JustPaste.it

Autorytet – Ty też się na to nabierasz!

Czy zdajesz sobie sprawę z tego jak łatwo ulegasz potędze autorytetu?

Czy zdajesz sobie sprawę z tego jak łatwo ulegasz potędze autorytetu?

 

Ulegamy autorytetom

Każdy z nas ludzi ma skłonność do zawierzania autorytetom w różnych dziedzinach. Idąc do lekarza, gdy przepisuje Ci on leki, to uważasz, że jego zalecenia są słuszne. W zdecydowanej większości nie dyskutujesz z nim, dlaczego takie, a nie inne są to leki. On ma wiedzę z tej dziedziny i skoro coś zaleca to musi mieć rację. Oczywiście nie ma nic złego w zawierzaniu autorytetom. Nie każdy musi się znać na wszystkim, a nawet jest to niemożliwe, by zdobyć taki ogrom wiedzy z każdej dziedziny. Czy zdarza się, że ktoś mający autorytet nadużywa go dla realizacji własnego celu? Oczywiście, że tak.

Kogo zdanie jest ważniejsze?

Wyobraźmy sobie teraz taką sytuację, że mamy do czynienia z uznanym lekarzem, nie jakim profesorem X (oczywiście nie ten z komiksu). Profesor X stwierdza, że w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenia odkrył cudowny i super skuteczny lek na katar. Jednak student medycyny formułuje własne twierdzenie podważające skuteczność leku opracowanego przez prof. X. Mimo, że przytacza on różne argumenty przeciw odkrytemu lekowi, to nikt nie traktuje ich poważnie. Wszyscy koncentrują się na twierdzeniach Profesora X i one są nagłaśniane, natomiast kontr argumenty studenta całkowicie pomijane.

Dlaczego tak się dzieje?

Wynika to z prostego myślenia, skoro ktoś jest uznanym autorytetem w jakiejś dziedzinie, to pewnie ma rację. Będąc laikami w jakimś zakresie, nie wchodzimy w szczegóły, wybieramy więc swego rodzaju drogę na skróty. Natomiast gdyby owy cudowny lek na katar wymyślił, szary Kowalski, zupełnie nie związany z branżą medyczną, wówczas nikt jego odkrycia nie potraktowałby poważnie.

Autorka Harry’ego Pottera jako przykład

Za przykład może również posłużyć pisarka J.K. Rowling, autorka m.in. Harry’ego Pottera, która w kwietniu 2013 roku wydała książkę „The Cuckoo’s Calling” pod nieswoim nazwiskiem. Książka do czasu ujawnienia prawdziwego autorstwa (w lipcu 2013) sprzedawała się słabo. Jednak gdy autorstwo J.K. Rowling zostało ujawniona, książka stała się hitem. Co więc się wydarzyło? Przecież treść książki pozostała taka sama, więc skąd nagle zrodziło się takie zainteresowanie? Otóż jest to potęga autorytetu. Przykładów tego typu można by podać o wiele więcej, nie tylko z literatury.

Fałszywy autorytet

Jako, że mamy skłonność do zawierzania autorytetom, to specjaliści od reklamy nieustannie to wykorzystują. Pozostańmy przy przykładach z dziedziny medycyny i leków, suplementów, past do zębów itd. Wystarczy włączyć telewizor i praktycznie w każdym bloku reklamowym natkniemy się na reklamy z udziałem lekarzy zachwalających cudowne środki. Tylko czy aby na pewno są to lekarze? Tak się składa, że nikt z tych ludzi w białych kitlach nigdy nie uzyskało tytułu lekarza, a tym bardziej specjalisty z jakiejkolwiek dziedziny medycyny. Otóż zgodnie z prawem, żaden lekarz nie może występować w reklamach tego typu! Zatrudnia się więc aktorów, którzy odgrywają lekarzy i reklamują różne medykamenty. Jednak nawet to, że ich autorytet w świecie medycyny nie jest prawdziwy, wystarcza by wywołać u odbiorcy przekonanie o skuteczności reklamowanego środka.

Podsumowanie

Z ludźmi którzy posiadają autorytet i mają na nas wpływ spotykamy w wielu momentach życia. Na początku są to nasi rodzice, wymierzający kary oraz nagrody, następnie nauczyciele w szkołach, szef w pracy, policja i cała struktura państwa itd. Wszyscy oni dysponują jakimś autorytetem i mają wpływ na nasze zachowanie. Mimo, że każdy rodzaj autorytetu może być nadużywany i wykorzystywany na różne sposoby, nie znaczy to jednak, że powinniśmy kwestionować jego twierdzenia. Zawsze jednak kierujmy się zdrowym rozsądkiem i zastanówmy się gdy coś robimy jak duży ma na nas wpływ autorytet i czy aby na pewno kieruje się on właściwymi intencjami.

 

Zapraszam Cię również na moją stronę poświęconą perswazji, rozwojowi osobistemu oraz marketingowi: www.asukces.pl