JustPaste.it

Clexane, wróć!

To, co się dzieje w aptekach przechodzi ludzkie pojęcie. Pacjentom jeszcze bardziej mrozi krew w żyłach, gdy pomyślą o niedalekiej przyszłości.

To, co się dzieje w aptekach przechodzi ludzkie pojęcie. Pacjentom jeszcze bardziej mrozi krew w żyłach, gdy pomyślą o niedalekiej przyszłości.

 

 

 Chodzi o dostępność leku CLEXANE. Są to ampułkostrzykawki, które stosuje się przy stanach pooperacyjnych, w ostrej niewydolności serca. Zapobiega żylnej chorobie zakrzepowej. Lek również podaje się w leczeniu niestabilnej chorobie wieńcowej oraz zawale serca. Preparat produkowany jest w różnych objętościach po 20, 40, 60, 80 i 100 mg. W zależności od choroby oraz masy ciała pacjenta stosuje się odpowiednią, zalecaną przez lekarza prowadzącego, dawkę. Zastrzyki wykonuje się dwa razy na dobę, na przemian w prawą lub lewą część brzucha.

Niestety od kilku już miesięcy, występuje poważny problem ze zrealizowaniem recept z lekiem CLEXANE. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że brak tego leku w aptekach szacuje się na okres od czerwca tego roku. To naprawdę jest kłopot dla sporej grupy chorych, stosujących ten specyfik. Pacjenci są oburzeni na taki stan rzeczy. – Od wielu już lat leczę się na serce. Lekarz zalecił mi stosowanie tych zastrzyków. Zamienniki są dla mnie zbyt niebezpieczne – starzy się Konstanty Poleszczuk, emeryt z Żukowa. – Gdy nie będzie CLEXANE, obawiam się, że mój stan zdrowia może stanowczo się pogorszyć – załamuje ręce pan Konstanty.

Apteki wydają tylko po kilka sztuk ampułkostrzykawek, mętnie tłumacząc, że całe składy leku trafiają na zachód. Na pewno jest to bardziej opłacalne dla koncernów farmaceutycznych. – Czuję się upokorzona przychodząc kilka razy w tygodniu do apteki, z pytaniem, czy jest już CLEXANE - przyznaje Stanisława Inczewska, rencistka z Oruni.

Lekarze sugerują pacjentom inne wyjście z tej nieciekawej, by nie rzec beznadziejnej, sytuacji. Istnieje możliwość, zamiast CLEXANE, wydać i stosować jej zamienniki. Jednym z nich jest Sintrom. Jego zastosowanie jest bardzo zbliżone do trudno dostępnych ampułkostrzykawek. Sintrom, jak przestrzegają specjaliści jest lekiem skutecznym, ale i niebezpiecznym. Niebezpiecznym z tego względu, że może spowodować wylew krwi do mózgu albo zakrzep w żyłach i tętnicach.

Narodowy Fundusz Zdrowia odpowiada na tą bulwersującą sprawę, że nie zajmuje się dystrybucją lekarstw. O więcej szczegółowych informacji trzeba się zwrócić do Ministerstwa Zdrowia. A producenci zabezpieczają się przed postępowaniem sądowym. Pewnie zdają sobie sprawę z tego, że CLEXANE to bardzo niebezpieczny medykament.

Wszystko zależy od wysokości współczynnika IRN. Skrót pochodzi od angielskiego International Normalized Ratio, a po polsku znaczy Międzynarodowy Współczynnik Znormalizowany. Innymi słowy to badanie, które wykonuje się w celu oceny działania leków, zmniejszających zdolność krwi do krzepnięcia. A tym samym zapobiegających  tworzeniu się zakrzepów. Sintrom często powoduje jego duży wzrost, co jest szczególnie groźne. Zdarza się też, że ten czynnik jest za niski, a to również jest niebezpieczne dla zdrowia, a nawet i życia chorego. Taki niestabilny wynik uzależniony jest od zastosowanej, często regulowanej dawki Sintromu. Po zażyciu tego leku, wskaźnik INR w jego granicznych wartościach wynosi od 2 do nawet 8. Przynajmniej raz w tygodniu należy pobrać krew na INR. Tu kontrola jest konieczna. Pozwala sprawdzać i dostosować dawkowanie Sintromu. Natomiast przy stosowaniu CLEXANE, taka kontrola wysokości wskaźnika nie jest potrzebna. Wynik INR jest stały i waha się w bezpiecznych granicach 1,2.

Ten sam francuski producent wprowadził na polski rynek lek będący zamiennikiem „kłopotliwej” CLEXANE. Ale czy pojawienie się nowego specyfiku poprawi znacznie stan faktyczny? Nie do końca jest tak optymistycznie. FRAXODI to lek o podobnym działaniu i wskazaniach do CLEXANE, również w postaci ampułkostrzykawek. Jednakże lista przeciwkazań oraz środków ostrożności jest naprawdę całkiem imponująca. Co czyni ten lek szczególnie niebezpieczny dla sporej grupy chorych. Rozpiętość schorzeń czy też zagrożeń jest znacznie bardziej obszerna.

Ostatnio jednak pojawiła się nadzieja w postaci większego rzutu 40 mililitrowych jednostek CLEXANE. Właśnie taka wartość dawki pojawiła się w aptece Polikliniki MSWiA w Gdańsku.

- Musiałem jedynie udać się do lekarza, aby ten wypisał receptę na 120 sztuk CLEXANE 0,4. Odetchnąłem z ulgą- cieszy się pan Antoni od lat stosujący CLEXANE.

Cieszymy się, że ta sprawa ma swoje szczęśliwe zakończenie Pacjenci z wielka ufnością wierzą, że ta niekomfortowa sytuacja, w jakiej się znaleźli szybko znajdzie zadawalające rozwiązanie. Miejmy nadzieje, że ten problem nie spotka obecnych młodszych i nieco tylko zdrowszych ludzi w przyszłości. Przecież życie bez leku, który pomaga w chorobie, zabiera ostatnią iskierkę nadziei na godne leczenie.