Zgodnie z danymi GUS w pierwszym kwartale tego roku liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła o prawie 18 procent w stosunku do roku zeszłego. Ukończono 37 313 mieszkań.
Budownictwo współczesne, czyli to, które powstało po ‘89 roku, nie stanowi nawet połowy budynków w Polsce. Ale rynek budownictwa mieszkaniowego w Polsce stale wzrasta. Po ostatnich paru latach kryzysu możemy zaobserwować nawrót wielkich inwestycji. Deweloperzy mają prawie tyle pracy co 8 lat temu. W pierwszym kwartale wydano pozwolenia lub zgłoszono projekt na budowę 42 183 mieszkań.
Na rynku wciąż brakuje inżynierów budownictw i wykwalifikowanych pracowników ogólnobudowlanych, a pracy jest sporo. Mówi się również o innych hamulcach dla rozwoju tej branży, m.in. złożonych przepisach prawa budowlanego i wysokich kosztach prowadzenia firm budowlanych i deweloperskich. Jednak rynek po ostatnim kryzysie na nowo rozkwitł, szczególnie ten mieszkaniowy.
Z kolei budownictwo przemysłowe z roku na rok odnotowuje stały wzrost inwestycji, takich jak budowa elektrowni, zakładów produkcyjnych i hali magazynowych czy logistycznych. Niestety już kilkadziesiąt tysięcy polskich przedsiębiorstw działających w tej branży, uciekając przed wysokimi podatkami i składkami, przeniosła się za granicę. Cieszy jednak fakt, że na krajowym rynku generują miejsca pracy dla takich zawodów, jak m.in. elektromonter czy elektryk, spawacz i ślusarz.
Również budownictwo drogowe w Polsce przeżywa szybko rozkwit. Niestety przyczyną jest wiele lat zaniedbań nawierzchni i rozwoju siatki dróg w kraju. Największy ruch można było zaobserwować przed Mistrzostwami Euro 2012, ale wystarczy spojrzeć na drogową mapę Polski z zaplanowanymi inwestycjami, żeby rozwiać wątpliwości odnośnie inwestycji drogowych. Sytuacja wygląda coraz lepiej i prognozuje się, że branża w tym roku odnotuje dwucyfrowy wzrost, a co za tym idzie, praca dla wyspecjalizowanych pracowników drogowych na pewno w najbliższym czasie się znajdzie.
Rynek budowlany w Polsce daje szerokie możliwości zatrudnienia. Właściwie ciężko go nasycić, a uczelnie wyższe wciąż jeszcze zachęcają młodych ludzi wysokimi stypendiami i możliwością odbycia praktyk w prestiżowych firmach do wybierania tzw. kierunków zamawianych, do których należy m.in. budownictwo. Tytuł inżyniera budowlanego daje właściwie stuprocentową pewność na znalezienie pracy.
Dla osób, które nie zdecydowały się na kształcenie zawodowe, istnieje szeroka gama szkoleń i kursów przygotowujących do takich prac, jak majster, szpachlarz, murarz czy cieśla. Kursy są płatne i trwają średnio około 200 godzin, ale wraz z certyfikatem ukończenia, absolwent otrzymuje cenne wykształcenie zawodowe i jest gotowy do podjęcia pracy w branży budowlanej.
Wiele jeszcze pozostało w Polsce do zbudowania, dlatego pracownicy budowlani mogą spać spokojnie. Niemniej jednak równie wiele należy zmienić w ustawodawstwie, żeby branża mogła się swobodnie rozwijać, a przedsiębiorcy nie musieli uciekać za granicę.
Szukasz pracy w branży budowlanej? Znajdziesz ją na stronie Pracownicy Budowlani.