden z pracowników nie zapomni palca, a jednocześnie nikt nie będzie mógł się pod niego podszyć. Niestety, prawo zakazuje zapisywania danych biometrycznych. Co prawda niedługo ma się to zmienić, jednakże każdy pracownik będzie miał możliwość, wybrania czy zgadza się, czy nie na analizowanie i przechowywania swoich danych.
Nie tylko zamki
Skoro na razie trzeba zostać przy kartach, to może warto poznać ich wszystkie zastosowania? Oprócz tego, że służą do „odbijania” przy wejściu i wyjściu z pracy mają o wiele więcej funkcji. Jedną z najciekawszych jest blokowanie nią komputera. Jeśli pracownik musi opuścić swoje biurko, to wystarczy, że użyje specjalnego czytnika, który zablokuje urządzenie na czas jego nieobecności. Poza tym może być jednocześnie kartą płatniczą, którą pracownik zapłaci w stołówce. Dla pracodawcy jest to bardzo wygodne rozwiązanie, dzięki któremu wie, którzy z jego podwładnych pracują po godzinach i ile czasu spędzają na przerwie. Dla niektórych może to brzmieć jak biurowa inwigilacja, ale jednocześnie, wyniki pozyskane z karty, mogą być dobrą podstawą do otrzymania awansu.
Zastosowanie systemu kontroli dostępu to bardzo dobre rozwiązanie. Jednocześnie chronimy budynek przed włamaniem, kontrolujemy pracowników, a gdy zainwestujemy w dodatkowe funkcje, możemy otrzymać inteligentny i energooszczędny budynek, który „sam” o siebie zadba.
Artykuł został przygotowany przez firmę novaconnect.pl/ specjalizującej się w spawaniu światłowodów, montażu systemów alarmowych, sieciach LAN, systemach kontroli dostępu oraz przyłączach wodno-kanalizacyjnych.