Donald Tusk: Interesy Polski nie mogą być ważniejsze od interesów Unii
Donald Tusk często szokuje swoimi wypowiedziami, choć stara się o celach swoich i całej UE opowiadać wymijająco. Zdaniem polskiej prawicy, jako premier Tusk działał wyłącznie w interesach Zachodu, głównie Niemiec. Dziś w KE zdaje się realizować słowa, które po objęciu unijnego stanowiska wypowiedział w rozmowie z Piotrem Kraśko.
Tusk wyraźnie sugeruje, że interesy Polski nie mogą być ważniejsze od „interesów całej Europy”. Przewodniczący Komisji Europejskiej przekonuje, że kraje członkowskie powinny poświęcać część swoich interesów na rzecz Wspólnoty.
Ale czy takie założenie jest zgodne z genezą szeroko rozumianej „Wspólnoty”?
– Musimy nauczyć się wspólnie podejmować decyzje i poświęcać część swoich interesów na rzecz całej Europy – powiedział na antenie TVP Info szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Najgorsze, że mówił to w kontekście siłowych działań UE, która wprowadza dyrektywy wbrew woli państw członkowskich.
Obecnie widać jak na dłoni, że dla przedstawiciela naszego kraju w KE interesy państwa polskiego nie stanowią priorytetu. Kary za nieprzyjmowanie uchodźców, sankcje wobec rządu PiS, wzywanie premier Szydło na dywanik – to tylko kilka przykładów. W dodatku Unia Europejska, przy dużej pomocy Tuska, chce mocno przeszkadzać w odbudowie polskiej gospodarki i repolonizacji mediów, które w 90% są w rękach niemieckich.
Finansowe kary za niechęć do nielegalnych imigrantów to prawdopodobnie pomysł Elżbiety Bieńkowskiej, która w Brukseli sprawuje rolę prawej ręki Tuska.
Autor: http://znews.pl